Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak panujecie nad nerwami
Autor Wiadomość
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-10-21, 12:19   Jak panujecie nad nerwami

Witam, założyłem taki wątek by dowiedzieć się od innych jak panujecie nad nerwami, macie jakieś sposoby na opanowanie? Może bierzecie jakieś leki uspokajające?
Wszelkie komentarze mile widziane. :D
Zadałem to pytanie, bo sam mam problem z panowaniem na gniewem i potrzebuje pomocy a automatycznie poznam opinię innych, :D

Chciałbym poznać opinie a nie jakie kto bierze leki. :)




,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
Ostatnio zmieniony przez Adriaen 2016-10-21, 13:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Jak panujecie nad nerwami
wisielec
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-21, 13:14   

Konrad96, w jakich sytuacjach najczęściej wpadasz w gniew? Chodzi ci o pomoc wtedy gdy siedzisz sam w domu, czy wtedy gdy jesteś wśród ludzi i ktoś cię zdenerwuje?



 
 
Jak panujecie nad nerwami
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-10-21, 13:39   

wisielec, kiedy jestem wśród ludzi :)



,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
 
 
 
Jak panujecie nad nerwami
wisielec
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-21, 13:44   

Konrad96, jeżeli jakaś osoba mnie uraziła to jestem w stosunku do niej chamski i cyniczny, a jeśli mam kogoś z kim mam lepsze kontakty niż "złe" to mówię otwarcie co mnie boli i co mnie denerwuje i wtedy czuje się trochę lepiej. No i oczywiście przeklinam pod nosem.



 
 
Jak panujecie nad nerwami
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-10-21, 13:48   

wisielec, ja akurat często wybucham przy rodzinie :)
Ale próbuje nad tym panować chociaż ciężko jest :)

[ Komentarz dodany przez: Adriaen: 2016-10-21, 15:00 ]
Masz 60 minut na edycję posta.

[ Komentarz dodany przez: Adriaen: 2016-10-21, 15:24 ]
Zabronione jest usuwanie dopisków administracji! Pierwsze pouczenie.




,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
Ostatnio zmieniony przez Adriaen 2016-10-21, 14:24, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
Jak panujecie nad nerwami
wisielec
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-21, 14:06   

Konrad96, unikaj takich sytuacji. Czemu oni mogą cię denerwować, a ty masz siedzieć spokojnie?



 
 
Jak panujecie nad nerwami
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-10-21, 14:09   

wisielec, powiedzmy że potrafią trochę mnie doprowadzić do kompulsji



,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
 
 
 
Jak panujecie nad nerwami
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-12-12, 14:27   

Ja tam tłumaczę sobie, że to przejściowe i że od tego się nie umiera - pozwalam sobie się trochę pozłościć i podenerwować, bo wiem, że to normalne i naturalne.



 
 
Jak panujecie nad nerwami
Dafne 
Roszpunka



Wiek: 30
Dołączyła: 01 Maj 2014
Posty: 38
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-12-15, 22:32   

Jestem osobą dość nerwową, łatwo mnie też urazić (choć i tak jest progres w porównaniu z tym, co było kiedyś). Nie umiem ukrywać uczuć, więc kiedy jestem zła, to mówię o tym. Mój facet zwraca mi uwagę, kiedy podnoszę głos, to prawdziwa oaza spokoju. Ja jestem ogień, a on woda. Uzupełniamy się. Nie mogłabym być z cholerykiem, potrzebuję kogoś, kto jest w stanie mnie wyciszyć. I tu się to udaje.

To nie jest tak, że gdy czegoś nie lubię, momentalnie się złoszczę. Nie lubię, gdy ktoś stara się mnie kontrolować, mam wręcz na takie zachowania uczulenie. Lubię czuć, że to ja jestem za sterem... więc mam problem, jeśli chodzi o dominujące osobowości. Tu jest ten plus, że tacy ludzie od razu wywalają kawę na ławę, podobnie jak ja. Nie umiem żyć w kłamstwie i robić dobrą minę do złej gry.

