Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co słychać w pracy?
Autor Wiadomość
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 687
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-08-13, 08:23   

Czuję się jak hipokrytką: zostało mi zadane pytanie w pracy: czy jestem z niej zadowolona. Ja odpowiedziałam, że tak (nie będę przecież w pracy się podkładać i narzekać wśród współpracowników na nią). Powtarzam się: nie chce tam pracować. Jakbym mogła to bym z niej zrezygnowała, ale nie m nic innego ani nie mogę pozwolić sobie by być na bezrobotnym... Psychicznie się kończę: w pracy źle, w domu jeszcze gorzej...



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Co słychać w pracy?
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 29
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3655
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-08-13, 17:20   

Zakręcona, w takiej sytuacji chyba oczekuje się od każdego, że powie „tak”. Przynajmniej nie narobiłaś sobie problemów. Nie jesteś hipokrytką.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Co słychać w pracy?
void 
amor fati



Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1933
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2024-08-26, 21:54   

Pewnie pytanie do Euph, ale czy jeśli w trakcie urlopu wezmę el quattro, no... że L4, to czy automatycznie anuluje to urlop?



It has been said that astronomy is a humbling and character-building experience. There is perhaps no better demonstration of the folly of human conceits than this distant image of our tiny world.
 
 
Co słychać w pracy?
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 34
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2159
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2024-08-27, 03:22   

void, u nas tak jest, obserwuję po ewidencji pracowników. Urlop wpisany, na to nałożone L4, a komentarz "urlop anulowany przez L4".
Pisząc u nas mam na myśli, że znam sytuację z doświadczenia, więc zakładam, że tak to działa wg prawa ;)




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Co słychać w pracy?
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 687
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-08-27, 10:42   

void, tak anuluje to urlop.


<<< Dodano: 2024-08-28, 16:52 >>>


Dołożyli mi kolejne obowiązki w pracy... ale oczywiście na podwyżkę nie ma pieniędzy... Takie warunek był, znaczy miałam rozmowę, że umowa będzie mi przedłużona, ale dodają mi kolejne obowiązki... CV wysyłam gdzie się da: już nie ważne czy to sklep czy jakaś firma...




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Co słychać w pracy?
void 
amor fati



Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1933
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2024-09-24, 22:38   

Czuję jak mi ucieka możliwość realizacji mojego głównego celu rocznego w pracy, a bez tego, to nawet nie mam co myśleć o podwyżce czy generalnie bezpiecznej pozycji bez lęku, że w razie czego to będę do odstrzału.


<<< Dodano: 2024-09-26, 15:11 >>>


Udało się odratować i w końcu będzie nieco luźniej, choć jeszcze trochę trzeba się jeszcze pomęczyć. Nie umiem określać na ile dobrze coś zrobiłem, mam zakrzywiony obraz swoich własnych dokonań i dopiero informacja zwrotna od kogoś bardziej kumatego ode mnie pozwala mi ocenić co i jak. Syndrom oszusta na całego. :ściana:




It has been said that astronomy is a humbling and character-building experience. There is perhaps no better demonstration of the folly of human conceits than this distant image of our tiny world.
 
 
Co słychać w pracy?
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 687
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-10-08, 16:00   

W pracy planują spotkanie integracyjne, ale nie mam ochoty na nie iść... W pracy z nikim się jakoś nie zaprzyjaźniłam i w trakcie takich spotkań czuję się jak piąte koło u wozu...



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Wzium 



Wiek: 31
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 216
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2024-10-08, 20:09   

Ja chodzę, bo dobre żarcie za free



 
 
Co słychać w pracy?
Cirilla 
Cirilla


Wiek: 27
Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 2721
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2024-10-10, 06:22   

Wzium, to nieźle. U mnie jak robią jakieś imprezki czy inne spotkanie, to każdy płaci. Jest wcześniej rezerwowana restauracja, ustalone menu itd. Nawet na to nie chodzę.



W kłębuszkowaniu cała nadzieja.
 
