Ja już dawno przestałem wierzyć w miłość a co dopiero że ktoś mnie pokocha ze wzajemnością , wyłączyłem wszystkie uczucia , prawda czasem zapłacze ale po pewnym czasie uświadamiam sobie że to nie ma większego sensu. Poprostu najlepiej zabić wszystkie emocje w zalążku bo i tak cię/ mnie nie pokocha.
,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
Dołączył: 04 Sie 2023 Posty: 21 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2023-08-05, 12:08
Ja wierzę w miłość, tyle widać w około. Ale osobiście nikt nigdy mnie nie kochał. Ani ja nikogo innego (poza przypadkami zauroczeń, które mylnie uważałem za miłość).
takajakinne, oczywiście. Jestem pewny, że znajdą się kobiety, które lubią dostać w twarz w łóżku i mogą to uznać za część miłości, że facet się na coś takiego zgodził, bo wielu pewnie by tego nie zrobiło. Są tak samo kobiety, które kwiatów dostawać nie lubią. Poza tym piszesz o otrzymywaniu, a nie o okazywaniu. Dla jednej osoby okazywanie miłości to dbanie o to, żeby druga osoba miała co potrzebuje. Dla innej osoby to będzie śpiewanie pod balkonem, pisanie poezji czy wspólne obieranie ziemniaków.
I tak, każdy ma swoją prawdę, która jest subiektywna, polegająca na naszych odczuciach i doświadczeniach. Jest ona prawdą, dla Ciebie. Jeżeli chcesz prawdy obiektywnej to mamy prawdę naukową, która polega na dowodach. Wszystko jest relatywne, bo nie jesteśmy w stanie 'zobaczyć' całego świata. Tak jak robak w ziemii ma ograniczoną percepcję tego co go otacza, tak samo mamy i my, tylko trochę na innym poziomie.
Wzium, to że każdy na swój sposób może zdefiniować dane pojęcie, nie zmienia pojęcia samego w sobie, jest ono niezależne od definicji i w każdym przypadku jest, no właśnie, prawdziwe.
Jak dla mnie każda miłość jest prawdziwa, to już chyba ludzka przypadłość, że szukamy dla nie jest jakiegoś potwierdzenia. To tak jakby nazywać fakt, faktem autentycznym.