You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2023-05-30, 10:49
Wiadomo, do ZUSu nie ma opcji się dodzwonić, więc napisałam do nich. Zupelnie mnie nie zdziwiło, że dostałam odpowiedź kopiuj-wklej ze strony, która zupełnie nie była odpowiedzią na moje pytanie, bo moja sytuacja nie przewiduje ani zwolnienia powyżej 30 dni, ani rozpoczęcia zwolnienia po ustaniu stosunku zatrudnienia.
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10447 Skąd: świat
Wysłany: 2023-05-30, 11:49
WhiteBlankPage., Bo tu bardziej kwestia techniczna czy ten wniosek dawać o którym pisałam, czy nie , a jeszcze teraz czytam że nie ZAS 53 a Z-10 link: https://www.zus.pl/swiadc...2ek%2Bchorobowy
po cholerę tyle wniosków - nigdy nie zrozumiem. Ale zgodnie z zasadą "rób jak mówi źródło": składałabym Z-10 i screeny porobiła dla potwierdzenia że tak było, a wnioski jak zawsze składała dwa egzemplarze i jeden zabierasz jako potwierdzenie złożenia z datą.
Zasiłek chorobowy w czasie i po ustaniu ubezpieczenia chorobowego
Zasiłek chorobowy przysługuje Ci, jeśli stałeś się niezdolny do pracy w czasie ubezpieczenia chorobowego, również za okres nieprzerwanej niezdolności do pracy, która przypada po ustaniu ubezpieczenia.
Zasiłek chorobowy przysługuje Ci także, jeżeli niezdolność do pracy trwała bez przerwy co najmniej 30 dni i powstała po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego:
nie później niż w ciągu 14 dni od ustania tytułu ubezpieczenia chorobowego albo
nie później niż w ciągu 3 miesięcy od ustania tytułu ubezpieczenia chorobowego - w razie choroby zakaźnej, której okres wylęgania jest dłuższy niż 14 dni lub innej choroby, której objawy chorobowe ujawniają się po okresie dłuższym niż 14 dni od początku choroby (oznaczonej w zaświadczeniu lekarskim kodem literowym "E").
Zachorowałaś w trakcie , tak?
Tak jak kiedyś była afera ze słowem "lub", tu jest ważne słowo "także"
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2023-05-30, 12:10
Euphoriall, w momencie przyjęcia do szpitala będę jeszcze normalnie zatrudniona, mam okres wypowiedzenia do 30go czerwca, do szpitala mają mnie przyjąć 29go, a wyjdę 1go czyli po ustaniu zatrudnienia, ale będzie ciągiem (tak zakładam, skoro mnie przyjmą i wypiszą dając zwolnienie to raczej zachowają ciąg zwolnienia ). Kadrowa znajomej np. mówi, że jedynie pracodawca składa do ZUSu "coś tam", ja nic, bo zwolnienie rozpoczęło się w trakcie zatrudnienia. Inna kadrowa z firmy znajomego również mówi, że nic nie składam, bo firma zapłaci za 2 dni mojego zwolnienia, a resztę przekazuje na barki ZUSu. Może któregoś razu się tam po prostu wybiorę, cholera wie co robić
Edit: przypomniałam sobie, pracodawca składa z-3 i teoretycznie tyle, ile w tym prawdy, nie wiem
Edit 2:
Poradnik Pracownika w internetach mówi np. tak, co obrazuje moja sytuację:
Zwolnienie chorobowe w trakcie wypowiedzenia
Często zdarza się tak, że pracownik po otrzymaniu wypowiedzenia od swojego pracodawcy decyduje się na udanie się na zwolnienie chorobowe. W sytuacji, gdy przysługuje mu jeszcze wynagrodzenie chorobowe, za które płaci pracodawca, wówczas zwolnienie wpływa na konto płatnika i ten wypłaca wynagrodzenie. Bywa tak, że zwolnienie chorobowe wykracza jednak poza okres umowy. W takiej sytuacji pracodawca powinien wypłacić świadczenie tylko do okresu obowiązywania umowy.
Przykład.1
Pani Anna otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę. Okres wypowiedzenia kończy się 25 kwietnia. Pracodawca otrzymał jednak od pani Anny zwolnienie lekarskie z datą obowiązywania od 24 kwietnia do 30 kwietnia. Ja ile dni wynagrodzenie chorobowe wypłaci pracodawca?
Pracodawca ma obowiązek wypłacić chorobowe za okres dwóch dni, czyli do 25 kwietnia – za kolejne dni świadczenie wypłaca ZUS. Pracodawca powinien ponadto przekazać druk Z-3 do ZUS.
