Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Psychoterapia
Autor Wiadomość
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-04, 17:49   

Chyba zostałam bez terapeuty :cry2: znaczy zmieniono mi grafik w pracy i po rozmowie z kierownikiem (nowego mamy) doszłam z nim do pewnego porozumienia: przechodząc do sedna to bym mogła co drugi tydzień pojawić się na terapii, ale mój lekarz nie zgodził się na to. Pojawiam się co tydzień lub kończymy terapię... :załamka: A godzinę spotkania nie da rady zmienić. Czuje się jak idiotka z każdej strony. :onie: Nie wiem jak podejść do kierownika, w ogóle jak zacząć od nowa uzgadniania z nim tych wyjść w trakcie pracy. Czy to znak, że nie walczę o siebie, czy za bardzo kombinuje. Ja nie wiem co ja robię... :wtf?:



 
 
Psychoterapia
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-06-04, 17:58   

Zakręcona napisał/a:
A godzinę spotkania nie da rady zmienić.

A pracy?




"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Psychoterapia
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-04, 18:12   

Delphi napisał/a:
Zakręcona napisał/a:
A godzinę spotkania nie da rady zmienić.

A pracy?

Niestety nie ma takiej możliwości.


<<< Dodano: 2019-06-05, 16:59 >>>


Wszystko klepnięte jeśli chodzi o czerwiec, nawet nie mam możliwości w innym terminie tego "odrobić" (chodzi mi o pracę). nawet jak będzie mnie wypuszczał co drugi tydzień to trzeba będzie jakoś kombinować, żebym to mogła odrobić. To jakoś sytuacja patowa. A terapeuta powiedział na to, że inni dają rady to załatwić i że powinnam o siebie zadbać. Poczułam się jak takie dno. Ja nie wiem już kto ma rację, czy ktoś kombinuje, czy ja jakaś nienormalna jestem.




 
 
Psychoterapia
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-06, 20:33   

Według mnie trochę nie miło ze storny terapeuty. :(
Zakręcona, a podał powód dlaczego nie możecie się widywać co dwa tygodnie?




 
 
Psychoterapia
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-06, 21:43   

noir napisał/a:
Zakręcona, a podał powód dlaczego nie możecie się widywać co dwa tygodnie?
Stwierdził, że terapia jest wtedy mało skuteczna i on podejmuje się tylko terapii tych osób, które uczęszczają do niego regularnie (tj. co tydzień) w innym przypadku po prostu nie podejmuje się leczenia (pacjenta).



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Psychoterapia
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-06-10, 18:41   

Zaczynam myśleć nad zmianą terapeutki. Pomijając już jej wcześniejsze przychodzenie w kratkę, ominęły mnie dwie ostatnie majowe sesje, a w ubiegły czwartek dostałem telefon, że przez cały czerwiec jej nie będzie. Jestem sześć spotkań do tylu i niewykluczone, że na tym się to nie skończy. Wiem, że sobie poradzę i może nie potrzebuję już tego kontaktu tak często jak wcześniej(a może to jakaś iluzja?), ale jednak wolałbym mieć zapewnioną jakąś terapeutyczną stabilność, robić większe postępy, rozwijać się.



 
 
Psychoterapia
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-10, 18:47   

rozpuszczalnik, wiesz dlaczego tak w kratkę przychodzi ? Coś tłumaczyła ci, mówiła ?



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Psychoterapia
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-06-10, 18:50   

Zakręcona, w czerwcu ma urlop. Trzeci tydzień maja chyba miała jakąś pacjentkę "z większymi względami", a czwarty sam nie wiem... Nawet nie chciało mi się pytać. Może szkolenie? Często też nie mamy sesji przez te szkolenia. A nawet jeśli jest, to też kiepsko, bo zaczynamy o godzinie 8:15(/20) a o 8:50 muszę zasuwać na tramwaj, żeby wyrobić się do pracy. Niby tak to już w życiu bywa, z tym, że ona jest już w ośrodku o 8-mej i zamiast mnie od razu przyjąć albo urządza sobie klachy, albo odpisuje na telefonie.
Czeka nas poważna rozmowa, to na pewno.




 
 
Psychoterapia
Ameba81 


Dołączyła: 23 Kwi 2019
Posty: 5
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-06-29, 13:12   

Ja się kompletnie nie znam na psychologach, na moje szczęście nie musiałam korzystać z ich pomocy, ale moja koleżanka korzystała i wiem że nie zawsze każdy z nich jest dobry... Wiem jedno długo się leczyła a dopiero znalazła pomoc w ośrodku ***, gdzie spędziła kilka tygodni. Wróciła stamtąd pełna sił i energii. Co prawda nadal chodzi na terapię, ale dopiero teraz potrafi normalnie funkcjonować.

