[chiroptera]

Nie wiem, czy to tylko ja tak mam, ale IQOSy śmierdzą mi gorzej niż zwykłe fajki. Uuughh. Nienawidzę, jak ktoś pali je w pomieszczeniu, bo najwyraźniej niektórym się wydaje, że skoro IQOS, to można. I nienawidzę, jak ktoś pali cokolwiek, idąc chodnikiem i to wszystko na mnie leci.

Ale jak sama czasem zapalę, to zapach mi nie przeszkadza. ^^ O ile umyję kilka razy ręce i wezmę gumę do żucia.

[R. de Valentin]

chiroptera, mnie też śmierdzą bardziej. Jak jakiś nieświeży, zgniły tytoń.

Wydaje mi się, że palących jest coraz mniej. Widać to na ulicy, przystankach. Palenie staje się niemodne.

[WhiteBlankPage.]

[wiedźma]

[WhiteBlankPage.]

wiedźma, na normalnych w sumie od ponad pół roku nie palę.

[wiedźma]

WhiteBlankPage., ja już próbowałam glo, elektryki, ale zwykłe papierosy to jednak najlepsze.
Chociaż ile kasy idzie w błoto przez ten nałóg. to jakaś masakra. Jeszcze, że ceny idą w górę.

[WhiteBlankPage.]

wiedźma, no w sumie normalne kosztują dwa razy tyle co glo z tego co pamiętam. Choć i glo znów drożeje.

[atrophia]

Wyrzuciłam dziś 28 pustych paczek i aż się wstyd trochę przyznawać, z jakiego okresu czasu. No nie powiem, duma mnie nie rozpiera. Czas się w końcu ogarnąć.

[void]

Coraz bliżej jest 2 miesiące jak nie palę, ale głód nikotyny jest w ostatnim czasie okropny. Powstrzymuje mnie tylko jedna myśl - o szkodliwości dla najbliższych, bo jakoś autoagresywny pierwiastek mojej osobowości namawia mnie do katowania samego siebie dymem.

<<< Dodano: 2023-04-06, 15:27 >>>

Prawie kolejny miesiąc bez fajek od poprzedniego posta, a ciągnie niemiłosiernie. Były momenty, w których pojawiał się impuls by wstąpić do sklepu po paczkę. W momencie kiedy nie zajadam stresu i trzymam się diety jest jeszcze ciężej, brakuje mi jakiejś formy odreagowania. Przydałby się łatwodostępny zdrowy sposób regulowania emocji.

[Imperfect]

void, gratulacje za kolejny miesiąc!

[chiroptera]

Zadałam sobie pytanie, czy jakby ktoś przedstawił mi dowody na szkodliwość okazjonalnego palenia, to czy przestałabym to robić. Odpowiedziałam sobie, że tak (a raczej, że chcę być taką osobą, która odpowiedziałaby "tak").

No i stwierdziłam, że w takim razie trzeba pogrzebać w pracach naukowych. No i jest. Ilość badań na razie bez szału, ale z silnymi przesłankami, że nawet okazjonalne popalanie zwiększa ilość nowotworów, chorób i śmierci związanej z układem krążenia (to ostatnie udowodnione tylko u mężczyzn).

Żegnajcie, fajki. Trzeba było nie guglować.

[takajakinne]

chiroptera, dzięki za info

[chiroptera]

Przepraszam.

<<< Dodano: 2023-12-31, 06:58 >>>

[Cirilla]

chiroptera, w pewnym momencie swojej pracy zawodowej zaczęłam palić. Jedna doktorka jak to zobaczyła to stwierdziła, że koniec świata i jak jeszcze jedna osoba z niepalących zacznie palić to rzuca robotę.

[chiroptera]

Cirilla, taką sobie branżę wybrałyśmy, eh...
Chociaż ma plusy i minusy.