Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Żołądkowcy/jelitowcy
Autor Wiadomość
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3502
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-05-15, 21:55   

Nie no, skąd miałabyś wiedzieć, że nie ma w syropie? :lol: Ale mi już nie wypada nie wiedzieć.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2023-05-16, 19:21   

W sobotę robię test w kierunku SIBO a w przyszłym tygodniu mam wizytę u gastrologa. Mam nadzieję, że prędzej czy później brzuch/żołądek przestaną boleć :)
Niestety cena za te badanie to aż 340 zł.. gastrolog bierze 250.. Trochę kasy na to pójdzie a na pewno będzie chciał żebym zrobiła jeszcze jakieś badania.

Jestem w grupie na Fejsie , właśnie na temat problemów żołądkowo-jelitowych. Można się dowiedzieć dużo różnych ciekawych informacji - "Zdrowe jelita, zdrowi my - IBS, SIBO, Low Fodmap"

Raczej nie polecają IPP, bo dużo lekarzy zapisuje i nie do końca są dobre na jelita.. ja dostałam kiedyś od laryngologa receptę na lek przy problemach ze zgagą - są to takie saszetki jednodawkowe.

Opis jest taki:

preparat o działaniu miejscowym, osłaniającym błonę śluzową górnego odcinka przewodu pokarmowego. Pozwala na szybkie złagodzenie objawów związanych z refluksem żołądkowo-przełykowym, takich jak zgaga, ból w nadbrzuszu, kaszel podrażnieniowy




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-05-18, 17:46   

Zjadłam drożdżówkę z makiem i teraz czuję ucisk w żołądku i odbija mi się ciągle... ech... że tak powiem pokarało mnie. I powinnam "odstawić" internet czy czytać co dany objaw może znaczyć i tak czytam nieokreślony ból brzucha w górnej części to może być zawał =o. Później wrzucę dokładny cytat. Człowiek się boi, żeby tam wszystko w środku w porządku było a tu pojawiają się najgorsze myśli, że coś pękło itd.


20września napisał/a:

ja dostałam kiedyś od laryngologa receptę na lek przy problemach ze zgagą - są to takie saszetki jednodawkowe.

Opis jest taki:

preparat o działaniu miejscowym, osłaniającym błonę śluzową górnego odcinka przewodu pokarmowego. Pozwala na szybkie złagodzenie objawów związanych z refluksem żołądkowo-przełykowym, takich jak zgaga, ból w nadbrzuszu, kaszel podrażnieniowy

Te saszetki przypadkiem nie musiałaś trzymać w lodówce. Może myślimy o tym samym preparacie. Brałaś je i pomagały złagodzić objawy, tak gardło jakby to powiedzieć łagodziło.




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2023-05-19, 07:51   

Zakręcona napisał/a:

Te saszetki przypadkiem nie musiałaś trzymać w lodówce. Może myślimy o tym samym preparacie. Brałaś je i pomagały złagodzić objawy, tak gardło jakby to powiedzieć łagodziło.


Chyba nie trzymałam ich w lodówce. Nie chcę pisać nazwy leku (chyba nie można?), chociaż jest do kupienia w aptece bez recepty.
W opakowaniu jest 14 saszetek z płynem. Powiem Ci, że na mnie dobrze działały, tylko trochę kosztują.. te wszystkie leki IPP są raczej o wiele tańsze




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1084
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-05-19, 09:48   

Zakręcona napisał/a:
Zjadłam drożdżówkę z makiem i teraz czuję ucisk w żołądku i odbija mi się ciągle... ech... że tak powiem pokarało mnie.

Masz teraz poważne problemy z żołądkiem i wcinasz drożdżówkę z makiem? To jaki miałby być tego efekt jak nie dolegliwości bólowe? To żadne pokaranie, a konsekwencja działania, głupiego działania, a wiem, bo kiedyś sama przerobiłam przy leczeniu żołądka swoją zachciankę jedzeniową, potem już niczego złego nie tknęłam do końca leczenia.

Czy miałaś robioną gastroskopię? Czy robiłaś test na helicobacter pylori?
Czy będąc u lekarza lekarz wspomniał Ci o produktach które masz jeść, a które unikać?
W jakich sytuacjach/w jakim czasie powracają Ci problemy żołądkowe? Same przechodzą po jakimś czasie? Czy oprócz leków na żołądek bierzesz też inne?

Ja mam problemy z żołądkiem m.in. na wiosnę i na jesień, podobno ci wrażliwi tak mają, choć internet podpowiada od razu choroby, to wiem, że u mnie nie występują, więc wystarczają mi leki osłonowe + dieta. Tak jak i raz w miesiącu mam dyskomfort żołądka przy okazji kwestii hormonów.




