Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Szczere rozmowy
Autor Wiadomość
Motyl 
talitha kum



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 1733
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2013-12-05, 11:34   

Chciałabym kiedyś porozmawiać z mamą tak zupełnie szczerze. Jednak strasznie boję się tej rozmowy. Boję się, że ją zranie, że będzie za pewne sytuacje siebie obwiniać. To że zachorowałam nie jest niczyją winą, po prostu źle postrzegałam świat, ona nie wiedziała co się dzieje w mojej głowie.
Ale może kiedyś... Gdy już wszystko sobie poukładam.




Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
 
 
Szczere rozmowy
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2013-12-05, 14:44   

Motyl, nie możesz odgrywać męczennicy. Jeżeli myślisz, że to Ci pomoże - porozmawiaj. Myślę, że mama zrozumie. Jeżeli macie dobry kontakt.
Jak myślisz, lepiej będzie jej przyjąć teraz coś do wiadomości i dzięki temu, już teraz starać się wspólnie coś naprawić, czy za dziesięć lat. Nie sądzisz, że będzie mieć wtedy większe poczucie winy? :)




Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Szczere rozmowy
Motyl 
talitha kum



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 1733
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2013-12-06, 17:05   

PanFoster, może i masz racje. Za 10 lat będzie gorzej.
Ale to wszystko nie jest takie proste.
Nie chce, żeby mi było lżej kosztem innych. :roll:




Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
 
 
Szczere rozmowy
Forever Alone 



Wiek: 25
Dołączyła: 02 Lis 2013
Posty: 993
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-02-02, 19:39   

Dobra nie mam już siły sama próbować. Chyba potrzebuję, żeby ktoś "z zewnątrz" powiedział mi, co mogę zrobić.
Nie układa mi się z mamą. Nasze relacje schodzą do jakże głębokich pytań: Jak było w szkole? Dostałaś jakąś ocenę? Co chcesz na obiad? Kiedy w końcu posprzątasz ten burdel w swoim pokoju? Dałaś kotom jedzenie? Pozmywasz po obiedzie?, kłótni o nasze różne poglądy i sposoby postrzegania świata oraz czepiania się mnie o wszystko.
Faktem jednak jest, że mama przez przypadek dowiedziała się o 2-3 razach, jak się pocięłam. Próbowała o tym ze mną rozmawiać, ale ja nie umiem już być wobec niej całkowicie szczera. Pytała mnie dlaczego to robię, kiedy, czym... Starałam się odpowiedzieć jak najbliżej prawdy, ale tak, żeby jak najmniej ją zranić. Może to mój błąd? Może powinnam jej wszystko wygarnąć, jak się tylko dowiedziała? Tylko, że ja nie umiem rozmawiać z nią o uczuciach. Zaraz słyszę: a jakie ty masz problemy? czym ty się przejmujesz? i to jest problem?. No i od razu jest, że Wszyscy wszystko wiedzą tylko nie ja! Z obcymi rozmawiasz, a własnej matki unikasz!, itp. Poza tym nie chcę jej martwić. Ma dość problemów z moim bratem, tatą, ciotką, babcią, ojcem i w ogóle resztą rodzinki. :roll:
Dziś znów próbowałam porozmawiać z nią na temat psychologa. W sumie to rozmowa się nawet nie zaczęła, bo wyskoczyła z tekstem: Psycholog?! Przecież tam chodzą świry! Nikt normalny nie chodzi do psychologa! A ty jak masz problem to wystarczy, że ze mną szczerze pogadasz, a nie obcym ludziom będziesz się zwierzać, a mnie nic nie mówisz!
Wzbogaciłam posta o cytowanie wypowiedzi mojej mamy. :roll:
Czy jest jakikolwiek sens szczerych rozmów z moją mamą skoro ona reaguje w ten sposób?




