Mam cholera jasna dosyć. Dosyć sesji, dosyć stresu, dosyć zaliczeń. Obsesja nie za bardzo chce odpuścić. Do tego jeszcze rejestracja na pośredniaku. Jestem cały czas podminowana i wiem, że nie dużo dzieli mnie od wybuchów wściekłości i chęci zabicia każdej napotkanej osoby. Mam ochotę zrobić sobie krzywdę w jakikolwiek sposób. Niech to wszystko w końcu się skończy...
Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
Chciałabym się w końcu zabić, mogłam nie żyć od x czasu. Najlepszą karą dla mnie byłoby zakonczenie związku bo i tak jestem toksyczna i nieodpowiednia dla niego.
Jestem załamana, nie wierzę w to, że uda mi się znalezc pracę, dzisiaj się dowiedziałam że oferta niekatualna a jeszcze w środę było mówione żeby przyjść w piątek, żeby czekać na telefon... ale nie zadzwonili. Teraz tylko czekać aż zacznie brakować mi pieniędzy, w tym na wyjazd do chłopaka, podpaski, doładowanie. Chce mi się wyć.
.
Meh, jakoś to bedzie.. musi być...
<<< Dodano: 2019-06-22, 11:05 >>>
Czuje sie brudna, brzydzi mnie to ze matka pyta o to czy chodze do psychologa, nagle sie taka oswiecona kur** zrobila, chce sie chlastac tak dlugo az bede czysta, nie chce zeby wiedziala cokolwiek o moim leczeniu, pewnie i tak wyru*** mi prywatnosc bo czemu by nie.
jestem
taka
brudna
.
Jestem nic nie wartym śmieciem.
<<< Dodano: 2019-06-22, 15:24 >>>
Ehhh, właśnie poczułam się gorsza, chciałabym nie być mną
ale to się jeszcze naprawi, dam radę, prawda? ;_; Chociaż jedna rzecz mogła mi wyjść a zamiast tego przytyłam, jestem pewna że odstraszam wyglądem
Nie wiem co mój chłopak widzi w takim śmieciu jak ja, na dodatek zje**** swoją przyszłość i jestem w dupie.
Duże litery. Rainbow.
Ostatnio zmieniony przez Rainbow 2019-06-22, 16:49, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 22 Dołączyła: 08 Cze 2019 Posty: 32 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-06-23, 18:00
Piterek1337, sprawianie radości innym daje radość nam samym Też gdy myślę o swojej przyszłości widzę czarną dziurę, pewnie dlatego, że nie mam hobby, zainteresowań, przyjaciół ani planów. Żyję sobie z dnia na dzień.
To coś jak ja, nawet nie chce mi się starać żeby mieć lepszą przyszłość, bo wiem że to długo nie potrwa, chyba że coś się stanie. Jeszcze alko mi towarzyszy, ale lepiej cisnąć beke najebany niż się smucić trzeźwy
Wiek: 22 Dołączyła: 08 Cze 2019 Posty: 32 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-06-23, 19:49
Piterek1337, eh, przykro mi to mówić ale w kwestii alko masz rację. Osobiście staram się go unikać, bo...wiem, że jak wypiję kieliszek wódki to na jednym się nie skończy, a głowę mam raczej słabą.
Uważaj żeby się nie uzależnić, bo potem będzie Ci jeszcze ciężej wytrzymać na trzeźwo niż teraz.
Każda dziewczyna ma słabą banie alko nie jest dobre zwłaszcza w twoim wieku, jestem pare lat starszy, alko mi pomaga bo nie mam za wiele obowiązków, czekam tylko na odpowiedni moment, ślub siorki za parę miechów, musiałbym nie mieć serca żeby zniknąć teraz popatrze jaka jest szczęśliwa i pod koniec roku powinno być po wszystkim ^^
Szamanka, brudna to chyba najlepsze określenie na to jak odczuwam złe wspomnienia, chęci zdrapania ich/szorowania skóry żeby się tego pozbyć (niektórzy to pewnie robią aż do krwi).
Wiek: 22 Dołączyła: 08 Cze 2019 Posty: 32 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-06-23, 22:15
Alkohol nie jest dobry i nie rozwiązuje problemów w ogóle, wiek nie ma tu nic do rzeczy. Tak samo nie zgodzę się co do kobiet - znam mnóstwo, które mają naprawdę mocne głowy do picia, co podziwiam chociaż nie powinnam Nie generalizuj.
Co do Twojej siostry- racja, byłoby to dla niej zapewne nie do przeżycia, gdybyś coś sobie zrobił. Nie tylko przed ślubem.
Ja się szybko nawalę, ale żeby mięć odcięcie to trochę potrzebuję, kobiety są wrażliwsze z reguły dlatego pare piwek robi dużą robote, no chyba że to kobieta z masą Ogólnie zmarnowalem najlepszą szanse w swoim życiu nieumyślnie, ale je*ać, "co się odwlecze to nie uciecze":)
Jestem ludzkim śmieciem i powinnam zdechnąć bo wszystkim będzie łatwiej.
<<< Dodano: 2019-06-27, 12:07 >>>
Mam myśli że xyz napisze do mojego chłopaka bo MARTWI SIĘ (ojoj) :---((( a chłopak jej wszystko powie.
Wszyscy chcą mi pomóc w jakiś spier**** sposób a ja nie chcę ich pomocy, nie chcę żeby cokolwiek wiedzieli, xyz powiedziałam za dużo.
Jestem brudna. Wiedzą za dużo.
Widzi coś, co mu się bardzo podoba i tego się trzymaj, że masz to "coś".