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2023-05-23, 22:44   

W sobotę robiłam test oddechowy (wodorowo-metanowy) na sibo. Okazało się, że jest wszystko okej.. Szukam dalej. Muszę zrobić jeszcze badania z kału (krew utajoną, helicobacter, na pasożyty, kalpritektyna). Kiedyś miałam helicobacter i byłam przeleczona antybiotykami. Wiem, że to może wracać. Dodatkowo zrobię badanie d-arbinitol z moczu i na celiakię.. ale taka podstawa to te badania kału. Mam już zrobiony ten test na sibo, badania krwi, USG jamy brzusznej.

W ogóle miałam mieć dzisiaj wizytę u gastrologa, ale lekarz złamał nogę i nowy termin wyznaczyli aż na koniec sierpnia.. jedyny plus, że zdążę wykonać wszystkie badania i pójdę już z całym kompletem.




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Lelenkaa 



Wiek: 24
Dołączyła: 23 Cze 2019
Posty: 304
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-05-27, 09:55   

20września, uważaj na tą grupę na fb i filtruj wewnętrznie w sobie informację stamtąd. Zwłaszcza na czatach przyległych, ale i na samej grupie jest sporo zakręconych ludzi co by imbirem pasożyty z mózgu wypędzali i inne kwiatki. Część faktycznie jest merytoryczna, ale jak to internet - różne kwiatki.



 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2023-07-06, 13:27   

Wczoraj wzięłam lek na obniżenie gorączki, bo miałam 39,5 :| i strasznie zaczął boleć mnie żołądek.. nie wiem jaki lek wziąć albo jak pomóc sobie żeby przestało boleć :(



 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3502
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-07-14, 22:08   

20września, żadnych NLPZ, czyli ibuprofen, ketoprofen i aspiryna odpadają. Możesz brać paracetamol i Pyralginę.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-09-07, 14:44   

Dzisiaj rejwtrowałam się na gastroskopię i mam termin na poniedziałek :o nie wiem jak to się udało. Nie zmienia to faktu, że okropnie się denerwuje. Miałam już kilka lat temu ją robioną nie zmienia to faktu, że się boję. Samego badania i to, że odpukać będą powikłania.



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1084
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-09-07, 14:52   

Zakręcona, na którą godzinę masz badanie? Ja przed ostatnią gastro starałam się w ogóle o tym nie myśleć, a przed badaniem trafiłam na tak super świetną pielęgniarkę, która niemal przeprowadziła mnie przez badanie swoim uspokajającym tonem głosu. Badanie to nic przyjemnego, ale na szczęście trwało krótko. Powodzenia w poniedziałek! :siłacz: :kciuki:



 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-09-07, 16:06   

Sweden, dziękuję za słowa otuchy. Badanie mam o 9, będę je miała robione że znieczuleniem miejscowym.



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1084
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-09-08, 08:45   

Zakręcona, to w sumie lepiej jak badanie jest rano, na swoje też celowałam jak najwcześniejszą porę, by rano wstać i pojechać, mniej stresu i myślenia o tym. Dasz radę. :tuli:
W znieczuleniu miejscowym to znaczy, że będziesz miała znieczulone gardło. :)




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2023-09-08, 15:39   

Sweden, dziękuję za pocieszenie. Piątek jest a ja już denerwuje się poniedziałkiem. Dla mnie też lepiej, że mam rano badania, tak jak pisałaś rano stanę pojadę i z głowy, a nie jakbym miała na popołudnie to jeszcze dłuższa głodówka by doszła (na pewno od rama nic bym niż zjadła - z nerwów). Pisałam, że mam w znieczuleniu w ogólnym bo miałam jeszcze możliwość zrobić badanie w znieczuleniu ogólnym,ale nie chcę. Jakoś sytuacja gdy nie wiem co z moim ciałem (wśród obcych - wiem, że tam lekarz, nie poprawie to sytuacji) dzieje wywołuje u mnie nieprzyjemne uczucie. A co najważniejsze nie miałby mnie i tak kto odebrać.
I tak udało mi się, że szybko mam gastroskopię i jest ona na NFZ (chyba ktoś musiał zrezygnować) bo jak dzwoniłam w inne miejsca to terminy były już ma przyszły rok. A i wyszukałam lekarza co będzie mi robił badanie i ma dobre opinie w Internecie co mi trochę poprawiło nastrój.
[EDIT]
Jestem już po gastroskopii. Cieszę się, że to już za mną... ale ile strachu się najadłam to moje. Jednak jaki przystojny pielęgniarz pomagał przy zabiegu :D XD . Coś miłego przynajmniej było do oglądania. A teraz na poważnie: mam dodatni wynik jeśli chodzi o bakterię i miałam polipa, który został od razu usunięty (niewielki był, ale jednak był). Poszedł do dalszych badań.
Co mogę powiedzieć: gorzej było w jednym aspekcie niż ci miałam robione wcześniej gastroskopię po badania miałam uczucie jakbym miała zaraz wymiotować (byłam oczywiście na czczo) więc jedynie czym plułam to ślina.




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1868
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2023-09-11, 11:18   

Zakręcona, super, że już jesteś po.
Trzymam kciuki za wyniki badania histo.




 
 
Żołądkowcy/jelitowcy
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12