[ Komentarz dodany przez: Adenium: 2019-06-29, 13:22 ]
Zapoznaj się z regulaminem forum:
V. 11. Nie należy publikować postów, które:
- są powielone w różnych miejscach na forum (spam),
- są formą reklamy.




Ostatnio zmieniony przez 2019-06-29, 13:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Psychoterapia
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-07-06, 21:21   

I zostałam bez terapeuty: nie doszliśmy do porozumienia. Przyznaję też, że poczułam się przez niego, można powiedzieć zlekceważona. I chyba przeraziło mnie to, że no nie wiem coś na kimś wymusić. Nie szukam na razie kolejnego lekarza, nie mam aktualnie siły, żeby zaczynać wszystko od początku (opowiadać o tym).



Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Psychoterapia
Suicider
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-06, 21:32   

Tak naprawdę każdy lekarz, hmm ma gdzieś to za mocno powiedziane, no ale to jego praca jedynie, byleby kaska za spotkanie była :) najlepiej znaleźć kogoś kto będzie twoim lekarzem, przyjacielem i miłością zarazem, to nie łatwe no ale takie życie ^^



 
 
Psychoterapia
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-06, 21:54   

Suicider napisał/a:
najlepiej znaleźć kogoś kto będzie twoim lekarzem, przyjacielem i miłością zarazem,

Kiepskie to całościowe połączenie. ;)


I są lekarze, którym jednak zależy także na pacjencie a nie tylko na tym by kasa mu się zgadzała.
I to w sumie dotyczy chyba każdej specjalizacji. ;)




 
 
Psychoterapia
Suicider
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-06, 22:43   

Adenium napisał/a:
Suicider napisał/a:
najlepiej znaleźć kogoś kto będzie twoim lekarzem, przyjacielem i miłością zarazem,

Kiepskie to całościowe połączenie. ;)


I są lekarze, którym jednak zależy także na pacjencie a nie tylko na tym by kasa mu się zgadzała.
I to w sumie dotyczy chyba każdej specjalizacji. ;)

Zależy na jakiego lekarza się trafi :P No nie wiem czy kiepskie, akurat druga polówka zazwyczaj jest lekiem na depresje itd, nie potrzeba lekarstw i pogawędki z psychoterapeutą, no ale przecież nie masz go/jej 24/7 przy sobie więc jak sobie nie radzisz samemu to dobre rozwiązanie znaleźć takiego specjalistę który się zna, angażuje i chce pomóc

1k postów, nice :D




 
 
Psychoterapia
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-07, 11:47   

Suicider napisał/a:
akurat druga polówka zazwyczaj jest lekiem na depresje itd, nie potrzeba lekarstw i pogawędki z psychoterapeutą

Dobrze jest mieć wsparcie wśród najbliższych ale to nie jest lek na chorobę.
Depresja jest chorobą i wymaga leczenia, czasem leków, czasem terapii, czasem terapii i leków.




 
 
Psychoterapia
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-07-13, 15:07   

W ten piątek, po dwóch miesiącach nieobecności mojej terapeutki, w końcu mam wizytę. Czeka nas poważna rozmowa i jeśli nie dogadamy się w kwestii częstotliwości oraz godzin, najpewniej będę musiał ją zmienić. Teraz pytanie: czekać znowu w tych kolejkach i przechodzić te formalności od początku, czy może zapisać się gdzieś prywatnie? Marzy mi się diagnoza i porządna praca nad problemami.


<<< Dodano: 2019-08-17, 10:55 >>>


Wczoraj terapeutka stwierdziła, że jak tak dalej pójdzie wyląduje na oddziale z ciężką depresją. Wściekam się. Bo właściwie dlaczego stawia mnie przed takimi opiniami? Miałem się zmobilizować do działania? Przerazić? Zastanowić nad wszystkim? Nigdy nie wiadomo, jak pacjent zareaguje na takie słowa a przecież następna wizyta dopiero za tydzień. Za kolejny ciężki tydzień. Poza tym, coraz częściej wściekam się również w gabinecie, podczas sesji, bo zamiast ciągłych rozmów, chciałbym w końcu usłyszeć, co mam zrobić.
Nie wyrabiam, ale jest spora szansa, że to tylko chwilowe.




 
 
Psychoterapia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13