Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Schizofrenia
Autor Wiadomość
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3502
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-03-17, 14:24   

L.M., co na to psychiatra? Bo już brzmi jak konkret psychoza.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Schizofrenia
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2020-03-17, 16:17   

L.M., często w borderze są psychozy. Czasem to nawet nie jeszcze border z psychozą a już schizofrenia.
Zależy od lekarza, który Cię prowadzi, jak na to spojrzy. On zna najlepiej Twoją historię choroby.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Schizofrenia
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-03-17, 16:36   

Po prostu mój border jest dość... Nietypowy w stronę schiz i jest klasycznie "in". Nie ma wątpliwości przez nastroje, zamykanie się w sobie rzucanie leków itp. Ale dostałam w prezencie jeszcze "kilka osobowości", zwidy, odlatywanie, brak świadomości kim jestem itp. Mogę trochę opowiedzieć, ale już u mnie.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Schizofrenia
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-03-17, 18:07   

A mówicie bez krępacji o tym, że jesteście chorzy?



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Schizofrenia
Tokio
[Usunięty]

Wysłany: 2020-03-25, 17:02   

Cappy, ja już tak. Przewinęłam się przez tylu lekarzy, tyle razy byłam hospitalizowana, że po prostu przestało to mieć dla mnie znaczenie. Wiem, że jestem chora, mam tego świadomość i jedynie nuży mnie już mówienie ciągle o tym samym.



 
 
Schizofrenia
Piotr4s 
unika osób ułomnych



Wiek: 35
Dołączył: 22 Mar 2020
Posty: 68
Skąd: pomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2020-03-25, 17:14   

Cappy napisał/a:
A mówicie bez krępacji o tym, że jesteście chorzy?


No pewnie, a co tu ukrywać? Przecież chcemy się wyleczyć :> z naszych przypadłości.




Udzielałem porad ludziom ułomnym. Pod wpływem otrzymanego ostrzeżenia zmieniłem swe postępowanie. Już nie będę (:
 
 
Schizofrenia
krzywdaurojona
[Usunięty]

Wysłany: 2020-03-25, 17:56   

Cappy, jakby ktoś mnie zapytał czy byłam w szpitalu/co mi jest to odpowiedziałabym bez zbędnego wymyślania historyjek, kto ma wiedzieć ten wie a jakby w pracy ktoś zapytał to przecież jesteśmy dorośli, to już nie gimnazjum. No może niekoniecznie powiedziałabym o szpitalu.



 
 
Schizofrenia
rampampam
[Usunięty]

Wysłany: 2020-03-25, 18:02   

Nikt nie wie lepiej jak Was wyleczyć jak Wy sami ;) Dobry psych może jedynie delikatnie pomóc



 
 
Schizofrenia
Piotr4s 
unika osób ułomnych



Wiek: 35
Dołączył: 22 Mar 2020
Posty: 68
Skąd: pomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2020-03-25, 18:20   

rampampam napisał/a:
Nikt nie wie lepiej jak Was wyleczyć jak Wy sami


Czyli mam rozumieć, że te wszystkie farmaceutyki zapisywane przez psychiatrów na wizytach osobom, u których ujawniły się głosy, są zbędne?




Udzielałem porad ludziom ułomnym. Pod wpływem otrzymanego ostrzeżenia zmieniłem swe postępowanie. Już nie będę (:
 
 
Schizofrenia
Vozdk
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-26, 21:44   

Witam.
Pytam w ważnej sprawie. Jak żyć z osobą z tym zaburzeniem? To nie pytanie retoryczne, to bardziej ten znienawidzony ogólnik. Pytam, nie ponieważ wiem co to za zaburzenie i wiem również jak się z nim obchodzić. Problem stanowi osoba chora, która uważa, iż leków brać nie będzie. Nie będzie i koniec, nie będzie się otumaniać, spowalniać umysłu, niszczyć świadomości i reakcji psychoruchowej. Tak. Więc pytam i proszę zarazem, jak? Jak taką osobą przekonać aby brała leki. To bardzo ważne. Szczerze mówiąc to najważniejsze ponieważ od tego zależy jej stan. Stan jej zdrowia.




