kiedy jeszcze lubiłem grzebać się w webdevie, myślałem o wykorzystaniu Pythona w tym kierunku
A to mnie się obiło o uszy swego czasu coś takiego jak Django. To framework do tworzenia rzeczy webowych właśnie w Pythonie. Nigdy jednak nie korzystałem
sickman napisał/a:
Teraz myślę napisaniu jakiejś aplikacji desktopowej, choć wiem, że Python to nie jest najlepszy wybór w tym kierunku.
Niby nie, ale jakieś biblioteki pod to ma. Pewnie C#/.Net framework byłby lepszy, ale to już ma konkretną i uściśloną strukturę pisania kodu. Python daje więcej pola manewru Nawet coś obsługującego linię komend na początek mogłoby być fajne, choć niekoniecznie tak ładne/użyteczne.
void napisał/a:
świetne narzędzie do automatyzacji pracy niezwiązanej z programowaniem
Oj tak. Jest królem np. data validation dla mnie (z tych rzeczy, które znam). W naszym frameworku do testów automatycznych porównanie dwóch byczych Exceli trwa około 30 minut, a skrypt w Pythonie do tego samego wyrabia się w kilkadziesiąt sekund.
sickman, tak sobie jeszcze myślę, ze w sumie obecnie przy nauce programowania można skorzystać z pomocy AI. Jak np. chatGPT. Ja obecnie jak mam do napisania jakiś prosty skrypt, to często proszę bota o to. Tym sposobem wczoraj w parę minut miałem napisany prosty webserver, do udostępniania zdjęć po mojej domowej sieci LAN. Nie jest to rozwiązanie pozbawione wad i wymaga trochę wstępnej wiedzy, ale też można: a)dopytać samego bota o różne rzeczy, b)metodą prób i błędów, zmieniać, dokonać czegoś na kształt inżynierii wstecznej
Jest to o tyle wygodniejsze, że nie trzeba przeczesywać StackOverfrow w celu znalezienia odpowiedzi.
Normalnie jeszcze bym polecił zainwestowanie w raspberry pi, żeby móc sobie poogarniać różne około programistyczne rzeczy, ale od czasu kryzysu na rynku półprzewodników to droga zabawa.
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
A to mnie się obiło o uszy swego czasu coś takiego jak Django. To framework do tworzenia rzeczy webowych właśnie w Pythonie.
Django i Flask. Ale póki co straciłem serce do webdev'u. Programowanie wydaje mi się bardziej rozwijające i kreatywne.
kova84 napisał/a:
Nawet coś obsługującego linię komend na początek mogłoby być fajne, choć niekoniecznie tak ładne/użyteczne.
Jeśli coś wygląda głupio, ale działa, tzn. że wcale nie jest takie głupie.
void napisał/a:
sickman, tak sobie jeszcze myślę, ze w sumie obecnie przy nauce programowania można skorzystać z pomocy AI. Jak np. chatGPT.
Już korzystałem nie raz i muszę przyznać, że to rozwiązanie faktycznie bardzo pomocne. Tym bardziej, że po tysiąc razy można mu pisać "Nie rozumiem. Możesz jaśniej?", a on się nie denerwuje. Masz rację, to póki co technologia dość zawodna i trzeba czytać udzielane przez nią odpowiedzi bardzo krytycznie i je weryfikować. Ale fakt, daje naprawdę dużo możliwości i przy umiejętnym korzystaniu może być bardzo efektywne.
<<< Dodano: 26-04-2023, 20:02 >>>
Chyba zabrałem się za tę naukę Pythona od d*** strony. Przerobiłem kurs podstawowy, w którym teoria była tłumaczona na stosunkowo łatwych przykładach. Wówczas wydawała mi się ona łatwa i zrozumiała. Problem pojawił się, gdy zabrałem się za ćwiczenia trochę bardziej złożone. Okazało się, że najczęściej kompletnie nie wiem, w jaki sposób wykorzystać zdobytą wiedzę do rozwiązania praktycznego problemu. Mocno mnie to zdołowało i zniechęciło, bo chyba kiepsko u mnie z myśleniem abstrakcyjnym i algorytmicznym, co jednak jest niezbędne w pracy programisty…
A z czym konkretnie masz problem? Jaki to przykład praktyczny? Myślenie abstrakcyjne i algorytmiczne, to w dużej mierze umiejętności, a nie cechy wrodzone, do tego potrzeba czasu i początek może być trudny.
