Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 08:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
marve 



Wiek: 24
Dołączył: 01 Cze 2022
Posty: 13
Skąd: opolskie

Wysłany: 2022-06-04, 10:58   

Na antydepresantach nie da się płakać :D



 
 
Płaczecie?
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2022-06-04, 11:21   

marve, da się, nawet bardzo.



 
 
Płaczecie?
marve 



Wiek: 24
Dołączył: 01 Cze 2022
Posty: 13
Skąd: opolskie

Wysłany: 2022-06-04, 17:53   

Jednobarwna, Ja nie umiem uronić nawet łzy :D



 
 
Płaczecie?
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-22, 18:25   

Kiedyś coś tam popłakałam, ale chyba wszystkie łzy wypłakałam bo teraz rzadko kiedy uronię łzę. Jakoś przestałam mieć potrzebę, a mój dystans i brak chęci jeszcze bardziej czyni mnie chłodną emocjonalnie osobę.



Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Płaczecie?
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2022-08-27, 12:28   

Ostatnio się zdarzyło i ze szczęścia, i ze smutku. Jak nigdy...



 
 
Płaczecie?
MaciaSS96 



Wiek: 27
Dołączył: 30 Paź 2022
Posty: 42
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2022-10-30, 15:51   

Od miesiąca cały czas płaczę ale robię to tylko za zamkniętymi drzwiami, chociaż już nie mam siły by to ukrywać.



Piekło-minus, a raj-plus, wszystko lepsze jest od zera.
 
 
Płaczecie?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-11-16, 22:36   

Ostatnio płakałem jakieś parę dni temu, to było dosłownie parę łez, ale jednak. Było to tuż przed snem, jakoś tak ogarnęła mnie bezsilność.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Płaczecie?
księżycowa 
W morzu gwiazd



Wiek: 23
Dołączyła: 03 Gru 2014
Posty: 1084
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-11-16, 23:28   

Michał napisał/a:
Ostatnio płakałem jakieś parę dni temu, to było dosłownie parę łez, ale jednak.

U mnie podobnie. A wcześniej nie mam pojęcia, jak na mnie to dawno. Zbierało mi się na płacz, ale nie mogłam...




Z dnia na dzień silniejsza
 
 
Płaczecie?
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-11-17, 10:51   

A ja od jakiegoś czasu nie potrafię płakać. Obojętnie co by się nie działo, mam w sobie jakąś blokadę. Chyba za dużo już łez przelałam.



Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Płaczecie?
kova84 
Nieżyciowy marzyciel



Wiek: 39
Dołączył: 08 Paź 2022
Posty: 433
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2022-11-17, 10:58   

Mnie się czasem zdarza z jakichś sensownych powodów, choć raczej rzadko. Natomiast ostatnio uroniłem łezkę oglądając start Artemis 1. Patrzenie w przyszłość i na możliwy postęp wzrusza mnie czasem.



 
 
Płaczecie?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-11-17, 12:25   

PMS szaleje, więc płacze przy ulubionych utworach.



 
 
Płaczecie?
Tarenka887 


Dołączyła: 12 Wrz 2022
Posty: 15
Skąd: śląskie

Wysłany: 2022-11-29, 16:20   

Ja płakałam do poduszki, będąc przed komputerem, pracując.... trochę takich sytuacji było niestety.



 
 
Płaczecie?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2023-04-06, 14:33   

Wczoraj na terapii udało mi się uronić parę łez. Dawno nie płakałem przy kimś.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Płaczecie?
Okularnik 


Wiek: 42
Dołączył: 19 Mar 2023
Posty: 102
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2023-04-06, 14:48   

Ja nie płaczę ze smutku. Nie odczuwam przygnębienia, jeszcze przed zażywaniem leków przestałem być zdolny do płaczu.



 
 
Płaczecie?
Katana 



Dołączył: 12 Kwi 2023
Posty: 3
Skąd: świat

Wysłany: 2023-04-12, 07:19   

Więcej niż bym chciał



Moją farbą krew, moim pędzlem katana
Zepsucie mą sztalugą, a moim płótnem ściana
 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12