Wczoraj byłam na fitnessie, miałam dłuższą przerwę jeśli chodzi o ćwiczenia. I powiem wam, że wyszłam z zajęć taka zadowolona, co prawda byłam spocona jak świnia 🐷, ale brakowało mi tego. Tego ruchu, przerwania monotonii praca - dom.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
W niedzielę mam pierwszy trening Trenerka wysłała mi plan ćwiczeń, raz w tygodniu będę ćwiczyć z nią a dwa razy sama. Nie chodzę na zajęcia, ale głównie korzystałam z bieżni i rowerku. Teraz za to będę mieć bardziej ćwiczenia siłowe i z ciężarem własnego ciała