Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Tęsknota, pustka, samotność
Autor Wiadomość
Exmit
[Usunięty]

Wysłany: 2019-04-28, 20:06   

Czuję się tak bardzo samotny. Oddalony, z boku oglądam jak inni żyją. A ja tęsknię... Bardzo, bardzo. Ta samotność jest nie do zniesienia, a walczę z nią na tyle ile potrafię... Widocznie słaby w tym jestem.



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
BloodDragon
[Usunięty]

Wysłany: 2019-05-25, 00:06   

Czuję strasznie samotny ze swoimi problemami.Mam dość walczenia z nimi w pojedynkę i wszelkiej maści osoby które tylko przez ekran telefonu albo komputera potrafią pisać że "będzie dobrze".Chciałbym żeby w końcu ktoś na żywo ze mną porozmawiał i mnie przytulił albo chociaż poklepał mnie po ramieniu ale wiem że to niemożliwe i że to nigdy nie nastąpi,czuję że już nawet umrę w samotności... :cry:



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-05-25, 01:57   

Exmit napisał/a:
Czuję się tak bardzo samotny. Oddalony, z boku oglądam jak inni żyją. A ja tęsknię... Bardzo, bardzo. Ta samotność jest nie do zniesienia, a walczę z nią na tyle ile potrafię... Widocznie słaby w tym jestem.


Ja oglądam jak żyje mój były, katując się tym. Oraz ten, który ostatnio mnie wykiwał. Czasem sobie myślę, że przez to wszystko nie będę w stanie obdarować kogoś prawdziwym uczuciem.

Cytat:
Chciałbym żeby w końcu ktoś na żywo ze mną porozmawiał i mnie przytulił albo chociaż poklepał mnie po ramieniu ale wiem że to niemożliwe


Tulasy są bardzo dobre i naprawdę pomagają. Widzę u Ciebie wielkopolskie, ja też, więc może kiedyś trzeba będzie się na jakiego tulasa umówić!




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
BloodDragon
[Usunięty]

Wysłany: 2019-05-25, 08:46   

WhiteBlankPage., Gdybyś nie miała z tym żadnego problemu to byłbym skłonny spotkać się nawet dzisiaj albo jutro


<<< Dodano: 2019-06-01, 10:05 >>>


I o to nadszedł weekend ale znowu go spędzę w pojedynkę samotnie :( ,dla takich właśnie chwil nie mam ochoty żyć a jest to już strasznie męczące.Szkoda że nie potrafię być samotnikiem... :ech:




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-06-01, 10:01   

BloodDragon,
BloodDragon napisał/a:
I o to nadszedł weekend ale znowu go spędzę w pojedynkę samotnie

Współczuję Ci. Naprawdę, bo wiem jak to jest. Każdy weekend, który spędzam w samotności sprawia, że znów zaczyna coś zżerać mnie od środka. Nie potrafię się na niczym skupić, nic nie sprawia mi przyjemności i tylko tak tkwię w tym transie czekając aż poniedziałkowe obowiązki przywrócą mnie na odpowiednie tory. Z tym, że to tylko iluzja, bo zapominanie o boleściach wcale nie sprawia, że one znikają. Tego weekendu na szczęście już gdzieś do ludzi wychodzę i życzę Ci, żebyś wkrótce mógł go spędzić w identyczny sposób.
Trzymaj się! ;)




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
BloodDragon
[Usunięty]

Wysłany: 2019-06-01, 10:27   

rozpuszczalnik, Dzięki choć w sumie to już myślę żeby chociaż załatwiać sobie nadgodziny w robocie.Skoro jestem sam to chociaż wykorzystam ten czas żeby sobie trochę dorobić ale podejrzewam że mnie nie wezmą nadgodziny :ech:



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-06-01, 12:10   

Ja z kolei weekend pracujący, więc ratuje mnie to trochę przed samotnością.



