Wiek: 27 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 962 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-07-10, 14:24
WhiteBlankPage., dzięki! Kupiłam sobie takie same. A oprócz tego skarpetki turystyczne.
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Wiek: 27 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 962 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-07-27, 11:54
WhiteBlankPage., kijki świetnie się sprawdziły. Dzięki za polecenie!
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 9817 Skąd: świat
Wysłany: 2022-05-13, 12:59
O ile nie mam pomysłu, co by TPN mógł zrobić, aby w końcu mogli wyegzekwować kary za wybieranie się w góry w trampkach lub klapkach, to aby ludzie przestali wchodzić na zamknięte szlaki z np. powodu niedźwiedzi:
Tablica z narysowanym smutnym niedźwiadkiem, umieszczona pod tablicą z info o zamkniętym szlaku z hasłem: "Nie każ mi cierpieć, idioci są ciężkostrawni"
i info o monitoringu.
A tak w odległości ok 100 - 200m już na zamkniętym szlaku skrzynka na zasadzie fotoradaru. I mandacik wysokości 2 tygodniowego pobytu 4 osobowej rodziny w Zakopanem. Tu nawet nie trzeba się zastanawiać czy inflacja czy nie - człowiek różnicy nie widzi.
Może właśnie chodzi o to, że forma przekazu, musi być takim osobom bliższa, by zrozumieli, że zamknięty szlak to nie widzimisie... ale właśnie misie ?
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
2 tygodniowego pobytu 4 osobowej rodziny w Zakopanem.
Miej litość. To okropna wizja nawet abstrahując od pieniędzy.
...The biggest ego trip is getting rid of your ego, and of course the joke of it all is that your ego does not exist. There is nothing to get rid of. It is an illusion, as I have tried to explain, but still you ask how to stop the illusion. But who is asking?
Może właśnie chodzi o to, że forma przekazu, musi być takim osobom bliższa, by zrozumieli, że zamknięty szlak to nie widzimisie... ale właśnie misie ?
Takich ludzi nic nie odstraszy. Na Słowacji gdy niedźwiedzie za mocno wchodzą do miasta czy za często przecinają ścieżki z człowiekiem - niedźwiedzie kończą swój żywot.
Ludzie karmiący dzikie zwierzęta mimo tabliczek i potem takie zwierzę trzeba uśpić.
Ilość ludzi, którzy dźwigają ciężkie żarcie i picie na szczyt góry a pustych opakowań nie są w stanie znieść na dół, tylko lepiej wywalić w krzaki, łącznie ze zużytymi pampersami czy podpaskami.
Ilość ludzi, którzy mimo ostrzeżeń i znaków wchodzą na zbyt cienki lód.
Ilość ludzi, która nie ma nawet minimum kultury mijania się na szlakach i się przepycha...
Rok temu chyba po raz ostatni pojechałam na urlopie w szczycie sezonu turystycznego w Tatry. Nie polecam.
Przy tabliczce o zamkniętym szlaku musiałby chyba stać strażnik z bloczkiem mandatowym i srogą karą finansową.
Chociaż TPN podnosi ceny biletów wejścia i ceny za sławny parking w Palenicy Białczańskiej, ludzie lamentują a i tak jadą i płacą, więc nie wiem czy kary by coś zmieniły? Pewnie ludzie by zaczęli kombinować jak ominąć "fotoradar" lub takiego strażnika...