:fori:
13.02.2017
 
 
Szczere rozmowy
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-02, 20:37   

Forever Alone napisał/a:
Psycholog?! Przecież tam chodzą świry! Nikt normalny nie chodzi do psychologa! A ty jak masz problem to wystarczy, że ze mną szczerze pogadasz, a nie obcym ludziom będziesz się zwierzać, a mnie nic nie mówisz!

"Jak mam z tobą rozmawiać, kiedy krzyczysz na mnie i negujesz to co mówię, zanim jeszcze skończę mówić?"




 
 
Szczere rozmowy
Bezbarwna 
weltschmerz



Wiek: 26
Dołączyła: 01 Kwi 2013
Posty: 682
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-02-02, 21:13   

Forever Alone, doradzę Ci to co i mnie radzono tutaj. Najprostszą metodą kontaktu w takich przypadkach jest napisanie listu. Napisz jej to co piszesz nam tutaj. Ze po prostu nie chcesz jej zamartwiać, nie do końca chcesz i potrafisz rozmawiać z nią o swoich uczuciach. Mogłabyś też tylko zarysować sytuacja. Dlaczego zaczęłaś, jakim dużym problemem to dla Ciebie jest. Jeśli mama chce współpracować- co raczej widać- to na pewno zrozumie i na spokojnie porozmawia z tobą o wizycie u psychologa. ;)



 
 
 
Szczere rozmowy
Surev
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-02, 00:52   

Z matką nigdy nie rozmawiałam szczerze. Może to dlatego, że mamy dwa zupełnie inne charaktery. Ale nie ubolewam nad tym. Nie odczuwam potrzeby szczerej rozmowy z matką.



 
 
Szczere rozmowy
Holycarrot 



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Sie 2015
Posty: 254
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-10-31, 18:28   

Raz w życiu zdarzyło mi się porozmawiać po części szczerze z matką. Wtedy, gdy dowiedziała się, że się tnę. I to był mój błąd, bo po jakimś czasie przy każdej możliwej kłótni wypomina mi, że jestem chora, bo kto normalny się okalecza i obraca przeciwko mnie wszystko co jej wtedy powiedziałam. Teraz byłoby tak samo. Nie znoszę tej kobiety, nie mam w niej żadnego oparcia. Nienawidzi mnie i z jej strony czeka mnie tylko ubliżanie i dalsze katowanie psychiczne. Najgorsze jest to, że jestem już na skraju i nie wiem jak sobie z tym poradzić, uodpornić się.



 
 
Szczere rozmowy
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-01-13, 04:10   

Odświeżam.

Kiedyś nie rozmawiałam szczerze z mamą. Każda nasza rozmowa kończyła się kłótnią i wyrzutami "dlaczego to robisz?!" "zacznij jeść!" "przestań rzygać!" i tak dalej. Po latach jednak zmienił się stosunek matki do mnie, chyba zrozumiała, że krzykiem i ciągłymi wyrzutami mnie nie wyleczy. No i przede wszystkim - ja się zmieniłam. Byłam już wtedy chyba po 8 latach terapii. Zrozumiałam, że moja mama nie umie rozmawiać, bo nikt jej tego nigdy nie nauczył. I zaczęłam... ją uczyć. Początki były trudne. Zrozumiałam jak bardzo te tematy są dla niej niezręczne, wręcz wstydliwe, zrozumiałam jak bardzo ona nie potrafi rozmawiać na tematy, które ona uważa za słabość i coś czego należy się wstydzić i ukrywać przed światem. Więc zaczęłam jej tłumaczyć spokojnym tonem, że to nie tak, że warto rozmawiać i że tylko rozmowa może coś zmienić. Te rozmowy różnie się kończyły. Ale po pewnym czasie było łatwiej.
Dzisiaj umiem z moją mamą porozmawiać szczerze. Ale nie mówię jej tak do końca wszystkiego, bo nie chcę jej ranić. Wiem jak bardzo jej na mnie zależy i jak bardzo się o mnie martwi. A jak ona się o mnie martwi to ja jestem w jeszcze gorszym stanie. Więc mówię szczerze o sobie, ale w taki sposób, by jej nie ranić, by jak najmniej bolało. Czasem proszę ją o pomoc. Ona mi jej nie odmawia.
Na pewno odkąd jest między nami szczerość czuję się o wiele lepiej, bo wiem, że mam na kogo w domu liczyć, że ktoś mnie kocha i że dla kogoś jestem najważniejsza na świecie (zawsze mi tego poczucia brakowało).