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
Może być też tak jak ogólnie z niektórymi kursami czy nawet studiami. Pierwsze zajęcia 2+2. Drugie zajęcia 3-1. Trzecie zajęcia jakaś całka nieoznaczona, a w głowie myśl: "hę? coś przegapiłem?"
Słyszałem to wiele razy, doświadczyłem też raz czy dwa.
void, przyznam, że dość mocno zakręciłem się już na bardzo prostych rzeczach, tj. operatory logiczne:
Cytat:
Zostajesz zatrudniony(a) do stworzenia oprogramowania pokładowego nowoczesnego samochodu. Aktualnie Twoim zadaniem jest oprogramowanie sterownika odpowiedzialnego za automatyczne włączanie świateł mijania w samochodzie. Będziesz pracować z następującymi zmiennymi:
isAutomaticMode - zmienna logiczna, o następującym znaczeniu: wartość True oznacza, że kierowca ustawił pokrętło sterujące światłem na tryb automatyczny. Sterownik ma podejmować decyzję o zapaleniu świateł tylko jeżeli wartość tej zmiennej to True, ale zapalenie świateł zależy jeszcze od kolejnych warunków,
is80PercentLight - zmienna logiczna o następującym znaczeniu: wartość True oznacza, że "chyba" mamy dzień, bo jest dość dużo światła. Światła w samochodzie powinny być zgaszone o ile nie ma innych warunków, które wpływałyby na to, że światła mają się świecić. Jeśli wartość zmiennej to False, tzn. że jest dość ciemno i światła powinny się zaświecić, oczywiście o ile jesteśmy w trybie automatycznym
isDirectLight - zmienna logiczna o następującym znaczeniu: wartość True oznacza, że nisko położone słońce świeci wprost w oczy kierowcy. Wprawdzie ciemno nie jest, ale w takich warunkach światła powinny się zaświecić, oczywiście jeśli jesteśmy w trybie automatycznym
isRainy - zmienna logiczna o następującym znaczeniu: wartość True oznacza, że pada deszcz, jest mgła lub mamy do czynienia z innymi niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. O ile jesteśmy w trybie automatycznym, to należy zaświecić światła
Do zmiennej turnLightsOn zapisz wynik wyrażenia, które w oparciu o w/w zmienne ustali, czy światła mają zostać zapalone czy nie. Potem wyświetl wynik korzystając z instrukcji:
print("Automatic mode: ",isAutomaticMode)
print("Is the light good:",is80PercentLight)
print("Is sun low: ",isDirectLight)
print("Is it rainy: ",isRainy)
print("TURN LIGHTS ON: ",turnLightsOn)
Przetestuj działanie wyrażenia zmieniając początkowe wartości zmiennych wejściowych, np:
isAutomaticMode = True
# is the level of day-lighr above 80%
is80PercentLight = True
# is the Sun ligthing directly into the driver's face
isDirectLight = False
# is it rainy, foggy or other weather conditions are present
isRainy = False
Dojście do prawidłowych rozwiązań zajęło mi naprawdę dużo czasu.
Generalnie, moim problemem jest raczej to, że cierpliwość nie jest moją mocną stroną i chciałbym zrozumieć zbyt wiele w zbyt krótkim czasie, a jeśli tak się nie dzieje, to wydaje mi się, że coś ze mną nie tak. Chyba pora się ogarnąć i zmienić strategię na metodę małych kroków.
A ja się zastanawiam nad zapisem na kurs, szkolenie czy do szkoły policealnej. Nie zdecydowałam jeszcze dokładnie na co, jak na razie przeglądam oferty.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Ja po raz X startuję z językiem angielskim. Nie zapisałam się na kurs, aplikację mam. Ale samodyscypliny brak.
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
Zapisałam się na kurs z rachunkowości,ale stwierdzam, że jestem na to za tępa...
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Sweden, jest to płatny kurs, trwa niecały rok. Zjazdy nie są co tydzień. Co było moją motywacją, poszerzyć wiedzę, zdobyć nowe kwalifikacje (chce zmienić aktualną pracę i może ten kurs pomoże).
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.