Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Psychoterapia
Autor Wiadomość
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-12, 13:35   

Jednobarwna, no prywatnie teoretycznie mogę iść. Ale nie wierzę że to mi da jakąś korzyść. Tylko hajs stracę. Jednorazowo to jeszcze tam nic ale żeby to coś dało to trzeba regularnie. Ale ogólnie dzięki za rozjaśnienie sytuacji :) Chociaż na 90 % i tak nic z tym nie zrobię.



 
 
Psychoterapia
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2021-12-12, 14:15   

Cytat:
Chociaż na 90 % i tak nic z tym nie zrobię.


Z takim nastawieniem to nawet na 100% nic z tym nie zrobisz. A problem sobie ot tak nie zniknie i będzie Cię dalej trawić od środka. Tego chcesz? Zgaduję, że nie, gdybyś sobie życzył dalej cierpieć, nie szukałbyś pomocy choćby tutaj. Moja rada jest taka - spróbuj, nie zaszkodzi, a może pomóc. Jeżeli dysponujesz hajsem to świetnie, teraz tylko wpisać w google, gdzie najbliżej przyjmuje certyfikowany terapeuta, zadzwonić, zapisać się i nie rezygnować. Terapia jest trudna i trwa, może trwać długo. Ja jestem w terapii od dwóch lat i mogę spokojnie powiedzieć, że przez te dwa lata zrobiłam więcej postępów niż przez całe życie próbując radzić sobie sama...




 
 
Psychoterapia
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-12, 14:34   

Sadist, z tym hajsem to tak średnio raczej. No i tłumaczę że nie wiem na jaką terapię miałbym iść skoro są 3/400. Większość tutaj jest obcykana w tym wszystkim. Ja nie. No i ja mogę tylko prywatnie a nie stać mnie na to żeby przez rok czy dwa płacić za każdą sesję



 
 
Psychoterapia
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2021-12-12, 15:56   

kazuya, jak cię nie stać to rejestrujesz się w urzędzie pracy i masz ubezpieczenie i idziesz na NFZ.
Ja chodzę na psychodynamiczną, rozmawiam o teraźniejszości, przeszłości i przyszłości. Jestem zadowolona, chodzę 9 lat. Tak, bardzo długo ale gdybym nie chodziła to już dawno bym leżała pod ziemią.
Szukaj psychologa w swojej okolicy, sprawdzaj opinie, opis czym się zajmuje (jakimi przypadkami) oraz w jakim nurcie pracuje. Potem szukaj informacji na czym dany nurt polega i sam zdecyduj czego szukasz. Wiesz jakie masz problemy. Ja bym radziła zacząć od psychiatry, wziąć skierowanie (jak jednak zechcesz mieć ubezpieczenie) i szukać terapeuty.
I zgadzam się w 100% z tym co napisała Sadist.




 
 
Psychoterapia
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2021-12-12, 16:00   

Ja też nie wiedziałam, na jaką terapię się udać. Jednobarwna napisała, że psychiatra może doradzić. Ja tak właśnie znalazłam swoją terapeutkę pracującą w nurcie poznawczo-behawioralnym.

A tak od siebie o psychoterapii - miałam ostatnio cięższy okres, dwa razy odwołałam sesję online bo rozmowa przez Skype stresuje mnie jakieś dwieście razy bardziej niż spotkanie w gabinecie. No i miła Pani napisała mi smsa, żebyśmy się umówiły, że mam się zastanowić czy chcę kontynuować terapię. Co to, ku**a znaczy...? Bo mój borderkowy umysł odebrał to tak, jakby ona uważała, że nie jestem już chętna z nią pracować. Fakt, że odwołałam sesję i jeszcze jej za to zapłaciłam, nie oznacza dla mnie zakończenia terapii. A tutaj dostaję taki komunikat i od razu czuję się jakby terapia nie miała u mnie sensu i że spisała mnie na straty...




 
 
Psychoterapia
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-12, 16:55   

Sadist, ja takiego smsa odebrałbym w taki sam negatywny sposób jak Ty...

Jednobarwna, niestety z pewnych względów nie mogę być zarejestrowany w Urzędzie Pracy.




