Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-07-23, 10:22
W jaki sposób najczęściej ranią Was inni ?
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne, kiedy są dotykane w gronie rodzinnym czy wśród znajomych?
Potraficie się jakoś odgryźć?
Najczęściej bliscy, raczej niechcący komentując np. przybranie na wadze albo nowe ślady na ciele. Udawanie, że nic się nie stało i wszystko jest w porządku, spotykanie kogoś, na kogo nie chcę patrzeć. Bagatelizowanie moich uczuć i przemyśleń. Płaczę, jeśli opowiadam o ciężkich dla mnie sprawach. W rodzinie raczej nie- kumuluję w sobie złość i potem z innego powodu ją wyrażam.
To my nieświadomie często ranimy tych którzy nas kochają, olewamy ich, poświęcając w międzyczasie swoją uwagę tym, którzy generalnie mają nas w dupie i zadają nam ból. A słowa moim zdaniem ranią bardziej niż czyny, nimi można zabić człowieka.
W jaki sposób najczęściej ranią Was inni ?
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne, kiedy są dotykane w gronie rodzinnym czy wśród znajomych?
Potraficie się jakoś odgryźć?
Jakąś chamską uwagą albo poruszając delikatne tematy.
Szczera obraza. Pamiętam jak babka mnie zwyzywała od najgorszych gdy zobaczyła mój tatuaż, a przecież nie znała jego historii.
Jeśli nie uda mi się go "ominąć" ciągnę rozmowę dalej starając się dyskretnie szybko go zakończyć.
Zawsze potrafię jakoś się odgryźć. Wiedzą nawet o tym moi byli nauczyciele.
Wyznaję zasadę zemsta najlepiej smakuje na zimno.
komarymniepogryzły napisał/a:
Płaczę, jeśli opowiadam o ciężkich dla mnie sprawach.
Ja takie reakcje i uczucia zachowuje dla siebie. Nie żebym tego nie robił. Owszem robię to ale w myślach .
Wszystko zależy od jednej osoby. Tej którą widzisz w lustrze.
Ostatnio zmieniony przez Evi 2015-12-17, 10:53, w całości zmieniany 1 raz
Najczęściej to słowa najbliższych, który Cię znają i w złości dokładnie wiedzą gdzie wbić szpilę żeby zabolało.
Gesty czy słowa, które mają na celu pokazać że jest się gorszym od innych.
Wszystko co jest związane z rodziną i domem.
Zazwyczaj uśmiecham się i udaję że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Później idę do domu czy gdziekolwiek, gdzie mam sposobność być sama i reszta to już się zapewne domyślacie się co jest dalej....Kara za to że nie potrafię być inna, że należą mi się te słowa, bo skoro ktoś mnie zranił to w pewien sposób ma do tego podstawę, więc zasłużyłam, kara że nie potrafię się bronić i nauczka na przyszłość. Każda sznyta jest nauczką.
Kłamstwem i pustymi obietnicami. Zwłaszcza gdy prosisz, by ktoś lepiej nic nie mówił, niż kolejny raz sprawiał ból... Przez to słowo kocham stało się dla mnie takim pustym, bo wiem, że od nikogo spoza rodziny nie usłyszałam go szczerze...
Gdy inni mnie ranią, nie potrafię się odgryźć. Najczęściej w takiej sytuacji milczę bo milczenie jest najlepsze co mi w życiu wychodzi.
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go