[Sweden]

Zakręcona, pytam o motywację w odniesieniu do tego co napisałaś o byciu zbyt tępą, bo znaczy to jednak, że dasz radę, choć może początki trudne, to jeśli temat Cię interesuje i że dzięki temu zdobędziesz nowe kwalifikacje, a jeszcze jak kurs opłaciłaś to tym bardziej poradzisz sobie, nie rezygnuj z siebie tak szybko.

[Cappy]

Co myślicie o aplikacji Duolingo?

[WhiteBlankPage.]

Cappy, nie sprawdziła się u mnie, ale chyba przez poziom języka, bardziej sprawdzają się zwykle, papierowe fiszki.

[takajakinne]

Cappy, ja jestem absolutną fanką. Uczę się na niej sześciu języków

[Lelenkaa]

Cappy, zależy moim zdaniem jakiego poziomu nauki oczekujesz. Do zobaczenia co to za język, jak wypowiadać proste sformułowania jak najbardziej. W niektórych językach (bardziej rozbudowane kursy) pojawia się też więcej gramatycznych rzeczy. Osobiście lubię, aktualnie męczę jeden język, ale np moja mama dzielnie usiłuje nauczyć się angielskiego i wychodzi to z zyskiem, bo nie boi się odezwać w razie w.
Wydaje mi się, że jest też podobna apka (ma ciasteczko w logo?) która opiera się bardziej na rozumieniu i nauce przez filmiki jak na rolkach z instagrama. Natomiast tej nie testowałam.

[Arashi]

Cappy, mnie ostatnio bardzo podpasowała. Warto spróbować i zobaczyć czy Tobie będzie odpowiadać, bo to jednak specyficzna forma nauki. Bez samozaparcia wiele się nie zrobi.
Jakiego języka byś się chciała nauczyć?

[Cappy]

Arashi, jestem wiecznie początkująca z angielskim.

[void]

Mając prospekt, że za jakieś dwa miesiące skończy się kurs, zaczynam się zastanawiać, co dalej? Chciałbym pójść na drugi kurs organizowany przez tę samą firmę, ale wizja płacenia dalej co miesiąc tych horrendalnych pieniędzy mnie zniechęca. Z drugiej strony myślałem, żeby po prostu uderzyć w certyfikację, ale znowu... ceny odstraszają. Do tego wybór w który certyfikat uderzać jest trudny, bo liczba możliwości jest przerażająca, a z uwagi na wspomniane ceny sam nie wiem ile to jest warte.
Niestety nie jestem w stanie ot tak wydać kilku tysięcy na to by mieć papier, który nie mam gwarancji, że rzeczywiście wykorzystam w poszukiwaniu pracy. A z drugiej strony wewnętrzna presja by się czegoś uczyć i rozwijać nie da mi spokoju.

[Cappy]

A co myślicie o fotografii? Jakieś kursy online( na razie darmowe) żeby zobaczyć czy to dla mnie?

[Cirilla]

Cappy, ja i mój brat cykamy zdjęcia. Amatorsko. Dla siebie. Na żadnym kursie nie byliśmy. Trochę czytaliśmy, oglądaliśmy filmików na ten temat. Może jakbyśmy chcieli bardziej profesjonalnie, zarobkowo to byśmy się zapisali na coś. Ale jeśli chcesz spróbować swoich sił, to myślę że żaden płatny kurs nie jest potrzebny. Jeśli chcesz się nauczyć zasad, to myślę że jakiś mały kursuje żebyś wiedziała co jak... Ale ważniejsze jest robienie zdjęć, robienie zdjęć i jeszcze raz robienie zdjęć, i musisz znać podstawowe zasady. Może troche pogmatwałam, ale chodzi mi o to, że dobrze znać zasady, możliwości sprzętu na którym się pracuje i robić duuuużo zdjęć. Bo samym kursem to się zbyt wiele nie zdziała jak się nie będzie umiało wcielić zasad w życie.

[Maze]

Cappy, ja zajmuję się fotografią zarobkowo od niedawna, to moja dodatkowa praca. W internecie znajdziesz wszystkie informacje, które pomogą Ci zacząć, nauczysz się jak używać sprzętu, jak kadrować zdjęcia itp.
Żeby zacząć, kurs nie jest potrzebny, ale dużo samozaparcia i tak jak napisała Cirilla - ćwiczeń.

Świetne hobby, polecam spróbować jeśli Cię ciągnie .

[Sweden]

Cappy, w zależności od tego co konkretnie Cię interesuje to w internecie znajdziesz sporo filmików i porad instruktażowych. Czym będziesz fotografowała?

Fotografuję przyrodę hobbystycznie, nigdy na żadnym kursie nie byłam, ale kiedyś zdarzyło mi się dostać wyróżnienie w konkursie fotograficznym.