Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależnienie od drugiej osoby
Autor Wiadomość
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5673
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-01-18, 19:25   Uzależnienie od drugiej osoby

Octopus, czytasz mi w myślach, właśnie zamierzałam założyć taki temat :D

Uzależniłam się od pewnej osoby. Kiedy ostatnio ta osoba się nie odzywała, przeżywałam prawdziwe delirium. Jak wreszcie się z nią spotkałam, to ona uświadomiła mi, co tak naprawdę wyprawiam. Na terapię odwykową się nie wybieram, sama jestem w stanie "poustawiać sobie w głowie wszystko po kolei", a przynajmniej mam taką nadzieję... :roll:

Tak, Asie dwie, Wy wiecie, o co chodzi.




Ostatnio zmieniony przez Ella 2016-01-30, 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-19, 17:36   

Jestem uzależniona od ludzi.

Muszę mieć z kim rozmawiać, muszę mieć, w kimś ewidentne oparcie... Gdy nie ma nikogo na gg, panikuję.

Może dlatego cały czas tu siedzę...




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
interrupted
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-03, 22:26   

A ja jestem uzależniona od swojej terapeutki... panicznie boję się, że wyrzuci mnie z terapii, bo uzna, że nie warto mi pomagać.
Ona wie o moim strachu. Pracujemy nad tym. Ale to strasznie trudne, w końcu, nawet moi rodzice mnie odrzucili :(




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Skorpion 



Wiek: 32
Dołączyła: 13 Cze 2010
Posty: 222
Skąd: znienacka

Wysłany: 2011-02-04, 22:29   

Ja też najbardziej boję się odrzucenia ze strony najbliższych osób... zwłaszcza ze strony mojego faceta. Potrafię ciągle chodzic struta, bo we łbie robią mi się te dziwne lęki, że napewno już niedługo mnie zostawi, że znajdzie lepszą...ale jakoś sobie radzę, ostatnio już prawie pozbyłam się tych podłych myśli. Jakoś w miarę potrafię to jeszcze sama ogarnąc.
I właśnie odkąd pamiętam, to najbardziej przeraża mnie wizja odrzucenia przez kogoś...nie wiem czemu tak mam!




,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
acic 



Wiek: 113
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 425
Skąd: Wrocław

Wysłany: 2011-03-28, 10:58   

Ja jestem uzależniona od jednej osoby, która ma mnie dość, bo nawet nie próbuje mnie zrozumieć. Nie wiem co zrobię kiedy jej zabraknie..?Podobno to ma się stać w ten piątek, albo w najbjiższym tygodniu. Nie potrafię w to uwierzyć. To jak sf...



Skowyt męczenników dodaje uroku piekielnemu pożarowi.Nie należy skowytem ognia podsycać, pożar, który wybuchł, nie jest piekielny, lada chwila sam zgaśnie.Nie należy ulegać pokusie skowytu - choć - nie ma co ukrywać, jest to pokusa w swych kiczowatych urokach znaczna.
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Lithium 
Ekshibistionistka



Wiek: 27
Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 734
Skąd: jestem?

Wysłany: 2011-06-03, 12:07   

Byłam uzależniona od chłopaka. Kurde. Jak ja teraz tego żałuje. Przemyślałam i zdałam sobie kilka spraw. To chłopak ma o mnie zabiegać a nie ja o niego, a u nas tak było.. I tego strasznie żałuje.. Mam co chciałam. Teraz już dam sobie z nim spokój i znajdę nowy model :lol: Och.. Oby to był wysoki brunet z długimi kręconymi włosami ^^ Tylko będzie mi się z tym imbecylem kojarzył :f
A tak od ludzi chyba nie jestem uzależniona. Jestem bardziej samotnikiem, milczkiem. Chociaż coraz bardziej mnie to męczy.. I chcę się otworzyć..




Po ziemi gonimy mare, którą każdy nosi we własnym sercu, i dopiero gdy stamtąd ucieknie, poznajemy, że to był obłęd...
 
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
meggi 
Wredota :D



Wiek: 37
Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 698
Skąd: z krańca świata

Wysłany: 2012-07-19, 12:27   

Myślałam, że tylko ja mam taki problem. Jestem uzależniona od rozmów z kilkoma osobami, ale sama stara się nie inicjować kontaktu, bo wydaje mi się, że uznają to za narzucanie i że w końcu odejdą. A może to nie uzależnienie, a strach przed odejściem kogoś?



Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.

----------
Bierny obserwator.
 
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
casadi
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-07, 12:09   Uzależnienie od drugiej osoby

Nie znalazłam takiego tematu...
Jak objawia się uzależnienie w związku? Jak z tym walczyć?