 
Co słychać w pracy?
Wzium 



Wiek: 31
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 216
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2024-10-10, 15:13   

Cirilla, eeee to nie, w życiu bym nie poszedł jak muszę za siebie płacić. Praca to praca, nie jestem tam żeby przyjaźnie budować.



 
 
Co słychać w pracy?
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1267
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-10-10, 18:46   

Wzium, bo tym powinna być firmowa integracja, że firma stawia. Ja raz byłam na jednej, mimo, że praktycznie nikogo nie znałam po połączeniu zespołów i właściwie poszłam tylko po to by się zapoznać, zobaczyć z kim współpracuję, jak pojadłam to zawinęłam się do domu.



 
 
Co słychać w pracy?
void 
amor fati



Wiek: 34
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1933
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2024-10-10, 23:10   

Myślę, że to zależy. Praca nie jest od poznawania, ale może się zdarzyć, że poznamy tam ludzi, z którymi dopuszcza się możliwość rozmowy po godzinach, więc jeśli firma stawia to spoko, a w przeciwnym razie to dopiero jak zażyłość pozwoli i to nie pod auspicjami firmy, bo to już bezczelne żeby firma mówiła jak mam gospodarować czasem i pieniędzmi.
Zakręcona napisał/a:
W pracy z nikim się jakoś nie zaprzyjaźniłam i w trakcie takich spotkań czuję się jak piąte koło u wozu...
Myślę, że nie masz obowiązku się z nikim zaprzyjaźniać. Nie wydaje mi się, by to było coś złego, więc po prostu możesz odmówić.

W sumie tak w temacie u mnie też jest wyjazd integracyjny jutro i jak się można domyślać - nie jadę. Choć powodem nie jest fakt, że jakoś w tym zespole ciągle czuję się niechciany.
Co swoją drogą też jest ciekawe, poprzedni zespół był naprawdę spoko, a tutaj kij w tyłku, choć na powierzchni wszystko wydaje się mega lajtowe i fajne. Moje morale szoruje po dnie, a mam okropnie dużo pracy, a sytuacja osobista nie pozwala się skupić.




It has been said that astronomy is a humbling and character-building experience. There is perhaps no better demonstration of the folly of human conceits than this distant image of our tiny world.
 
 
Co słychać w pracy?
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1267
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-10-11, 17:46   

Ukryta Wiadomość:
Zaloguj się, aby zobaczyć tą wiadomość
--- Log in to see the message ---




 
 
Co słychać w pracy?
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 687
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-10-12, 20:20   

Sweden, niektórzy ludzie szukają by się na kogoś wylądować, bo mają zły dzień bo taki charakter mają... I rzucają się na tego kogo mają pod ręką.

Wzium napisał/a:
Ja chodzę, bo dobre żarcie za free

Ta odpowiedź: tak poprawiła mi humor... Tak: ja się zastanawiam czy iść bo nie mam jakiś relacji ze współpracownikami, a mogę przyjść najeść się i iść :D .




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1267
Skąd: Polska

Wysłany: 2024-10-13, 10:28   

Zakręcona napisał/a:
niektórzy ludzie szukają by się na kogoś wylądować, bo mają zły dzień bo taki charakter mają... I rzucają się na tego kogo mają pod ręką.

Niektórzy tak, niektórzy dostają sprzeczne informacje i wzrasta w nich frustracja, inni nie dążą nawet do polubownego rozwiązania sprawy, tylko od razu z grubej rury. Śmiesznie jest czytać, że ktoś więcej nie zrobi zakupów w tym sklepie, a potem i tak robi.

Zakręcona napisał/a:
a mogę przyjść najeść się i iść

Tym samym odhaczysz przyjście na integrację. W obecnych czasach praca to nie jest zawiązywanie przyjaźni tylko co najwyżej nawiązywanie kontaktów, bo nigdy nie wiadomo kiedy się z kimś gdzieś jeszcze spotkamy.




 
 
Co słychać w pracy?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11