Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Szczere rozmowy
Autor Wiadomość
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2013-06-05, 10:49   

człowiek napisał/a:
Mówiła rzeczy, których mówić nie powinna, ale nie mam do niej pretensji - ona nie wie, jak powinna się zachować, jak ja bym chciała, żeby ona się zachowała.

Może o tym powinnaś z nią porozmawiać? I o swoich uczuciach.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Szczere rozmowy
Jeremi 
człowiek hasztag


Wiek: 30
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 657
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2013-06-05, 11:03   

Psychosis napisał/a:
człowiek napisał/a:
Mówiła rzeczy, których mówić nie powinna, ale nie mam do niej pretensji - ona nie wie, jak powinna się zachować, jak ja bym chciała, żeby ona się zachowała.

Może o tym powinnaś z nią porozmawiać? I o swoich uczuciach.


Nie potrafię. Poza tym jest osobą, która mówi, że ma zawsze rację i nie popełnia błędów (a na pewno się do nich nie przyznaje).




czas czasami przytłacza - mnie też...
 
 
Szczere rozmowy
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2013-06-05, 11:10   

człowiek, dobrym rozwiązaniem jest też napisanie listu. Skoro, jak sama napisałaś, Twoja mama złagodniała to może nie będzie tak źle. Spróbować takie pisemnej formy nie zaszkodzi.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Szczere rozmowy
krimerr
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-08, 20:49   

ja jestem w identycznej sytuacji.. ale moja mama wie tylko o kilku kreskach na przedramieniu i boję się co będzie jak dowie się o tym co jest na moich nogach. nigdy nie miałam dobrego kontaktu z mamą, więc gdy zaczyna takie konwersacje staram się ją zbyć głupimi tekstami.



 
 
Szczere rozmowy
Zatruta
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-08, 21:09   

A moja mama się mną nie interesuje. I chyba nie chce. Jak zobaczyła moje sznyty i spytała, co mi się stało bez problemu łyknęła odpowiedź, że "podrapałam się w stajni".
Mnie to pasuje, im mniej o mnie wie tym lepiej.




 
 
Szczere rozmowy
depressed
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-09, 22:31   

Moja mama nie umie ze mną rozmawiać. A może nie ma na to ochoty, sama nie wiem i nie wnikam. W każdym razie w ogóle nie skomentowała ani moich sznyt ani innych ran. Nigdy z nią nie rozmawiałam jak mama z córką powinny. Nigdy nie wiedziała i nie wie co się u mnie dzieje, jakie mam samopoczucie itp. Tak samo jak nigdy zresztą nie powiedziała mi że mnie kocha, bądź że jest dumna ze mnie. A myślę, że czasem dawałam jej powody do dumy...



 
 
Szczere rozmowy
Loser 
Idiotka.



Wiek: 26
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 68
Skąd: Nicość.

Wysłany: 2013-06-13, 09:26   

Wczoraj, gdy matka odkryła blizny miałam z nią szczerą rozmowę i mimo, że czuję że stara się zrozumieć moją autoagresję to nie bardzo umie. Jednak obie płakałyśmy, szczerze rozmawiając, za dużo mi to nie dało. I tak nie mam ochoty nawet na spotkanie z psychologiem, którego sama zaproponowałam zamiast leczenia zamkniętego na oddziale. Jednak myślę, że to był jakiś postęp w komunikacji, aż do kolejnej blizny zapewne.



Nie jestem już sobą. Jestem nikim.
 
 
 
Szczere rozmowy
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-14, 19:42   

U mnie mama często narzekała, że z nią nie rozmawiam, że nie mówię jej o wszystkim, że się izoluję, że żyję we własnym świecie, że moi znajomi wiedzą o mnie więcej niż rodzina.
Nigdy nie umiałam się przełamać i zacząć jej opowiadać o sobie, i właściwie nie potrafiłam dokładnie określić, skąd to się bierze.
Aż do dzisiaj, kiedy przyjrzałam się, jak dokładnie wyglądają nasze próby rozmowy.
Poprosiłam na chwilę o internet, bo potrzebowałam coś ściągnąć, a i tak w tej chwili nikt z niego nie korzystał. I zanim zdążyłam cokolwiek wyjaśnić, już padał argument, że "masz swój". Nie dałam rady nawet do końca powiedzieć, o co mi chodzi, bo w połowie zdania usłyszałam, że 'tak jest dla Ciebie najlepiej'.
I jak tu rozmawiać, skoro i tak ona z góry wie, co dla mnie najlepsze, i nawet nie próbuje wysłuchać moich argumentów... :ściana: A jeśli już, to ciągle odpowiada metodą zdartej płyty, w kółko to samo.
To by było na tyle, jeśli chodzi o szczerą rozmowę.