Jak czuję złość, to najczęściej nie umiem tego wyciszyć, potrzebuję do tego osoby postronnej, która dobrze mnie zna. Kiepsko sobie z tym radzę. W złości mogę powiedzieć wiele przykrych rzeczy, więc doświadczenie nauczyło mnie, że lepiej wówczas trzymać język za zębami. Niekiedy się nie udaje i padają różne... nieprzyjemne zwroty.




Robisz mi nieporządek w chaosie.
 
 
Jak panujecie nad nerwami
Świetlisty 



Wiek: 34
Dołączył: 25 Sie 2018
Posty: 200
Skąd: Europa

Wysłany: 2018-10-12, 12:34   

Różnie z tym bywa, kiedyś wybuchałem i pokazywałem swoje nerwy na zewnątrz. Teraz, już tak nie reaguję nie każde nerwy są krzykiem, złością wylewaną czy serią latających przedmiotów. Jak sobie radzę? To zależy od miejsca w jakim się znajduję. Tłumię złość choć nie zawsze jestem to w stanie ukryć.
Przeważnie odlatuje w myślach biorę oddech i powracam nie zawsze z dobrym nastawieniem. Jeśli jestem na kogoś zły daje mu to do zrozumienia. Lecz bez agresji.
Ale tak jak mówiłem wcześniej różnie bywa. Nie zawsze da się zahamować słowa. Wciąż nad tym pracuje.




 
 
Jak panujecie nad nerwami
AnonimowyKrzyk 



Wiek: 29
Dołączyła: 01 Lis 2018
Posty: 11
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2018-11-01, 18:41   

Kiedy się zdenerwuję to wybucham od razu. Nie panuję nad tym co mówię i klnę jak szewc, a kiedy mam możliwość to koniecznie muszę zapalić - to mnie uspokaja :oops:



 
 
Jak panujecie nad nerwami
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2018-11-02, 21:30   

AnonimowyKrzyk napisał/a:
Kiedy się zdenerwuję to wybucham od razu. Nie panuję nad tym co mówię i klnę jak szewc, a kiedy mam możliwość to koniecznie muszę zapalić - to mnie uspokaja :oops:

Nigdy nie wybucham, zawsze panuję nad tym, co mówię i nigdy nie przeklinam.

Nie palę już tydzień.




dead but delicious
 
 
Jak panujecie nad nerwami
Commodore 
Biały Smok



Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 836
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-11-10, 23:44   

Ogólnie jestem bardzo opanowany, przeklinam z bezsilności, albo jeżeli już nie wiem co mam zrobić, maskuję tym fakt, że jestem zagubiony.

Chociaż czasami, czasami się zdarza, że emocje są zbyt silne, to walę pięścią w ścianę, do krwi, czasami, aż zostawiam ślady na ścianie. Czasami też biorę leki, jak już nie mam siły, jak już chcę, aby się to skończyło...

I tak jak R. de Valentin przy ludziach, zawsze panuje nad sobą, nigdy nie powiem, czy nie zrobię tego czego, bym później żałował. Nawet jak jestem bardzo pijany, zawsze panuję nad tym....




I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy. :dragonek:
 
 
Jak panujecie nad nerwami
Sinwonda12 



Wiek: 24
Dołączyła: 30 Sty 2019
Posty: 108
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2019-03-27, 10:50   

Nawet gdy jestem z kimś, udaję się w jakiś kąt i tnę się po stopie. Chwilę patrzę na krew, bo ten widok mnie uspokaja. Kiedyś potrafiłam być obojętna. Ludzie uważali i ciągle uważają mnie za kogoś, kto nigdy nie płacze. Prawda jest taka, że robię to codziennie z bezsilności.

A latem jak jest cieplo, to uciekam na przejażdżkę rowerem. Zawsze pomaga :lol:




We are the nobodies. We wanna be somebodies
When dead, they'll know just who we are
 
 
Jak panujecie nad nerwami
20września 
20wrzesnia



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Lis 2012
Posty: 675
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2020-03-30, 14:36   

Zazwyczaj nie panuję nad nerwami i wybucham, chociaż często trzymam w sobie negatywne emocje i potem wybucham z jeszcze większą siłą.



 
 
Jak panujecie nad nerwami
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13