Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co słychać w pracy?
Autor Wiadomość
Torke 
Torke



Wiek: 30
Dołączył: 27 Wrz 2017
Posty: 54
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-18, 17:47   

rozpuszczalnik, co za Januszerka.

U mnie w pracy nie ma takich akcji aczkolwiek wkurza mnie że za błędy organizacyjne liderów płacą zwykli pracownicy którzy nie wyabiają normy produkcyjnej bo jest za dużo pracowników, a zbyt mało zamówień. Wtedy podzielona praca wynosi mniej niż założyli i zamiast ludzi odesłać na inne stanowiska to mówią "to nie nasza wina". A kogo to wina że pozatrudnialiscie nowych ludzi na 5 dni teraz jak pracują to nie wiecie co z nimi zrobić? Moja?




"Często dotykasz zmarłych osób? :) " - R. de Valentin
 
 
Co słychać w pracy?
Commodore 
Biały Smok



Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 836
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-21, 08:01   

Komputer mi się w pracy zepsuł, od wczoraj siedzę i patrzę w telefon :roll:



I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy. :dragonek:
 
 
Co słychać w pracy?
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-08-22, 18:12   

Poszedłem dzisiaj na dywanik robić ankietę dotyczącą tego, jak sprawdzam się w różnych aspektach pracy. Generalnie wszystko spoko, szlachetni kierownicy z postu wyżej potwierdzali to, że radzę sobie bardzo dobrze, co też mnie cieszy, z tym, że dwa tematy były bardziej na nie. Po pierwsze nie podpadł im temat mojego wizerunku, co trochę mnie boli, bo jestem raczej osobą, która pcha się do tych najgorszych, najbardziej "brudnych" zadań przez co mój strój roboczy cierpi, no ale dobra - zostanie firmowym brudasem jest spoko tematem do prześmiania. Po drugie nie spasował im mój kontakt z innymi pracownikami, a konkretnie i wyłącznie to, że mam straszne problemy z przywitaniem się. I o ile jest to ktoś z magazynu to wszystko w porządku, bo w końcu z tymi osobami pracuję na co dzień, ale jeśli weźmie się pod uwagę sklep, czy biuro to odpadam, czuję stres witając się, będąc albo cichym, albo nie odzywając się wcale. To takie strasznie fobiczne... Muszę nad tym popracować.



 
 
Co słychać w pracy?
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-08-22, 19:11   

rozpuszczalnik napisał/a:
czuję stres witając się, będąc albo cichym, albo nie odzywając się wcale. To takie strasznie fobiczne... Muszę nad tym popracować.


Mam ten sam problem. Dodatkowo jestem w duecie z osobą głośną, przebojową, co tylko uwypukla moje braki na tym polu. No i strasznie się rumienię i nie trzymam kontaktu wzrokowego, a to nie pomaga.
Cóż. Trzymam kciuki za poprawę na tym polu. :)



A z innej beczki.
Administracja: Nooo... Kończycie ostatnio szybciej, nie ma tyle do roboty, może zredukujemy etaty, trzeba oszczędzać...
Administracja kilka sekund później: Myślimy nad zatrudnieniem kogoś do pomocy, tak na pół etatu, bo macie tyyyyle pracy...

:facepalm:




Disqualified as a human being.
 
 
Co słychać w pracy?
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-08-24, 17:00   

Mustela Nivalis napisał/a:
Cóż. Trzymam kciuki za poprawę na tym polu.

Tobie również życzę poprawy! ;)




 
 
Co słychać w pracy?
Torke 
Torke



Wiek: 30
Dołączył: 27 Wrz 2017
Posty: 54
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-25, 17:28   

Czekałem pół godziny na busa pracowego bo był wypadek. Yupi



"Często dotykasz zmarłych osób? :) " - R. de Valentin
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-08-27, 12:58   

To już chyba trzeci albo czwarty dzień mojego obijania się na stażu. Naczelnik czasami przyniesie jakieś pisemko ale to robota na góra 2 godziny. Chyba brakuje mi decyzji ZRID-owskich...



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-08-27, 13:04   

Mega ciężki powrót po urlopie... Próbuje się jakkkolwiek odgrzebać.



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-08-28, 09:33   

W starostwie święto - kończymy godzinę wcześniej ze względu na upały. :yahoo:



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Commodore 
Biały Smok



Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 836
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-28, 11:13   

Ze względu na upały, zwalniają nas wcześniej o godzinę :lol: i tak do piątku :D



I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy. :dragonek:
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2019-08-28, 12:20   

Alessa, Commodore, też chcę.. :'<
A nie, że jeszcze mi śmierdzące jajo podsyłają.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Commodore 
Biały Smok



Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 836
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-29, 09:23   

Ogarnąć schematy podatkowe, ogarnąć schematy podatkowe, tylko co jak wszystko może być schematem? Racjonalny ustawodawca, psia ich mać.



I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy. :dragonek:
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2019-08-29, 18:53   

Commodore, weź nie dobijaj. Mnie jutro czeka kolejna rozmowa z Najcudowniejszą Instytucją w Polsce i będę się musiała powstrzymywać by nie powiedzieć "po***ało was, pardon?" Bo jeżeli sposób rozwiązania problemu ma być taki jak wykalkulowałam... :facepalm:



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-08-31, 09:38   

Wczoraj wstałam o 5:00 i pomyślałam sobie: "o Boże, jak to dobrze, ze to już tylko dzisiaj, do 15:00 i weekendzik, odpoczynek!". Przyszłam do pracy, porobiłam wszystkie raporty z rana, które wysłać musiałam, popijam kawkę, a tu nagle koleżanka dzwoni i mówi: "słuchaj, jak będziesz jutro na zmianie to zrób...", "hola, hola, jakiej zmianie, o czym Ty mówisz?!" "no przecież Ty masz sobotę", "kuuuuuuuuuuuurrrrr...".

No i tyle było z cudownego uczucia wolnego, zapomniałam po prostu, ze mam zmianę... :ściana:




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Co słychać w pracy?
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-08-31, 14:15   

WhiteBlankPage., ojej. :( Koniecznie daj znać, jak zniosłaś tą sobotnią zmianę!



 
 
Co słychać w pracy?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11