Ostatnio zmieniony przez 2013-06-14, 19:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szczere rozmowy
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2013-06-17, 12:35   

Ja mam z kolei inny problem.
Moja matka chce, żebym jej mówiła o wszystkich moich objawach, żeby była świadoma tego co się ze mną dzieje. A gdy już jej coś powiem, to widzę, jak bardzo ją to boli i mnie wtedy rusza sumienie, że może nie powinnam jej uświadamiać.
Z kolei nie chcę jej okłamywać czy też, nie mówić prawdy, zwał, jak zwał.
Czasem to nawet sama chcę się z nią podzielić moimi, że tak to ładnie nazwę, troskami. Tylko potem mam wrażenie, że powiedziałam o kilka słów za dużo i ona się zamartwia, nie śpi po nocach.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Szczere rozmowy
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5673
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2013-06-17, 12:48   

Euph, a może prowadź dzienniczek swoich objawów i trzymaj go w takim miejscu, żeby mama mogła do niego zaglądać? Wydaje mi się, że słowo pisane trochę mniej boli niż wypowiedziane...



:myszka:
 
 
Szczere rozmowy
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2013-06-17, 13:04   

A wiecie, że moja mama, już mi coś takiego proponowała? Tyle, że on (dzienniczek) miał być dla psychiatry i psycholog.
Tylko boję się, że jeżeli mam będzie miała taki szeroki wachlarz zapisanych moich objawów to skończy się to jeszcze większymi wyrzutami sumienia z mojej strony i jej większym bólem. Do tego, nie wszystko da się opisać, pewne rzeczy bez odpowiedniej "oprawy" mogą nabrać innej postaci niż chciałabym to jej przekazać.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Szczere rozmowy
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-17, 13:07   

Mercy napisał/a:
Boli tak samo, moim zdaniem.

Moim zdaniem boli bardziej. W coś napisanego można się wgapiać godzinami, znajdować te zapiski po latach zapomnienia i cierpieć od początku.




 
 
Szczere rozmowy
Jaker
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-06, 23:43   

Ja mam tylko mame i nie gadam z nia o niczym co ze mna zwiazane



 
 
Szczere rozmowy
Bezsenna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-09, 00:22   

U mnie to trochę dziwna i dość trudna sytuacja. Najpierw trzeba by zrozumieć moją mamę choć w połowie. Ma dość dziwne podejście do świata i swoje filozofie, które nie jest tak łatwo ogarnąć. Np. niby jest dość pozytywnie nastawiona do psychologów i psychiatrów, wierzy w ich realną pomoc, a jednak mi ją ogranicza. Tzn. nie chce, żebym z niej korzystała w pełni. Przed urodzeniem mojej siostry w 2006r. miałam taki ,,rytuał" z mamą, że zawsze wieczorem po filmach wpadała do mnie do pokoju na pogawędkę i jakoś to się w miarę kupy trzymało wszystko. Gdy siostra przyszła na świat wszystko się skończyła. Siostra ma 7 lat, a ona w ogóle nie ma czasu, żeby porozmawiać ze mną. A większość szczerych rozmów kończy się awanturami lub po prostu moim płaczem i kolejnymi salwami żalów. Dlatego rezygnuję i bardzo rzadko do niej idę po coś.



 
 
Szczere rozmowy
Rainbow 



Wiek: 24
Dołączyła: 03 Lis 2013
Posty: 2820
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2013-12-03, 18:45   

Odkąd chodzę do pani psycholog zauważyłam poprawę w zachowaniu mamy, chyba zrozumiała,że aa to nie zabawa i się przejęła. Jest ok. Coraz częściej mam ochotę z nią pogadać szczerze, ale to jeszcze nie ten moment. Jak widzę jak się stara, jak mnie tam zawozi, to jestem z niej dumna. Stara się okazywać uczucia co wiem,że jest dla niej trudne. Stara się ze mną rozmawiać, co też nie jest łatwe. Próbuje podłapać kontakt, mówi,że mnie kocha,że jestem ważna. Dziś nawet kupiła mi na lodówkę magnes " Nie ma lepszej przyjaciółki niż córka i lepszej córki niż ty!" :D



Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
:rainbow:
 
 
Szczere rozmowy
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12