 
 
Schizofrenia
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2021-05-26, 22:05   

Vozdk, choruję na schizofrenię i wiem jak to jest z lekami, prośby i groźby nic nie dają. Ja wiem lepiej i brać leków nie będę.
Teraz jestem w takim stanie że chciałbym je brać. Mam ale nie wiem czy mogę je połączyć z tymi które aktualnie biorę, nie tylko od psychiatry.
Leki nie otumaniają, dobrze dobrane ułatwiają normalne funkcjonowanie.
Będąc na neuroleptykach skończyłam studia, zdałam prawo jazdy, pracuję od trzech lat, jeżdżę odkąd skończyłam 19, sama samochodem cały czas.
Na początku się czułam gorzej, kiedy dostałam nowy lek. Ale skutki uboczne w końcu mijają.
Kwestia lekarza też dużo daje. Mogę dać namiar na swoją psychiatrkę (jestem ze Śląska) ona słucha pacjenta, jak coś mi nie pasuje to zmienia. Nie ma, że muszę i koniec.
Oddział dzienny dużo mi wyjaśnił na początku leczenia.




 
 
Schizofrenia
Vozdk
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-27, 09:55   

Jednobarwna, Mhm, rozumiem. No tak najważniejsze będzie zmienienie podejścia. Na razie jest na oddziale, więc wierzę mocno w psycholog i lekarzy. Również ja będę próbował argumentami ją przekonać. Właśnie tak, można normalnie żyć z tymi lekami i wcale nie otumaniają. To będę starał się przekazać, dziękuję. Ona niestety nie ze Śląska, ale tam ma lekarza, choć może konieczna będzie zmiana.



 
 
Schizofrenia
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2021-05-27, 10:40   

Zaczynając od tego, że każdy schizofrenik jest inny, to gdy jest w psychozie to "podejście" i "argumenty" stają się terminami abstrakcyjnymi i to chyba jedyny wspólny mianownik schizofreników w psychozie, który powiela się w znacznej większości przypadków. Nie napisałam "u wszystkich" chyba jedynie dlatego, że to bardzo smutne, bolesne i staram się to wypierać. Psychoza to potworność dla chorego i jego otoczenia.
Skoro jest na oddziale, to podejrzewam z powodu psychozy - czyli jedynie leki.
Remisja to słowo klucz - tylko wtedy można stosować "argumenty" i "podejście" i stawać na rzęsach by chory nie przestał brać leków, które są najważniejsze w tej chorobie, a i tak żyjecie jak na zegarowej bombie czy i kiedy przyjdzie psychoza, bo przychodzi też jak bierze się leki, nie myśl, że nie. Jakiś impuls, czy stres, czy przyzwyczajenie organizmu do danej dawki leku może spowodować nawrót i nawet się nie skapniesz, w którym momencie się zaczęło.

Oczywiście możesz żyć nadzieją, że remisja się utrzyma bardzo długo, albo, że epizod psychotyczny będzie lekki, albo że więcej ich nie będzie, bo też się zdarza, albo że diagnoza jest błędna a psychozy nie są schizofreniczne a borderline, czy jeszcze z czegoś innego.
Każda schizofrenia jest psychozą, ale nie każda psychoza jest schizofrenią.

Tak na przykładzie Jednobarwnej - nawet nie wiesz ilu schizofreników mijasz na co dzień na ulicy, którzy są w remisji, bo podczas jej trwania często nic nawet nie budzi podejrzeń o chorobie.

A w psychozie? Czasem osoba jedyne co ma z remisji to dane osobowe w papierach.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Schizofrenia
Vozdk
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-28, 23:18   

Euphoriall, Dziękuję, za wyczerpującą odpowiedź. Naprawdę ciężko było przekonać ją do brania leków. Zadeklarowala, że będzie. Mam nadzieję, że tak to się utrzyma. I tak, remisja. Do tego dążyć...



 
 
Schizofrenia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11