Podejrzewam, że w moim przypadku mogę mieć z tym do czynienia. I na pewno nie jest to zdrowe dla związku.
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
undertaker 



Dołączyła: 05 Maj 2012
Posty: 225
Skąd: dante's inferno

Wysłany: 2012-08-08, 17:14   

Coś w rodzaju: "bez tej osoby nie umiem żyć"?



I'm not crazy. My reality is just different then yours.
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
casadi
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-08, 19:49   

Tak.
Mimo że mocno mnie rani, krzywdzi i ogólnie ma gdzieś. Ale bez niej nie widzę sensu...




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Lithium 
Ekshibistionistka



Wiek: 27
Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 734
Skąd: jestem?

Wysłany: 2012-08-08, 20:32   

Hmm.. Przypomina mi się książka ''Cierpienia młodego Wertera'', który był zakochany we własnym wyobrażeniu kobiety.. Czytałaś może?

W pewnym okresie mojego związku właśnie tak się czułam, ale to było w ogóle zabarwione innym tłem, choć, może nie.
Ale rozumiem to. Bardziej byłam kiedyś uzależniona od przyjaciółki, strasznie mnie raniła, a ja tego nie zauważałam, ale wszyscy wokoło widzieli. Pod jej wpływem raniłam bliskie mi osoby. Ale w pewnym sensie, brałam z niej przykład, co do dziś dzień czuję.. Cieszę się, że nasz kontakt się urwał, ale mimo to, chciałabym z nią czasem pogadać.

Cytat:
Jak objawia się uzależnienie w związku? Jak z tym walczyć?


Może przesadna zazdrość? Ciekawość? Wszystko w nadmiarze? Czujesz, że podporządkowałaś swoje życie tej osobie.

Kod:
Jak z tym walczyć?


Najlepiej pogadać z tą osobą skoro Cię rani..




Po ziemi gonimy mare, którą każdy nosi we własnym sercu, i dopiero gdy stamtąd ucieknie, poznajemy, że to był obłęd...
 
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
murango 



Wiek: 33
Dołączyła: 03 Sty 2011
Posty: 456
Skąd: ...

Wysłany: 2012-08-08, 21:14   

casadi napisał/a:
Jak objawia się uzależnienie w związku?


Oj, ja też miałam takie doświadczenie w swoim życiu. To są jedne z moich gorszych wspomnień. Zaczynamy na wszystko tej osobie pozwalać, jeśli kłócimy się o swoje to i tak na końcu się poddajemy, wracamy, przepraszamy, choć wiemy, że mieliśmy rację. Idealizujemy tę osobę i nie dopuszczamy do siebie jej prawdziwego "ja".

casadi napisał/a:
Jak z tym walczyć?


Może to okrutne, ale jeśli rozmowy nic nie dają to trzeba wytoczyć ciężką artylerię - zerwać kontakt.




"Każda godzina rani. Ostatnia zabija."
 
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-09, 16:05   

Też miałem takie doświadczenie..może nadal tak mam....że nadal o niej myśle. Jesli chodzi o moją byla,nie doszłą żone,nie nawidze Jej za to co zrobila ale jednak jakąs cząstka mnie która nadal ja kocha,tęskni,zresztą pierwszy raz w zyciu tak naprawde kochałem i poniosłem tego konsekwencje bo zranila mnie do szpiku kości,jak nikt inny.



Ostatnio zmieniony przez Zniczek 2012-08-09, 16:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
casadi
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-09, 16:18   

Ja tak mam w tej chwili... Stąd ten temat.
Tzn. tkwię w związku, w którym praktycznie nie ma już radości, są tylko łzy. On mnie rani tak, jak może zranić najbliższa osoba - uderzając w najczulszy punkt, tam gdzie wie, że bardzo zaboli. A ja zaczynam szukać winy w sobie, chociaż wszyscy dookoła mówią mi, że nie powinnam dać się tak traktować. Nie umiem żyć bez niego, nawet jak jest bardzo źle, to wolę wciąż ciągnąć ten związek, niż się rozstać. Bo nie potrafię odejść... Pomyślałam, że mogę być od niego uzależniona... a to już nie jest zdrowe...




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-09, 16:26   

Ale to droga do nikąd,wiem to po sobie,jak z nią byłem i jej kłamstwa stopniowo wychodziły,rozstawalismy sie po czym wracalismy do siebie,itd.,nie umiałem bez niej żyć. Ale nie można tkwić w swego rodzaju iluzji zwiazku którego dawno juz nie ma,w dodatku jak napisałaś,
casadi napisał/a:
a to już nie jest zdrowe...

Tak czy inaczej to Ty musisz podjąć decyzje,po drugie miłość to nie przyzwyczajenie,w takim czymś nie można być szczęsliwym,chyba że ktoś z was jest egoista.




 
 
Uzależnienie od drugiej osoby
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13