Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przegrałam życie
Autor Wiadomość
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2022-06-18, 23:42   

Kaldan, opcja Amazona nie jest taka zła, pracujesz 4 dni w tygodniu po 12 godzin ale 3 dni masz wolne. Organizm się przyzwyczai do 12 godzinnych zmian, plus w tego typu dużych firmach, często jest opcja robienia nadgodzin, weekendów co jest dodatkowo płatne. Przemeczyc się kilka miesięcy żeby mieć na kawalerkę lub wynająć swój pokój np. w mieszkaniu typowo studenckim (nie, nie musisz być studentem) lub mieszkaniu dla pracowników. Szkoła policealna nie zawsze jest płatna, nie trzeba mieć do niej matury a możesz zyskać dodatkowy papier, który da Ci jakieś umiejętności.
Często urząd miasta,gminy czy cokolwiek w tym stylu organizuje różnego rodzaju kursy za darmo (tak jest dużo chętnych ale zawsze można spróbować). Twoja sytuacja nie jest bez wyjścia ale wymyślanie miliona rozwiązań przez innych forumowiczów nic nie da, jeżeli sam nie chcesz tego zmienić. Użalać się nad sobą jest łatwo, zmienić coś jest trudniej ale warto bo nikt tego za Ciebie nie zrobi.




 
 
Przegrałam życie
Kaldan 


Dołączył: 14 Cze 2022
Posty: 8
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2022-06-20, 21:12   

Męczy mnie ta rozmowa bo chciałem wylać żale, a niespecjalnie szukać porad. Może to kwestia tego, że nie potrafię się wyrażać.

Wydaje mi się, że większość wymienionych rozwiązań mam "przepracowane". Jak wcześniej wspominałem nie widzę problemu w pracy, ale w życiu jakie będzie mi towarzyszyć temu, a wiem bo próbowałem. Aktualnie pracuje co prawda dorywczo bo nie jest to nic pewnego, dlatego jednocześnie szukam czegoś lepszego. Wydaje mi się, że moje podejście nie jest niczym co narodziło się z dnia na dzień, lecz komulacją narastającej frustracji względem życia. Dlatego też jestem zmęczony próbami i kombinowaniem i uważam, że najłatwiejszą drogą jest zaplanowanie ucieczki z tego świata.

Na wynajem mogę powiedzieć, że straciłem z przymrużeniem oka 50 tysięcy co mogłoby być nawet ciekawym wkładem własnym do kawalerki. Jednak zarabiając najniższą krajową plus-minus 50% dochodu idzie na wynajem i dodając do tego koszty życia i potrzeby ciężko cokolwiek odłożyć. Nawet zakładając optymistycznie, że możliwe jest odłożenie 500 złoty miesięcznie na wkład własny uzbieranie takiej sumy zajmuje blisko 8 lat. Dalej z "górki" pozostaje kredyt hipoteczny czyli 10k za 1m², pomnożyć przez docelową wielkość mieszkania minus wkład własny i jest wielkość kredytu.

To jest gonienie marchewki na kijku. Niby mamy wrażenie, że nasz cel jest blisko, ale jednak jest daleko poza obszarem naszych możliwości. Ciężko mi się wyzbyć wrażenia, że taki standard życia jest swego rodzaju niewolą. Bo tak jak niewolnik pracował dniami i nie miał własnego majątku, tak samo obecnie startując od 0 dorobienie się własnego majątku wymaga podjęcia odpowiednich kroków w odpowiednim czasie. Już bardziej indywidualnie podchodząc do sprawy czas jest moim największym przeciwnikiem bo kredytu po przekroczeniu określonego wieku fizycznie nie dostanę bo ryzyko będzie zbyt duże.

Tak dużo tutaj mówienie o pieniądzach z tego powodu, że dla mnie przegranie życia jest brakiem stabilności i bezpieczeństwa związanej z własnym domem, a kredyt uważałem do pewnego czasu jedyną możliwą drogą. A teraz nie widzę juz żadnej drogi.

Nie będę ukrywać, że sam jestem winny sobie tego losu jak pewnie większość osób w podobnym położeniu.




 
 
Przegrałam życie
bezsensowny 


Wiek: 29
Dołączył: 26 Lip 2022
Posty: 13
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2022-07-26, 01:00   

Zawiodłem dziewczynę którą kochałem, zawiodłem swoją rodzinę, bliskich, każdego kto widział we mnie dobrego człowieka. Nie jestem złym człowiekiem, tylko zwyczajnie nie zająłem się sobą w porę i teraz to do mnie wróciło. Mam długi na jakieś 50 parę tysięcy, nie mam prawa jazdy, bo sąd odbierze mi je na wiele lat, przeze mnie 14 letnie dziecko leży w szpitalu bo w wypadku złamało jej szczękę w trzech miejscach i kij wie co jeszcze. Dług urośnie o odszkodowanie dla tego dziecka, czeka mnie wyrok bo podczas wypadku miałem zatrzymane prawko, pasja którą miałem legła w gruzach bo wiązała się z samochodami.
Nim wyjdę na 0 finansowe to minie z 10 lat, bo długo to jedno, ale ciężko będzie znaleźć jakąś pracę z wyrokiem, a możliwe że pójdę siedzieć.
Nie wiem jak kiedykolwiek spojrzeć mam w oczy swojej rodzinie. Na tą chwilę nawet już nie mam przyjaciół, a nawet jeśli, to nie byłbym w stanie opowiedzieć komukolwiek o tym co narobiłem w życiu.

Pójdę na terapię np. Ale czuję że już za późno, żeby mogła w moim życiu coś zmienić na tyle, żebym udźwignął przeszłość. Mam ochotę dowiedzieć się jak uchronić swoją rodzinę przed moimi długami i zakończyć swój żywot, nie widzę już dla siebie przyszłości.




 
 
Przegrałam życie
trup totalny 


Wiek: 23
Dołączył: 23 Wrz 2022
Posty: 8
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2022-09-24, 00:19   

Ja też przegrałem to życie. Wiem to. Nie chce go dłużej marnować wolę je przerwać. Nie mogę patrzeć jak marnuje to życie..wyjście jest jedno. /może przez innych widziane inne ale przez mnie NIE. :cry:



 
 
Przegrałam życie
some1 



Dołączył: 30 Paź 2022
Posty: 5
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2022-10-30, 22:53   

Przegrane życie to kiedy ktoś się poddaje.
Dobrze jest myśleć o tym jak powoli wydostawać się z trudności ;) nawet jeśli to mogłoby zająć dużo czasu.




 
 
Przegrałam życie
starguardian 


Dołączył: 04 Sie 2023
Posty: 21
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2023-08-05, 13:39   

Tak wygrane życie to bycie żebrzącym alkoholikiem. Nawet nie daje sobie sprawy jak życie wygrał. Ale oczywiście wystarczy pomocna dłoń. Jak chcesz mu dać kanapkę to ci nią rzuci w twarz. To jest właśnie definicja przegranej.



 
 
Przegrałam życie
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11