Chodziło mi albo o szeptanie (raz dwie dziewczynki rozmawiały obok mnie o moim ciele), albo - jak byłam ze znajomymi ,- o zwracanie uwagi na każdy centymetr ciała i porównywanie się wzajemne.
Aisza91, Naamah, Arya, Faceci też oceniają kobiety, tylko że nie kryją tego i mówią o wszystkim wprost. Nie komentują sami siebie, bo nie chcą wyjść na geji. Żeby komentować, trzeba się przyglądać, a jeśli facet patrzy na faceta i na dodatek komentuje to szybko spotkałby się z drwinami.
"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
Aisza91, Naamah, Arya, Faceci też oceniają kobiety, tylko że nie kryją tego i mówią o wszystkim wprost. Nie komentują sami siebie, bo nie chcą wyjść na geji. Żeby komentować, trzeba się przyglądać, a jeśli facet patrzy na faceta i na dodatek komentuje to szybko spotkałby się z drwinami.
Polemizowałbym. Mężczyźni również oceniają kobiety, ale także siebie nawzajem i swoją grupę znajomych lub obcych ludzi. Zgadzam się, że mówią wszystko wprost.
Wiek: 26 Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 2709 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2016-03-20, 11:46
Zazwyczaj czuję się brzydka, gruba. Ale czasami czuję się dodatkowo obrzydliwie, wstrętnie. I nie mam ochoty nałożyć spódnicy, albo sukienki, bo widzę w lustrze swoje odbicie i wiem, jaka obrzydliwa jestem i jak komicznie wyglądam, gdy zrobię makijaż i nałożę coś 'kobiecego'. Najchętniej bym nie wychodziła z domu, odcieła się od wszystkich. Nigdy nie zaakceptuje i nie polubie swojego wyglądu. Teraz właśnie tak się czuje.
Nienawidzę patrzeć w lustro, nie lubię swojego odbicia w nim. Gdy muszę kupić jakieś ubranie lub buty i patrzę, jak to wygląda na mnie, to w ogóle nie zwracam uwagi na swoją twarz.
Faceci też oceniają kobiety, tylko że nie kryją tego i mówią o wszystkim wprost. Nie komentują sami siebie, bo nie chcą wyjść na geji. Żeby komentować, trzeba się przyglądać, a jeśli facet patrzy na faceta i na dodatek komentuje to szybko spotkałby się z drwinami.
Prawda, ale czasami oceniają i siebie samych. Ale głównie w tych 'negatywnych' aspektach. Łatwiej powiedzieć, kumplowi czy znajomemu, że jest np. gruby, niż "ale dzisiaj ładnie wyglądasz", ponieważ to by zabrzmiało już 'gejowsko', chociaż i z tym się nie zgodzę. Czasami jest się po prostu miłym.
A co do samego siebie, obecnie nie mam jakichś większych problemów z akceptacją własnego ciała... chociaż chciałbym wyglądać tak jak ze trzy, cztery lata temu.
They say we die twice,
Once when the breath leaves our body and once, When the last person we know says our name