Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co słychać w pracy?
Autor Wiadomość
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-02-25, 12:22   

W piątek zaczynam kurs zawodowy, którego rozpoczęcie było warunkiem otrzymania nowej pracy na pełny etat. Według panu, który właśnie otrzymałam, przez pierwsze dwie godziny uczestnicy oraz nauczyciel mają opowiadać o sobie, ot tak, w celach zapoznawczych. Wszystkich razem jest... ośmioro.

Ile można pleplać o sobie? Ja się tam zmieszczę w jednej minucie.




Disqualified as a human being.
 
 
Co słychać w pracy?
thunderstruckk 



Wiek: 33
Dołączyła: 09 Gru 2010
Posty: 1564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-03-01, 20:19   

Dzis było ciężko. W takich dniach naprawdę trudno panować mi nad moim temperamentem i siedzieć cicho. Bo kurcze. Piątek, godzina 16, za godzinę koniec pracy, a my dopiero dostajemy grafik. Do 16 nikt nie wiedział, kto przychodzi jutro do pracy. No i padło na mnie...

A do tego w poniedziałek szef zwołał zebranie po pracy. Tylko kasjerek z ajencji. I to przed samym weekendem zrobił ciężką atmosferę. Teraz wszystkie będziemy cały weekend myśleć o co może chodzić. Czy ktoś dostanie wypowiedzenie? Czy zamknie działalność? Czy sprzedaje firmę? Czy redukuje etaty? Czy po prostu nowe wymogi z banku? Nawet nie wiadomo jak zareagować, bo pan i władca musi pokazać kto tu rządzi. I tylko chodzi strzela oczami i wbija szpile.




Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
 
 
 
Co słychać w pracy?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2019-03-06, 19:54   

Odwołałem rozmowę o pracę w pewnej znanej firmie. Nie szkodziłoby mi spróbować, a potem się zastanawiać, ale myślę, że na takie zmiany w tym momencie nie pora, a jakoś źle bym się czuł marnując czyjś czas. Może postaram się coś ugrać tutaj, u siebie, ciągle chcę zmienić stanowisko. Ale jakoś mi ulżyło, że podjąłem decyzję zgodnie z sobą, a nie idę na przypał "co się okaże, to będzie".



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Co słychać w pracy?
pan_da 



Wiek: 26
Dołączyła: 22 Maj 2017
Posty: 271
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2019-03-12, 01:01   

thunderstruckk, jak się skończyła sprawa z zebraniem?

Michał, ale tak generalnie to szukasz pracy cały czas czy na razie całkowicie z tego rezygnujesz?




17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
 
 
 
Co słychać w pracy?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2019-03-12, 10:31   

pan_da napisał/a:
ale tak generalnie to szukasz pracy cały czas czy na razie całkowicie z tego rezygnujesz?
W pewnym sensie nigdy nie przestałem szukać pracy, ciągle śledzę oferty pracy na paru portalach, po prostu żeby mieć rozeznanie, a czasem coś wyślę jak mnie zainteresuje. Chyba po prostu za wcześnie, żeby tak w pełni realnie myśleć o zmianie pracy, albo raczej pracodawcy, bo gdyby udało mi się zmienić stanowisko w obecnej firmie to by było ok. Ale takie zaproszenie na rozmowę o pracę, nawet po przedstawieniu swoich oczekiwań, coś tam mi mówi o tym jak jestem postrzegany przez pracodawców czy jakie są realia na rynku pracy, a to daje pole do walki z obecnym pracodawcą o lepsze warunki.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Co słychać w pracy?
BloodDragon
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-13, 10:35   

Ja od 2 kwietnia zaczynam pracę na magazynie ale martwię bo prawdopodobnie będzie ze mną pracował mój kuzyn który nie lubi pracować i ma 2 lewe ręce do wszystkiego i mam strach że będzie mi w nowej pracy psuł opinie a do tego boję się że nie sprostam tym wszystkim oczekiwaniom ponieważ teraz ma być jeszcze praca przy komputerze



 
 
Co słychać w pracy?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-03-16, 11:44   

Dziś boję się iść do pracy, po południu będzie jedna z kierowniczek która jest niezrównoważona psychicznie i wyżywa się na każdym kto zrobi choć najmniejszy błąd. Cały dzień w stresie. :(



 
 
Co słychać w pracy?
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-03-17, 07:41   

Pracodawca oczekuje, że cieniutkie rękawiczki nitrylowe, w których pracujemy, będziemy traktować jako wielorazowe, wyrzucać po dwóch-trzech dniach. BO TANIEJ. Biorąc pod uwagę fizyczny charakter pracy, gdzie dłonie się pocą w kontakcie z tym tworzywem dość szybko ja nawet nie chcę wiedzieć, co się tam w ich środku wyprawia. Higiena? Opłukać z wierzchu mydłem. Po trzech dniach moje dłonie już swędzą.

Kupuję swoje własne opakowanie, którym będę dysponować jak chcę. Dżizas...




Disqualified as a human being.
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-03-18, 15:38   

Coś wszyscy wkurzeni chodzą. Oczywiście musiałam złapać schizę, że to na mnie są źli.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-03-18, 23:00   

Problem z moją dyspozycją w grafiku - a niby jest ''elastyczny grafik'' dla każdego kto uprawia sport. Przez to znów stresuję się, że będą na mnie źli bo wzięłam większy etat, a nie mogę robić całego weekendu. :(



 
 
Co słychać w pracy?
Malwina15556 


Dołączyła: 19 Mar 2019
Posty: 5
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2019-03-19, 17:14   

Spokojnie



 
 
Co słychać w pracy?
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2019-03-19, 18:03   

noir, nie możesz robić każdego całego weekendu, czy tylko 1-2 w miesiącu?



 
 
Co słychać w pracy?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-03-20, 00:15   

Adenium, wyjątkowo w kwietniu nie mogę jednego całego zrobić oraz jednej soboty.



 
 
Co słychać w pracy?
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-03-20, 18:10   

Nastroje niezbyt optymistyczne, bo nasza przełożona przechodzi na inny projekt. I będziemy mocno tęsknić. :(



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Co słychać w pracy?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-04-09, 10:55   

3,5 godziny załatwiałam ZUS... i skończyłam 1 na 3 sprawy :ściana:



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Co słychać w pracy?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11