 
 
Psychoterapia
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1044
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-12-13, 13:56   

kazuya, wspomniałeś, że byłeś tylko na terapii dla uzależnionych, jak wyglądały te terapie? Były indywidualne czy grupowe?
To te "12 kroków" czy coś innego?




 
 
Psychoterapia
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-13, 17:49   

Sweden, 12 kroków to AA na którym nigdy nie byłem. A ponoć najskuteczniejsze jest właśnie AA. Chodziłem na terapię do ośrodka leczenia uzależnień. Dwa razy w tygodniu spotkania w grupie. Plus raz na jakiś czas indywidualne.
Oprócz tego byłem też w na leczeniu zamkniętym. Sześć tygodni. Które ukończyłem w całości. Tam też codzienne zajęcia w grupach. Plus co jakiś czas indywidualnie. Ale podstawą jest grupa. Co mi akurat nie odpowiada.

Sadist napisał/a:
A problem sobie ot tak nie zniknie i będzie Cię dalej trawić od środka. Tego chcesz? Zgaduję, że nie, gdybyś sobie życzył dalej cierpieć, nie szukałbyś pomocy choćby tutaj.


Oczywiście że nie chce cierpieć bo co jak co ale masochistą to ja nie jestem. Cierpienie nie uszlachetnia tylko wręcz przeciwnie. Z tym że ja chciałbym żeby moje cierpienia zakończyła moja śmierć. Nie mam w sobie chęci życia/leczenia się...




 
 
Psychoterapia
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2021-12-13, 19:33   

Cytat:
Z tym że ja chciałbym żeby moje cierpienia zakończyła moja śmierć.


Ja też bym tego najbardziej chciała, oczywiście... Moja terapeutka powiedziała mi raz, że samo myślenie o śmierci nie musi być czymś... negatywnym? Taka myśl, że najłatwiej byłoby mi umrzeć, daje ukojenie, daje komunikat, że takie wyjście istnieje. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy to planować, ustalać datę... Sama nie wiem czy się z tym zgadzam, chyba tak... Przecież i tak wszyscy umrzemy. Tylko czy naprawdę chcemy przestać próbować żyć? Co rzeczywiście czujemy wobec własnego życia? Czy mamy energię je zmienić, postarać się o własny komfort, o uśmiech... Chyba każdy z nas ma w sobie zarówno wolę życia, jak i śmierci...
Proszę, spróbuj poszukać pomocy specjalisty. Żeby rozjaśnić te myśli, dać sobie szansę, spojrzeć na wszystko z innej perspektywy...




 
 
Psychoterapia
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2021-12-13, 20:38   

kazuya napisał/a:
A ponoć najskuteczniejsze jest właśnie AA.

Mi osobiście koszmarnie nie leżą założenia AA.
kazuya napisał/a:
Jednorazowo to jeszcze tam nic ale żeby to coś dało to trzeba regularnie.
Najczęściej spotkania są 1 raz w tygodniu, więc przy obecnych stawkach musisz liczyć 500-650zł miesięcznie.

Sadist napisał/a:
dwa razy odwołałam sesję online bo rozmowa przez Skype stresuje mnie jakieś dwieście razy bardziej niż spotkanie w gabinecie

Mówiłaś o tym Twojej terapeutce? To jest ciekawe, bo ja 100x bardziej wolę spotkania na Skype i nawet mój terapeuta to zauważył i o ile on chce mnie +/- raz w miesiącu widywać w gabinecie, to sam mi powiedział, że jeżeli mam taki temat, który wolę przez Skype, to nie ma problemu przesunąć spotkanie gabinetowe na później.

Sadist napisał/a:
A tutaj dostaję taki komunikat i od razu czuję się jakby terapia nie miała u mnie sensu i że spisała mnie na straty...
A jak ustaliłyście, że będzie wyglądało Twoje kończenie terapii? Rozmawiałyście o tym? Ona coś mówiła na temat tego, że źle widzi odwoływanie sesji? Myślę, że warto poruszyć ten temat, skoro masz wokół tego sporo emocji.



