Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2013-03-29, 16:28
Chęć odczuwania cierpienia
Autor Wiadomość
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-05-12, 00:02   

Niedotykalna napisał/a:
Może to temat na terapię? Terapeuta nie powinien Ciebie jako osoby oceniać. Nie ma tematów, które źle o nas świadczą - na terapii nie powinno być tabu. Pytanie czy masz do swojej terapeutki takie zaufanie...
Ale to też człowiek. Myśli same przychodzą, nawet gdy ich nie chcemy. Każdy ocenia, nawet jeśli nie mówi tego głośno, to to ocenianie się niejako odbywa.
Na terapii się dużo otworzyłam, ale i tak to jest o wiele za mało. Też się nad tym zastanawiam, czym mam, czy potrafię jej tak do końca zaufać... i nie wiem jaka jest odpowiedź.




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-05-12, 00:41   

.Shadow. napisał/a:
Myśli same przychodzą, nawet gdy ich nie chcemy.

Owszem, ale to od nas zależy, czy myślom damy się 'ponieść'.
.Shadow. napisał/a:
Każdy ocenia, nawet jeśli nie mówi tego głośno, to to ocenianie się niejako odbywa.

Ale da się nauczyć nie oceniać drugiego człowieka, po prostu nauczyć się akceptować drugiego człowieka takiego jakim jest i manie na uwadze, że ma inne rozumowanie czy poglądy, niż ja ;)
No i wiesz, jakby każdy miał tak podchodzić do terapii czy relacji z drugim człowiekiem, to chyba ludzie zbyt dużo by ze sobą nie rozmawiali ;)
No i jeśli faktycznie chcesz stawiać wyraźne kroki do przodu w terapii, to musisz ten strach przed powiedzeniem niektórych rzeczy starać się powoli przezwyciężać ;)
Może po prostu wspomnij na terapii, że jest takie coś, o czym się wstydzisz porozmawiać i może terapeuta pomoże Ci ten strach przezwyciężyć ;)
Chyba że problem też może tkwić w braku odwagi do podejmowania decyzji, co nieraz potrafi wręcz sparaliżować.




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
QuinnNightmare 



Dołączyła: 06 Wrz 2017
Posty: 90
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2017-09-10, 10:23   

Mam dokładnie to samo! Psychiczny ból... z początku jest najgorszą rzeczą na świecie, ale w miarę upływu czasu staje się czymś dziwnie wspaniałym i satysfakcjonującym. Sama nie raz łapałam się na tym, że robiąc coś, moje myśli wirują tylko wokół tego, jak mocno znowu zj***ę, jak mocno będzie boleć, jak okropnie będę się czuć... i z premedytacją do tego dążyłam. Z początku ryczałam jak bóbr, a potem śmiałam się i szczerzyłam, dosłownie pławiąc się w tym, jak bardzo jest źle. To jest właśnie mój największy problem z jakim tułam się po różnych forach. Chcę cierpieć, chcę dawać cierpienie, a jednocześnie chcę o wszystkich dbać i być dla nich ważna. I znów wraca do nieznośne uczucie, jakbym miała w środku drugiego człowieka.

Nawet teraz, niby wszystko się skończyło, wygrałam z depresją, ale jednak... czuję dziwną tęsknotę za bólem. Sama nie wiem jak sobie z tym poradzić i nawet nie wiem już, czy to coś złego. W końcu kiedy raz to poczujesz, nie potrafisz już powiedzieć sobie ,,muszę się tego wyzbyć".

Po wielokropku stawiamy spację. | Sourlie




Poddanie się nigdy nie było opcją!
Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2017-09-10, 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Leo 



Wiek: 25
Dołączyła: 10 Paź 2018
Posty: 88
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2018-01-15, 20:03   

Mam ochotę cierpieć. To jakoś dziwnie wygląda na ekranie, no ale... Nie wiem dlaczego, chyba uważam, że nie zasługuję na to, co mam



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Iryzacja 



Wiek: 25
Dołączyła: 18 Gru 2017
Posty: 11
Skąd: warmińsko-mazurskie

Wysłany: 2018-01-15, 22:30   

Może jest w tym jakaś niezrozumiała, masochistyczna przyjemność, ale w mojej subiektywnej opinii czasem cierpienie się przydaje. W takim stanie człowiek tworzy najlepsze dzieła.



