Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jedzenie kompulsywne
Autor Wiadomość
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2020-04-24, 16:56   

krzywdaurojona, cześć. :) Zastanawiam się, odnosząc się do kilku Twoich ostatnich postów w tym temacie, jakie jest właściwie Twoje podejście do jedzenia? Czym jest dla Ciebie jedzenie? Te frytki, zupki chińskie, słodycze i wszystko inne, co tak zjadasz w nadmiarze? Jaki jest Twój stosunek do posiłków, które sobie przygotowujesz?



 
 
Jedzenie kompulsywne
krzywdaurojona
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-25, 06:49   

Sadist, trochę mnie zagięłaś tym pytaniem ale postaram się na nie odpowiedzieć. Te wszystkie frytki, zupki chińskie, słodycze to po prostu zapychacz dla mnie i rzecz która zawsze jest w domu. Gdybym miała owsianki, stos warzyw itp itd jako coś co ciagle est w domu to prawdopodobnie uczestniczyłoby to w moich napadach. Jak zaczęłam myśleć o tym skąd moje napady to chyba odpowiedzią jest rutyna i powtarzanie tych samych rzeczy (okazjonalnie stres lub szczęście). Możliwe, że gdybym wyeliminowała wszystko co kojarzy mi sie z napadem i całkowicie zmieniła swoja dietę to coś by to pomogło. Stosunek do posiłków jaki przygotowuję? Żaden, jem praktycznie to samo codziennie. Możliwe, ze przez to brakuje mi czegoś w organizmie, ostatnio miałam ochotę na pietruszkę i albo to jest jakaś moja nietypowa zachcianka albo organizm czegoś potrzebuje. Nie wiem, mam napady od 7/8 lat i nadal ich nie rozumiem i przestałam już czuć cokolwiek w związku z nimi.
.
Jak tak dłużej pomyślałam... Jedzenie jest dla mnie trochę czymś co mogę w domu/u chłopaka/ w ukryciu. Pracuję od listopada i jak dotąd nie zjadłam niczego w pracy bo się po prostu boję, ze po zjedzeniu czegoś będę znacząco większa i inne wyglądowe rzeczy i olaboga każdy to zauważy i będzie mnie oceniał. Jedzenie jest potrzebne i nie jest powodem do wstydu ale nie chcę żeby ktokolwiek widział/myślał że coś jadłam.




 
 
Jedzenie kompulsywne
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2020-04-25, 17:01   

krzywdaurojona napisał/a:
gdybym wyeliminowała wszystko co kojarzy mi sie z napadem i całkowicie zmieniła swoja dietę to coś by to pomogło.


Może właśnie tak jest. :) Zastanowiłam się nad tym przez pryzmat własnego podejścia do żywienia. Dużo w ciągu swojego życia myślałam o tym, co jem i co właściwie chcę jeść. Stąd od najmłodszych lat kierowałam się w stronę wegetarianizmu ponieważ jedzenie jest powiązane z jedzeniem również zwierząt, lub jak ktoś woli, mięsa. Ale to nie o tym. Poruszałam też w głowie kwestię natury, tego co ona nam daje i jakie plony możemy zebrać od samej matki Ziemi. Dieta wegetariańska i później wegańska niejako "zmusiła mnie" do większej kreatywności w tworzeniu dla siebie posiłków, które przecież muszą zapewnić mi wszystkie brakujące składniki, takie jak białko, żelazo i wszystkie te inne odzwierzęce rzeczy. :P Przy tym zaczęłam dowiadywać się co nieco o tym, jakie rośliny zawierają jakie składniki odżywcze i pomyślałam sobie: Kurczę! Rośliny są niesamowite!
A do czego zmierzam. Takie myślenie nauczyło mnie szacunku do pożywienia, bo kiedy zastanawiasz się, jaką drogę przebył ten banan czy pomidor czy mąka zanim trafiły do twojej spiżarni, i w jakich wspaniałych okolicznościach musiał on (ten pomidor) sobie rosnąć specjalnie dla mnie, żebym mogła zaspokoić potrzebę głodu... No nie wiem, może bredzę, ale gdzieś kiedyś przeczytałam, że jesteś tym co jesz i pozwoliłam sobie to przeanalizować. W momencie, kiedy dla Ciebie jedzenie to wszystko jedno, co, byle tylko było smaczne i dużo, to nie masz możliwości by poradzić sobie z nałogiem, który wyraźnie Cię męczy. Piszesz, że masz tę potrzebę rutyny i powtarzania czynności - może spróbuj zaspokoić tę potrzebę czymś innym, zdrowszym? Zamiast frytasów z solą każdego dnia, rób sobie codziennie owocowe smoothie, albo tak jak ja - rytualna owsianka w ilości "dużo". :P Napad zaspokojony, a i zdrowsze podejście, zdrowszy organizm, umysł spokojniejszy. :) Co Ty na to?

krzywdaurojona napisał/a:
nie chcę żeby ktokolwiek widział/myślał że coś jadłam


Dlaczego? Sama napisałaś, że jedzenie jest potrzebne i nie jest powodem do wstydu. Ja zdecydowanie się z tym zgadzam, jesteśmy ludźmi, wszyscy ludzie jedzą. :) Pytanie tylko, czy nam samym odpowiada to, jak właściwie jemy.




