Ja też mam męża z sympatii i znam wiele par, które poznały się w internecie. Poznałam tam też kilku fajnych kolegów, bo po randkach okazywało się że super się dogadujemy, ale chemii to z tego żadnej nie będzie. Dość długo utrzymywaliśmy kontakt .
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-11-22, 14:31
kova84 napisał/a:
Tam chyba jednak trzeba jakoś wyglądać na zdjęciu.
W sumie na każdym portalu randkowym jest miejsce na zdjęcie w profilu, dla wielu to podstawa, a i nie oszukujmy się, to jest po prostu pierwsza rzecz, którą człowiek widzi, mimowolnie.
kova84 napisał/a:
Niektórzy ciągle uważają, że chodzenia do psychologa/psychiatry powinien się człowiek wstydzić.
Ano, a może to oni powinni się wstydzić mówienia w ten sposób
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
W sumie na każdym portalu randkowym jest miejsce na zdjęcie w profilu, dla wielu to podstawa, a i nie oszukujmy się, to jest po prostu pierwsza rzecz, którą człowiek widzi, mimowolnie.
Dokładnie Dlatego najpierw starałem się poderwać na charakter Żeby nie być przedwcześnie skreślonym
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-11-22, 15:55
kova84 napisał/a:
Żeby nie być przedwcześnie skreślonym
Oj już tam od razu tak pesymistycznie
A jeszcze w temacie związków z Tindera czy innych portali randkowych, to u Nas akurat było tak, że mi Tinder odmówił posłuszeństwa, pokazywał mi, że mam jakąś wiadomość (na pasku powiadomień w telefonie), ale jak przechodziłam do konwersacji, to było pusto - taką też wiadomośc zostawiłam M. na Tinderze, ale odpowiedzi i tak nie widziałam. Szczęśliwy traf chciał, że wcześniej wymieniliśmy się informacjami gdzie pracujemy, więc M. na podstawie danych, które miał (nazwiska nie znał, jedynie imię i stanowisko ), znalazł mnie (pracowaliśmy prawie że w jednej firmie, ja w firmie córce ) i wysłał mi e-maila służbowego Może gdyby nie to, pewnie nie mielibyśmy w ogóle żadnej szansy na dalszą znajomość i nie bylibyśmy razem
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Wiek: 28 Dołączyła: 23 Gru 2016 Posty: 3502 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-11-22, 22:36
WhiteBlankPage., ale romantyczna historia! Mnie P. – mając szczątkowe dane z Tindera – wystalkował na fejsbuku. Pamiętam, jak zgłupiałam.
kova84, a chciałbyś być z kimś, kto wybrał Cię tylko ze względu na wygląd? Od razu masz odsiew płytko patrzących osób. No dobra, odsiejesz też trochę normalnych, patrzenie na wygląd na Tinderze jest preferowane. Niemniej podam swój anegdotyczny przykład – szukałam ludzi patrząc przede wszystkim na opisy. I tak jestem teraz z P., który na zdjęciach mnie nie powalił, ale wystarczył dobry opis.
– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
A jeszcze w temacie związków z Tindera czy innych portali randkowych
Ja swoją byłą już żonę poznałem notabene na forum internetowym. W sumie ich wygląd od tamtego czasu się niewiele zmienił a było to z 15 lat temu. Zaczęło się w sumie tylko od rozmów, potem od kilku spotkań tak po koleżeńsku, aż w końcu coś zaskoczyło. Pierwszą dziewczynę za to na jakimś antycznym portalu mangowym z ogłoszeniami i czatem, ale wtedy to jeszcze modemy wydawały śmieszne dźwięki łącząc się z internetem, więc nie ten luksus co teraz.
Bardzo fajnie, że miałaś takiego właśnie stalkera
chiroptera napisał/a:
a chciałbyś być z kimś, kto wybrał Cię tylko ze względu na wygląd?
Nie mam nic przeciwko ludziom z problemami (sam taki jestem), ale nie wiem czy udałoby się z kimś aż tak szalonym
chiroptera napisał/a:
No dobra, odsiejesz też trochę normalnych, patrzenie na wygląd na Tinderze jest preferowane.
Ogólnie ludzie to wzrokowcy, więc nie ma co się dziwić. Ma to na nasze życie większy wpływ niż byśmy chcieli przyznać
chiroptera napisał/a:
I tak jestem teraz z P., który na zdjęciach mnie nie powalił, ale wystarczył dobry opis.
Dokładnie. Opis jest ważny. W końcu ważniejsze się z kimś dobrze dogadywać i lubić, reszta przemija
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2019 Posty: 2071 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2022-11-23, 00:35
kova84, dokładnie, wzrokowcy. Ale mimo wszystko (mówię tu tylko i wyłącznie o sobie) jeśli trafiałam na kogoś mega przystojnego, ale takiego naprawdę zwalajcego mnie z nóg, a w opisie przeczytałam coś, co mnie totalnie odpychało albo właśnie kompletnie nie robiło żadnego wrażenia - nie szłam w to.
chiroptera, ano, mega się cieszę, że tak to się potoczyło Jeszcze do niedawna miałam tego maila gdzieś w archiwalnych, ale jak przyszły zmiany w pracy to już niestety mam inną skrzynkę i ślad po nim zaginął. Ale ten mail służbowy właśnie prowadził już później do Facebooka, po prostu wymieniliśmy się kontami, żeby nie mieć wątpliwości, że my to my i nie wysyłać przypadkowo zaproszeń czy wiadomości obcym osobom [/i]
Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
Sympatyczne te Wasze sukcesy na portalach randkowych. Ja w jedynej relacji, którą udało mi się przez ten portal zbudować, notorycznie byłem robiony w przysłowiowego balona, kiedy to ktoś na zmianę zbliżał się do mnie i potem uciekał. Teraz już bym się nie patyczkował i od razu taką dziewuchę w przebitym balonie w świat odesłał, ale niesmak pozostaje. Budowanie poważnych i wartościowych relacji, to jednak ich budowanie, nie funkcjonowanie w iluzji "a może tak, a może jednak nie", a to w przypadku szybkiego randkowania niestety norma. Rzecz jasna nie mierząc wszystkich użytkowników tą samą miarą, bo i brodząc w szambie można potknąć się w o złoto, ale po co od razu ładować się do szamba.
I yup, jestem w tym, co piszę tak wielkim hipokrytą, że od miesiąca użytkuje z Tindera