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
OnlyHuman 
losing spoons



Wiek: 24
Dołączył: 06 Maj 2019
Posty: 27
Skąd: świat

Wysłany: 2019-06-06, 22:23   

Nigdy nie miałam przyjaciela. Nigdy. Nikogo, z kim mogłabym godzinami gadać o życiu. Nikogo, do kogo mogłabym zadzwonić o trzeciej w nocy i opowiedzieć, jaki właśnie miałam dziwny sen. Nikogo, kto zamiast podać mi rękę po upadku, śmiałby się ze mnie do rozpuku. Nikogo, kto poszedłby ze mną chociaż na głupie lody.
Tak bardzo pragnę mieć kogoś przy sobie. Kogoś, kto by mnie tak po prostu przytulił. Nie chcę już wpadać na ludzi w autobusie, w rozpaczliwym poszukiwaniu ciepła drugiej osoby. Moje serce rozrywa ta paląca potrzeba posiadania kogoś, kogokolwiek, bliskiego. Chociaż jednej osoby, która dzwoniłaby do mnie i pytała co u mnie, bo naprawdę chciałaby to wiedzieć.
Wiecie, udaję, że tak mi dobrze. Nawet sama przed sobą. Ale za każdym razem, gdy znajduję fajną piosenkę i nie mam komu jej puścić, gdy oglądam świetny film i nie mam komu o tym opowiedzieć, gdy jest mi smutno i nie ma nikogo, kto by mnie pocieszył, to boli. To tak piekielnie boli.
Czy to możliwe, tak upiornie, tragicznie i straceńczo tęsknić do czegoś, czego się nigdy nie miało?




When you're falling in a forest and there's nobody around
Do you ever really crash, or even make a sound?
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Bazyl 


Wiek: 28
Dołączył: 02 Maj 2019
Posty: 40
Skąd: opolskie

Wysłany: 2019-06-07, 11:48   

OnlyHuman napisał/a:
Czy to możliwe, tak upiornie, tragicznie i straceńczo tęsknić do czegoś, czego się nigdy nie miało?
Niestety z doświadczenia wiem, że jest to jak najbardziej możliwe :(



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Gracje 



Wiek: 22
Dołączyła: 08 Cze 2019
Posty: 32
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-08, 13:49   

Jestem sama, bo boję się do kogokolwiek zbliżyć, z obawy, że mnie zrani i zostawi.
A ja nie chcę znów zostać odrzucona, za szybko się przywiązuję.
- - -
Samotność mnie męczy, ale czasem myślę, że taki stateczny stan jest lepszy niż ciągłe życie w obawie, że znudzę się drugiej osobie i ponownie będę cierpieć.




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-06-08, 14:00   

Gracje napisał/a:
Jestem sama, bo boję się do kogokolwiek zbliżyć, z obawy, że mnie zrani i zostawi.
A ja nie chcę znów zostać odrzucona, za szybko się przywiązuję.


Mam tak samo. Angażuje się zbyt szybko właściwie w każdą relacje. Ale myślę, że to dlatego, że jednak tak bardzo pragnę bliskości drugiego człowieka, że chwytam się wszystkiego. I zazwyczaj po prostu dostaje po dupie.




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Arkowski 
Takinikt



Wiek: 47
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 63
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2019-06-17, 16:55   

WhiteBlankPage., tez tak mam. Angazuje sie od razu, szybko przyzwyczajam. Nawet jesli potem zwiazek jest toksyczny trwamy w tym. I myślę ze tak mamy wszyscy. Wszyscy ktorzy tu sa. Mamy wiecej uczuc potrzebujemy ich wiecje dlatego tez mamy problmy ze soba...



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-06-18, 15:34   

Arkowski, pewnie masz rację.

Ja na przykład zaangażowałam się kolejny raz. Ale tym razem chyba ze wzajemnością.




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Czu 
Bipolar.



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Maj 2019
Posty: 996
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-06-18, 21:07   



Tęsknię...




"Been searching somewhere out there
For what's been missing right here."
LP
:cama:
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Arkowski 
Takinikt



Wiek: 47
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 63
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2019-06-27, 22:30   

Czu, tesknie... male słowo a ma wielką pojemność. .. czasem ta tęsknota to tsk wiele uczuć ze nas przerasta



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12