[WhiteBlankPage.]

rozpuszczalnik, już dobiega końca. Coś tam nadrobiłam z zaległości, ale jeszcze nie do końca, a już jutro nowy miesiąc, ech... ;/

[20września]

Na razie mam urlop, ale we wtorek idę do pracy na nocną zmianę. Szczerze, to cholernie się stresuję. Jestem na innym stanowisku niż wcześniej. Wolałam to wcześniejsze, bo przynajmniej nie denerwowałam się i było okej. Tutaj dołożyli dodatkowe obowiązki, trzeba nosić takie kasety z produktem, które są dość ciężkie. A że ja mam podejrzenie dyskopatii odc lędźwiowego, to dostałam zaświadczenie od swojego ortopedy o zakazie dźwigania.
Boję się, że kierownik oleje sprawę i będę musiała tak czy siak dźwigać lub że da mnie na inny dział, gdzie owszem siedzi się, ale mijałabym się z moim chłopakiem (pracujemy na tej samej zmianie, tylko inne działy). Wolałabym przejść na wcześniejsze stanowisko, z tym, że co ja mam do gadania.

[Alessa]

Jak mi się dzisiaj dzień dłuży...

[WhiteBlankPage.]

Jestem zaje***na robotą po sam czubek głowy. To jest chore. Nie mam już na to sił, mam ochotę piznąć L4 na miesiąc i olać wszystko, co się tutaj dzieje.

[ananas]

W sumie, mimo, że pracuję w tej firmie dopiero dwa tygodnie, to mogę powiedzieć, że jestem zadowolony, mimo, że często nie jest lekko. Świetna atmosfera w pracy, genialni ludzie, aż chce się robić.

W sumie, mimo, że pracuję w tej firmie dopiero dwa tygodnie, to mogę powiedzieć, że jestem zadowolony, mimo, że często nie jest lekko. Świetna atmosfera w pracy, genialni ludzie, aż chce się robić.

[20września]

Nie wiem co słychać, bo ostatni raz byłam 20 sierpnia. Najpierw urlop, teraz L4, ale we wtorek już idę. Staram się o tym nie myśleć, bo ciężko wrócić po takim czasie.

[przedtem]

Wczoraj przyszła wypłata, nawet nie spodziewałem się, że tyle można zarobić. To znaczy... że ja kiedykolwiek tyle zarobię. A człowiek tyle miesięcy się tego pójścia do pracy bał...

[Alessa]

Bardzo niecierpliwie czekam na kolejny ZRID.
Dzisiaj wypłata.

[Euphoriall]

No i oczywiście mój ulubiony klient musiał mnie wczoraj zastrzelić pytaniem...
Aż się z wrażenia w papierach pomyliłam.

[Mustela Nivalis]

Moja "ulubiona" pani wraca na tygodniowe zastępstwo (albo i dłuższe).

Rozkład obowiązków został ustalony i administracyjnie zatwierdzony, jeszcze nie zaczęła pracować... i już kombinuje. I to kombinuje tak, że ogólnie rozpieprzy nie tylko mi, ale i drugiej współpracowniczce system dnia. Bo ona woli robić "to" a nie "tamto". Bo ona nie lubi pracować w tamtym budynku i woli w tym. Bo ona..., bo ona...

No cóż, ja też bym wolała na przykład pracować bez niej, nawet jeśli kosztowałoby mnie to 150% normy. Do następnej środy może być... kłótliwie.

[Alessa]

Zaraz mnie coś strzeli... Znowu muszę poprawiać błędy wydziału architektury.

[Euphoriall]

Dzisiaj miałam tak głupią robotę do zrobienia, że szkoda gadać. Skanowanie, kserowanie, drukowanie.
Level hard obsługi sprzętów biurowych.

[Arsonix]

Aż się boję, co będzie po L4... Wrócę do biura, to będę miał armageddon z robotą... Będę siedział chyba po 12 godzin

[20września]

Arsonix, wróciłam do pracy po L4, nie polecam.

[WhiteBlankPage.]

Szamanka, Ja czasem mam dość tych sprzętów biurowych. Nie lubię kiedy drukarka twierdzi, że ja to nie ja. Jak próbuje się odbić karta.

Edit: o matko, nie wiedziałam, że taki biały stwór wychodzi z "-. -"