Wiek: 25 Dołączyła: 23 Cze 2019 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: 2023-05-27, 22:47
Maze, jem w miarę normalnie, BMI stabilne od jakiegoś dłuższego już czasu
Sweden, cukier i cała reszta ferajny w normie, neurolog mi nie żałowała
takajakinne, niestety nierealne.
Chciałam po prostu się dopytać czy komuś udało się to zwalczyć, bo doktorka nic nie mówi a jednak trochę to niepraktyczne
Lelenkaa, tak zmęczony organizm by nie przetrwać dnia bez drzemek, których nie jesteś w stanie pokonać, nie brzmi jak zdrowy organizm... więc może jakaś konsultacja u innego lekarza, albo o dopytanie obecnego w poszukaniu przyczyn, bo jednak jest to utrudniające funkcjonowanie.
Nie masz problemów w zaśnięciem po wieczornych treningach? W dni wolne od zajęć śpisz dłużej, czy funkcjonujesz podobnie na zasadzie wstawania wczesnego i wielu drzemek w ciągu dnia?
Z tą nadmierną sennością masz tak od zawsze, czy od jakiegoś czasu?
Wiek: 25 Dołączyła: 23 Cze 2019 Posty: 312 Skąd: Polska
Wysłany: 2023-05-29, 23:24
aga_myszka, nawodnienie w normie, przynajmniej tak mi na dietetyce wyszło o dziwo
Sweden, psychiatra ostatni u jakiego byłam powiedział tylko tyle żeby tuptać do neuro, a neuro ostatnio zrobiła dziwną minę i wysłała na rezonans
Po treningach jak i bez nich, różnie bywa. Ostatnio zaczęłam nocami być mocno nakręcona, ale i tak się kładę. A dni wolne to nie istnieją, jak nie uczelnia to praca chiroptera, myślałam, ale nic mi w labach podstawowych nie wyszło, na droższe studencka kieszeń nie pozwala. Poza tym przeżyłam endokryny bez zmory autodiagnozy, więc nawet niezbyt mi świta.