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Leo 



Wiek: 25
Dołączyła: 10 Paź 2018
Posty: 88
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2018-01-15, 23:36   

Niee.. Nie wydaje mi się. Raczej uważam, że jestem zbyt nędzną istotą aby doświadczyć szczęścia. Coś bardziej w ten deseń



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Inertia
[Usunięty]

Wysłany: 2018-01-16, 07:59   

Iryzacja napisał/a:
Może jest w tym jakaś niezrozumiała, masochistyczna przyjemność, ale w mojej subiektywnej opinii czasem cierpienie się przydaje. W takim stanie człowiek tworzy najlepsze dzieła.


I okalecza swoją dusze. Powstają rysy w drewnie, które potem ciężko uleczyć. Jest to możliwe, ale bywa, że trwa latami.




 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2019-02-01, 00:04   

Jeśli chodzi też o cierpienie fizyczne, czy liczy się chęć i lubienie chorowania? Jeśli tak, to zaliczam się.



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-10-27, 00:19   

Zawsze lubiłam chorować, nie wiem czemu. Nawet przed własną operacją się cieszyłam. Wydaje mi się że to przez moje rozpaczliwe pragnienie uwagi, które ma korzenie już w moim wczesnym dzieciństwie, ale czy ja wiem? Chorując na anoreksję chciałam jak najmniej zwracania uwagi na mój fatalny stan fizyczny, ale jednak podobało mi się to. Podobało mi się yo, że nie miałam siły wejść po schodavh, że za każdym razem, kiedy wstawałam z łóżka robiło mi się ciemno przed oczami i często się autentycznie przewracałam, że było mi ciepło tylko kiedy kąpałam się niemal we wrzątku. Teraz? Nadal kocham chorować fizycznie. Psychicznie bardzo chciałabym wyzdrowieć; psychiczny ból mnie wykańcza, ale jednocześnie boję się tego i tego nie chcę, bo czuję się jakby moje choroby psychiczne były moją wizytówką, dało mi to dużo doświadczenia. Chcę być szczęśliwa, ale nie zdrowa.



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2019-10-27, 04:28   

bloodyunicorn, pracując nad zdrowieniem psychicznym zmieniasz także swoje podejście do bycia zdrowym fizycznie. Terapia daje to, że bardziej rozumiesz siebie i nie musisz chorować by być w centrum zainteresowania., że zainteresowanie innych można uzyskać w zdrowszy sposób - np. rozmawiając, spędzając z kimś czas.
Kiedyś może zdarzyć się tak, że i nad Twoją chorobą fizyczną przejdzie ktoś obojętnie...




 
 
Chęć odczuwania cierpienia
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-10-27, 17:44   

Adenium, mam taką nadzieję że terapia mi to wszystko ułatwi, dopiero ją zaczynam, więc jeszcze dużo przede mną. Z tego niestety zdaję sobie sprawę, ale nie wiem do czego byłabym w stanie się posunąć żeby tą uwagę otrzymać i nieco się tego boję, jeszcze nie miałam tak "drastycznej" sytuacji...



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2019-10-27, 18:24   

bloodyunicorn, nie wydaje się dobrym pomysłem zastanawianie się jak daleko możesz się posunąć, bo do czegokolwiek byś się nie posunęła Twoje otoczenie może być z czasem coraz bardziej zmęczone Twoją postawą przez co oddalać się od Ciebie i jeszcze trudniej może być Ci później odbudować zdrowe relacje czy też budować nowe relacje.



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-10-27, 22:15   

Adenium, to na pewno. Na ten moment jestem nieprzewidywalna, robię wiele rzeczy bardzo impulsywnie, ale liczę że dzięki terapii uda mi się to zmienić.



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13