Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 08:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-09-20, 23:24   

Płacze od tygodnia, każdego wieczoru. Nawet teraz.



 
 
Płaczecie?
em11l 



Dołączył: 19 Wrz 2021
Posty: 14
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-09-24, 19:56   

Tak.



 
 
Płaczecie?
Cappy 



Wiek: 28
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2021-09-25, 17:26   

Bardzo często.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Płaczecie?
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-11-15, 16:09   

Bardzo często mam ochotę, szczególnie ostatnio :cry:

Ej macie też coś takiego że prześladują Was dobre wspomnienia? Nie złe tylko dobre? Większość ludzi chyba ceni sobie dobre momenty z życia i lubi takie wspomnienia. A ja jak pomyślę o czymś szczęśliwym z czasów dzieciństwa albo o szczęśliwych chwilach z kobietą to czuje ból i mi się płakać chcę. Nie ze wzruszenia tylko z rozpaczy że wszystko to straciłem i że moje życie doszło do tak tragicznego momentu obecnie.




 
 
Płaczecie?
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2021-11-15, 16:52   

Ostatnio często. Niekontrolowanie. Z bezsilności i stresu, lęku niewiadomego pochodzenia.



Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Płaczecie?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2021-11-15, 16:58   

Zdarza mi się ostatnio płakać. Z bezsilności wobec depresji i bólu.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Płaczecie?
wazopresyna 


Dołączyła: 21 Gru 2021
Posty: 5
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-12-29, 07:49   

Mi ciężko nazwać to płaczem, to raczej taki płacz kiedy łzy lecą same.



 
 
Płaczecie?
Niewiemco 


Dołączył: 10 Mar 2022
Posty: 17
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-03-15, 12:17   

Miałem okres, kiedy nie mogłem płakać, ale ostatnio często płaczę ze wzruszenia lub z bezradności.

wazopresyna napisał/a:
to raczej taki płacz kiedy łzy lecą same.

Przypomniał mi się tekst jednego ze wpsółczesnych bardów:
"Ale wziąż trzyma coś, by tu być.
Chociaż los sznur zakłada na szyję
I nie jest tak, że chce się wyć...
Tylko się wyje!"




 
 
Płaczecie?
Alexander 



Wiek: 28
Dołączył: 08 Kwi 2022
Posty: 15
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-04-11, 23:44   

Jeszcze jak. Zdarza mi się siedzieć samemu w domu i nagle zacząć płakać bez powodu. A jak jeszcze wypiję kilka piw to już w ogóle potrafi się cała fontanna polać. Koniec końców jest to dosyć oczyszczające doświadczenie bo kiedy się już wypłaczę to jest mi trochę lżej na sercu.



Tak jestem smętny, jak kurhan na stepie —
a tak samotny, jak wicher na morzu —
a tak zbłąkany, jak liść na bezdrożu —
a tak zwinięty, jak połoz w czerepie.
 
 
Płaczecie?
Lady Blair 
Diamante



Wiek: 26
Dołączyła: 20 Kwi 2017
Posty: 156
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-04-17, 18:30   

Po śmierci mojego kochanego taty płaczę codziennie. I wylewam ocean łez.




 
 
Płaczecie?
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1044
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-04-18, 21:39   

Czasem sobie myślę, że nie umiem płakać i uronić choćby łzy, zapycham w ciemny kąt by nie płakać. A to tak się nie da, nie się zaprogramować, że możesz sobie popłakać za 3ni. Jak jest smutno, to ten smutek wydobywa się każdą najmniejszą szczeliną, w najmniej oczekiwanym momencie, wylewa się morze łez.



 
 
Płaczecie?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-04-19, 23:23   

Płaczę, kolejny dzień.



 
 
Płaczecie?
maclan 
maclan



Dołączył: 08 Lis 2017
Posty: 103
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-04-20, 21:46   

Lady Blair napisał/a:
Po śmierci mojego kochanego taty płaczę codziennie. I wylewam ocean łez.

Wyrazy współczucia :cry: Ja po śmierci mojego taty nie płakałem.. nawet nie wiem czemu. Ale odpowiadając na pytanie - tak płaczę czasami..




Ab alio exspectes, alteri quod feceris
 
 
 
Płaczecie?
Lady Blair 
Diamante



Wiek: 26
Dołączyła: 20 Kwi 2017
Posty: 156
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-04-21, 17:05   

maclan napisał/a:
Lady Blair napisał/a:
Po śmierci mojego kochanego taty płaczę codziennie. I wylewam ocean łez.

Wyrazy współczucia :cry:


Dziękuję 🤗





 
 
Płaczecie?
Imperfect 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Gru 2014
Posty: 240
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2022-04-22, 21:24   

Jak się trzymacie?

Ja dziś poryczałam się w pracy. Przerosła mnie ilość rzeczy i obowiązków.




 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13