 
 
Psychoterapia
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-13, 22:08   

Castro napisał/a:
Najczęściej spotkania są 1 raz w tygodniu, więc przy obecnych stawkach musisz liczyć 500-650zł miesięcznie
No ja nie pracuję więc dla mnie to dużo.

Castro napisał/a:
Mi osobiście koszmarnie nie leżą założenia AA.
Chodziłaś na AA?

Sadist, dobrze Cię rozumiem. Ale czy sam dam sobie szansę tego nie wiem...




 
 
Psychoterapia
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2021-12-13, 22:24   

Cytat:
tego nie wiem...


Życie to jedno wielkie nie wiem. Chodzi o to, żeby naszą niewiedzę przerobić w coś co napędza nas do przodu zamiast stania w miejscu jak zagubione dziecko w dużym mieście na ulicy. Tak to czuję. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki mocno 🖤

Castro, czaję, ja natomiast przy rozmowie online czuję się jakbym była sama (no bo faktycznie jestem), a ta osoba w telefonie to tylko jakaś, nie wiem, gadająca iluzja, sztuczna inteligencja. No i masz rację, powinnam i chcę to z nią przegadać. Zależy mi na terapii. Jestem może bardzo problematycznym pacjentem, często się wycofuję, ale według mnie nie aż tak często. Zawsze staram się jakoś dojechać, ale jeśli mi się nie udaje, ona zawsze proponuje skype. Początkowo się godzę, ale kilka razy miałam tak, że godzinę przed lub nawet w ostatniej chwili rezygnowałam bo panika brała górę. Przez te dwa lata kilka odwołań to według mnie nie tak dużo. Zdarzało się też, że uciekałam z przystanku przed autobusem i nie dotarłam na sesję. Czaję, takie coś psuje jej grafik, ale kur.. i tak dostaje ode mnie przelew. Sama terapia idzie mi, no, jakoś. Czasem mało się przykładam, czasem unikam, czasem ukrywam coś przed obawą, że ona mnie odrzuci i wtedy będę miała poczucie, że znowu zawaliłam. Tu się chyba załącza lęk przed odrzuceniem czy cuś takiego. No ale tak, kontynuować terapię chcę bardzo i moim ślimaczym tempem dojść w końcu do momentu, w którym towarzyszący mi lęk stanie się moim sojusznikiem, a nie wrogiem.
Ale pitolę po tych lekach. Tak że jak minie mi kwarantanna to się zapisuję i obgadamy to twarzą w twarz, tak jak ja lubię najbardziej. Dzięki Anetko.




 
 
Psychoterapia
kazuya 


Wiek: 35
Dołączył: 16 Paź 2021
Posty: 150
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2021-12-13, 22:56   

Sadist napisał/a:
Życie to jedno wielkie nie wiem. Chodzi o to, żeby naszą niewiedzę przerobić w coś co napędza nas do przodu zamiast stania w miejscu jak zagubione dziecko w dużym mieście na ulicy. Tak to czuję. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki mocno 🖤


Bardzo Cię dziękuję i również życzę Ci wszystkiego dobrego :)




 
 
Psychoterapia
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-03-04, 09:17   

Mam pytanie: jak radzicie się od z tym lub jak pracodawca wasz patrzy na to jak wychodzicie wcześniej z pracy by iść do psychologa. Jak w ogóle zaczęliście taką rozmowę...? Mam rozmowę o pracę i jak dostanę to już wiem, że będę pracowała na drugą zmianę a spotkania z psychologiem też mam popołudniu i boję się ugryź temat, że ta sytuacja na starcie mnie skreśli jeśli chodzi bycie rozpatrywanym kandydatem do pracy.



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Psychoterapia
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-03-04, 09:44   

Zakręcona, myślę, że to zależy od pracodawcy i rodzaju pracy. U mnie nie ma problemu, żeby wyjść wcześniej i potem odrobić ten czas, ale wyobrażam sobie, że nie wszędzie jest to możliwe. Sam się nie tłumaczę czemu wychodzę, po prostu mówię, że muszę wyjść wcześniej. A u psychologa zmiana terminu nie wchodzi w grę?



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Psychoterapia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11