Jeśli stosunek pracy zakończył się, a zwolnienie lekarskie nadal trwa, to tak jak zostało wspomniane, pracodawca rozlicza absencje zgodnie z datami zatrudnienia. Za dalsze okresy zwolnienia nie ma już obowiązku płacić.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10447 Skąd: świat
Wysłany: 2023-05-30, 12:25
WhiteBlankPage. napisał/a:
pracodawca składa z-3
To dyskusji nie podlega. Tak samo jak to że te 2 dni są po stronie pracodawcy/ZUS, (bo duże firmy to jeszcze inaczej) - tak czy inaczej tu sytuacja jasna.
Ale ręki sobie uciąć nie dam za wnioski dodatkowe.
Edit:
2:2
Szefowa mówi jak ja, że składasz
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2023-05-30, 12:57
Euphoriall, dżizas kur... ja pier.... Idzie oszaleć z tym wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli co, jak skończy mi się to zwolnienie na przykład no nie wiem, dajmy na to 20go lipca to składam do ZUSu Z-10 tak? A jak skończyłoby się 15go sierpnia to też Z-10? Po tym, jak się skończy? W trakcie? Kiedy?
Btw, dzięki za zaangażowanie Euphoriall ;* ;* ;* ZUSy srusy i inne urzędy to kompletnie nie jest moja bajka
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10447 Skąd: świat
Wysłany: 2023-05-30, 13:26
WhiteBlankPage., od du..y strony do tego podchodzisz
Idziesz na L-4 29.06.2023 do x.07.2023
Zatrudnienie kończysz 30.06
Czyli:
pracodawca płaci Ci za 2 dni (29-30.06), a potem ZUS (od 01.07)
Ale ZUS zapłaci, gdy dostanie odpowiednie dokumenty a nimi są: Z-3, które wystawi Ci pracodawca, i Z-10, który wypełniasz Ty.
Tu nie wiem czy Ci pracodawca da do ręki Z-3, czy wyśle bezpośrednio do ZUS - tu dopytaj kadrową, żebyś nie czekała nie wiadomo na co, bo Z-10 składa się równocześnie z Z-3.
Edit, i ugadaj się, że Ci ze świadectwem pracy dadzą Z-3 do ręki (ktoś tak robi jeszcze czy tylko biura rachunkowe? ), Ty sobie zrobisz ksero, zrobisz x2 ten Z-10 i potuptasz do ZUS i w okienku podawczym przy drzwiach (nie u konkretnej pani z zasiłków), powiesz "dzień dobry", podasz dokumenty, a pani ze smutną miną da pieczątkę z datą i odda 1 komplet jako kopia z potwierdzeniem złożenia. Mówisz "do widzenia", odwracasz się na pięcie i wychodzisz.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Pierwszy miesiąc w nowej pracy minął. Ogólnie to jestem zadowolony, chociaż nie podchodzę bezkrytycznie. Na pewno jest jakaś perspektywa rozwoju, nauczenia się wielu rzeczy, ale jak w praktyce będzie to wyglądać to zobaczymy z upływem czasu.
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
W sumie to mam jedno spostrzeżenie, ale ono raczej mówi o mnie niż o pracy. W obecnej pracy jest taki system, że każda zmiana wrzucona do repozytorium musi być zatwierdzona przez dwie inne osoby z zespołu. Takie code review. Bardzo ciężko przyjmuje mi się feedback, w sensie zawsze na początek czuję się atakowany, dopiero po chwili mogę podejść do tego racjonalnie i zazwyczaj pozostaje mi się zgodzić z komentarzem. Zastanawiam się jak do tego podejść by oduczyć się tej samodzielności i byle jakości, która nabyłem w poprzedniej firmie.
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
każda zmiana wrzucona do repozytorium musi być zatwierdzona przez dwie inne osoby
To tak samo jak u mnie w jednym z projektów. Chyba najczęściej właśnie to spotykam przy pracy na wspólnym repo. Chociaż ja akurat nie koduję zmian, tylko czasem robię review pod kątem testów, nie pomyślałem do tej pory, że uwagi w takim miejscu mogą być jakoś negatywnie odebrane. Rzadko po prostu jedna osoba wszystko ogarnie i przy tym nigdzie jakiegoś drobnego odstępstwa od wymagań z user story nie zrobi niechcący. W pewien sposób można o tym myśleć jako o takiej poduszce bezpieczeństwa. Jak jest fakap, to nigdy wina jednej osoby. Na pewno jednak byłoby to dla mnie stresujące, gdybym to akurat ja wrzucał zmiany i przyglądano by się temu, co spłodziłem Prawie jak mieć publiczność podczas spraw intymnych, która czasem klaszcze, a czasem niepokojąco przekrzywia głowę i marszczy czoło w zastanowieniu
void napisał/a:
Zastanawiam się jak do tego podejść by oduczyć się tej samodzielności i byle jakości, która nabyłem w poprzedniej firmie.
Dałbym temu czas, do wielu rzeczy po prostu się przyzwyczajamy i opanowujemy jadąc na autopilocie