Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co słychać w pracy?
Autor Wiadomość
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-07-09, 16:08   

Myślałam, że mi dzisiaj oczy wyjdą od tego komputera :lol:
A tak to w kółko Proton, Proton, Proton. (taki program komputerowy)




Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-07-10, 13:04   

Nie ma to jak zj**ać pół roku pracy... :facepalm:



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-07-10, 16:41   

Szamanka, co się takiego stało, że aż pół roku? :shock:



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-07-11, 06:39   

Alessa, nie zauważyłam i nikt by tego z naszego zespołu nie przypuścił, że tak się pochrzanią ustawienia programu i problemem w obliczeniach jest "ptaszek".


"Trzeba mieć oczy w d**pie" to nasze motto.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Torke 
Torke



Wiek: 30
Dołączył: 27 Wrz 2017
Posty: 54
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-07-11, 07:09   

W pracy zbliża się jeden z najgorszych okresów. Będzie bardzo dużo zamówień. Panuje spory chaos i burdel organizacyjny. Narzucona jest norma pakowania odpowiedniej ilości produktów. Dobrze, że póki co mnie nie dotyczy bo odbywam szkolenie na innym dziale więc mam czas żeby się wdrożyć. Ale jak to będzie wyglądało gdy wrócę na początkowy dział gdzie muszę wyrobić 140% normy. Nie wiem



"Często dotykasz zmarłych osób? :) " - R. de Valentin
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-07-26, 15:47   

Naczelnik przyniósł dzisiaj trzy decyzje ZRID-owskie. Jak policzyłam to wyszło tego z 80 działek. :roll: W przyszłym tygodniu będzie zapierdziel przy zawiadomieniach... :D



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-08-06, 11:05   

Chcą mnie odrobinę przebranżowić. Mam być specjalistą od kard i płac. Nie powiem, z księgowości jestem cienka. ZUSy-srusy lepiej ogarniam.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Suicider
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-07, 20:32   

Ale ładną kobitkę mam w pracy <3 mógłbym patrzeć na nią non stop



 
 
Co słychać w pracy?
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-08-08, 19:38   

Podsumowałabym to tak:




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-08-09, 09:53   

Archiwizacja... Jezu jakie to nudne... I pomyśleć sobie, że miałam zostać archiwistką... :/



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-08-09, 12:16   

Alessa, coś o tym wiem, właśnie siedzę nad czymś takim.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-08-14, 12:29   

Nic mi dzisiaj nie idzie... Dobrze, że piątek wolny.



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Co słychać w pracy?
Krates 



Dołączył: 11 Sie 2019
Posty: 9
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2019-08-14, 21:43   

Jeszcze jeden dzień i urlop....mam dość tej pracy, nie lubie ludzi :(



 
 
Co słychać w pracy?
Świetlisty 



Wiek: 34
Dołączył: 25 Sie 2018
Posty: 200
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-08-18, 09:42   

Zmiana posady, więcej do roboty ale ok.



 
 
Co słychać w pracy?
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-08-18, 09:50   

Wkurzają mnie te kierowniki. Bo nie ma to jak nie chcieć dać komuś(mi) urlopu, ale samemu pójść sobie po półtorej godziny do domu, bo popiło się w niedziele. Albo brać sobie wolne we wszystkiego długie weekendy i nikomu z pracowników na to nie pozwolić. Albo pojechać sobie na grzyby i wrócić do pracy, żeby się jeszcze odbić i mieć osiem godzin przepracowane. Albo odbić kilka tysięcy pozycji na kolektorze do wypłaty, popijać kawę i kazać pracę wykonać komuś innemu. A to tylko przykłady...



 
 
Co słychać w pracy?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11