 
 
Jedzenie kompulsywne
krzywdaurojona
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-01, 17:13   

Sadist, fakt, napisałam. Tylko, że u mnie działa to na zasadzie ''każdy tylko nie ja''. Ktoś ma kilka kg więcej? Spoko, nie interesuje mnie to. Mam kilka kg więcej? O cholera, o nie, jestem okropna.



 
 
Jedzenie kompulsywne
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2020-05-03, 17:18   

Ale to chyba nie jest tak, że tyjemy tylko od jedzenia spożytego w obecności świadków? Jesz jedzenie tak czy inaczej, a od tego co jesz zależy czy kilogramów będzie więcej czy mniej. ;) Poza tym kilka kg więcej u Ciebie ma takie samo znaczenie jak kilka kilogramów u innych.



 
 
Jedzenie kompulsywne
Cappy 



Wiek: 28
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2021-02-25, 19:42   

Chyba choruję na BED. Odczuwam wyrzuty sumienia za każdym razem kiedy jem. Nie chcę z tym walczyć, nie mam siły z tym walczyć. Codziennie jestem przegrana. Co dalej nie wiem. Czuję się jak obrzydliwa tłusta świnia ale nie zamierzam iść z tym walczyć.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Jedzenie kompulsywne
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2021-03-02, 13:47   

Cappy napisał/a:
ale nie zamierzam iść z tym walczyć.


Dlaczego?




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Jedzenie kompulsywne
Cappy 



Wiek: 28
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2021-03-03, 20:06   

WhiteBlankPage., bo i tak przegram. Więc po co?



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Jedzenie kompulsywne
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-03-03, 23:24   

A więc po co w życiu podejmuje się jakikolwiek trud?



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Jedzenie kompulsywne
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2021-03-03, 23:32   

L.M., bo nędzni śmiertelnicy naiwnie wierzą, że to coś zmieni. A tu nagle hop-siup-hyc i otóż nie tym razem…



 
 
Jedzenie kompulsywne
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-03-03, 23:40   

Ale jak nie spróbujesz, nic się nie zmieni, albo się pogłębi.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Jedzenie kompulsywne
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-07-21, 14:57   

Niestety mam tak, że pół dnia nie jem, a potem jem co popadnie - słodycze, chipsy, coś na szybko do zjedzenia.
Terapeutka poleciła mi aplikację Fitatu, Staram się zapisywać wszystko co zjem. W sierpniu idę pierwszy raz do dietetyka. Jestem ciekawa jak będzie wyglądać taka wizyta. Trochę się stresuję tym. :/
Ostatnio przytyłam i czuję się ociężała. Może nie jestem otyła, ale mam lekką nadwagę i chciałabym zacząć w końcu lepiej się odżywiać.

Jeśli chodzi o sport, to czasami chodzę na basen, uwielbiam spacerować, rower mniej, ale też zdarza się, że na jakieś krótsze trasy jadę.

Ech... męczy mnie to wszystko :(




 
 
Jedzenie kompulsywne
Imperfect 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Gru 2014
Posty: 240
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2022-07-22, 17:55   

20września napisał/a:
Terapeutka poleciła mi aplikację Fitatu
Też zaczęłam używać.
20września napisał/a:
Jestem ciekawa jak będzie wyglądać taka wizyta.
Mnie pytała o to z czym przychodzę, na co choruję, czego dotyczą moje problemy z wagą, jakie biorę leki, co lubię jeść, jaki tryb życia prowadzę, co chcę osiągnąć, jak wygląda mój jadłospis, gdzie robię zakupy.
Potem postawiła mnie na maszynie do analizy składu ciała i opracowała wstępny plan. Jadłospis dostałam po kilku dniach.




 
 
Jedzenie kompulsywne
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-09-29, 22:23   

Mam wielką ochotę znowu jeść słodycze albo czasami jakieś chipsy, coś w tym stylu. Chciałabym zajadać problemy...

Byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej u dietetyka. Stosuję dietę od połowy sierpnia i schudłam 3 kg :) Ostatnio mam pogorszony nastrój i nie mam siły na jakieś ćwiczenia, mimo wszystko staram się trzymać diety, ale zdarzyło mi się zjeść coś niezdrowego. Mój organizm domaga się więcej słodyczy, tak mi uzależnienie weszło w mózg :(




 
 
Jedzenie kompulsywne
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-10-25, 00:02   

20września, ja ze słodyczami mam problem wieczorem… sama nie wiem czemu.
Zjem dobra kolację, objętościowa z dużą ilością białka, a i tak zaraz zaczyna mnie korcić aby jeść słodkie. Pomimo, że za dnia sobie pozwalam do kawy coś zjeść, aby mieć ten balans. Bo jeśli sobie załamujemy „niezdrowe”, to bardziej Nam się tego chce. :)

Na szczęście napady coraz rzadsze. Terapia pomaga, a i w końcu trochę ruch.




 
 
Jedzenie kompulsywne
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11