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Szczere rozmowy
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-13, 21:03   

Niedotykalna napisał/a:
I zaczęłam... ją uczyć. Początki były trudne.

Niedotykalna napisał/a:
że dla kogoś jestem najważniejsza na świecie (zawsze mi tego poczucia brakowało).

Czytam i trochę... jestem zaskoczona. Mnie nauczono, że takie niezaspokojone potrzeby z dzieciństwa (jak to, że jestem dla kogoś najważniejsza) nie zostaną w dorosłości zaspokojone i że... nie każdego da się zmienić (tak jak opisałaś, że nauczyłaś Twoją mamę rozmowy).




 
 
Szczere rozmowy
venusinfurs
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-15, 10:56   

No właśnie dzieciństwo ma zawsze największy wpływ na psychikę człowieka w przyszłości. Z moją mamą nie da się rozmawiać. Nie potrafię jej tego nauczyć. I zawsze tylko denerwuję się, że ma klapki na oczach jak koń i nie widzi innych racji, poza swoimi... Przy każdej rozmowie dochodzi do momentu, kiedy zaczynamy się żreć, ja mówię, że jest ograniczona i wychodzę trzaskając drzwiami. Ona się śmieje jak płaczę. Nie znając powodu, po prostu wyśmiewa.



 
 
Szczere rozmowy
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-16, 10:31   

venusinfurs napisał/a:
Z moją mamą nie da się rozmawiać.


Z moją też... Egoistka. :evil: Powiedziała, że przeze mnie musi się napić. Zabawne.




 
 
Szczere rozmowy
Niva 



Wiek: 31
Dołączyła: 08 Sty 2015
Posty: 26
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-01-16, 11:42   

Moja cudowna mamusia jest przeze mnie tak nazywana bo trochę głupio jakbym wołała do niej po imieniu, lub "Ej Ty!". Raz weszła mi do pokoju jak się cięłam, dostałam z liścia i stwierdziła że mam tego więcej nie robić. I wyszła chyba z założenia że temat zamknięty. Jest najbardziej żałosną osobą jaką spotkałam. Zna się na wszystkim, świętsza od papieża i taaaaka wspaniała...
W domu jesteśmy jak dwie nielubiące się współlokatorki. Gdyby nie ojciec to dawno byśmy się pozabijały. Ale on też wychodzi z założenia, że matki problemy to moja wina.. Więc generalnie nie mam o czym z nimi rozmawiać.




 
 
Szczere rozmowy
Damiano91 


Wiek: 32
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 122
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-01-16, 13:01   

Szczerze to jestem w szoku jak czytam Wasze historie. U mnie to każdy był zawsze za mną, matka, ojciec, siostra, przyjaciele, no każdy. Zawsze jak było źle to waliłem prosto z mostu i nikt nigdy mnie nie wyśmiał, nie powiedział złego słowa.
I właśnie dla nich teraz nie dopuszczam do siebie złych myśli nawet ;)




Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo
 
 
Szczere rozmowy
venusinfurs
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-17, 11:44   

Nie no, nie da się. Ja nie mam w nikim wsparcia. Jak zaczynam mieć jakieś swoje jazdy, to każdy mimo że dobrze wie co się ze mną dzieje, zaczyna mnie wyzywać, odrzuca mnie. Nie jest dobrze i wątpię, że jest możliwe, żeby to wszystko się zmieniło.



 
 
Szczere rozmowy
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12