[InvisibleSapce]

chiroptera Też mam takie odczucia

[Żurawek]

chiroptera, to, że powtarzałaś rok, nie znaczy, że jesteś gorsza. Nie sądzę, aby wszystkie Twoje obawy były prawdą, choć rozumiem, że się boisz i nie jesteś pewna swojego położenia. Jest dopiero październik, myślę, że się jakoś dogadacie. A różnica wieku... Cóż, może akurat znajdziesz tam kogoś, z kim będziesz mogła porozmawiać.

[Comein]

Ten rok akademicki zaczyna się jak poprzedni, nieobecnościami i zaległościami jak stąd do Tokio. Rzuciłabym te studia w diabły, gdyby nie resztki mojej dumy i ambicji i to, że nie mam innych pomysłów na siebie.

[shady]

Też mam ochotę rzucić studia. W ten weekend dopiero drugi zjazd, ale to wszystko mnie przerasta. Nie umiem pozałatwiać tego co trzeba. Nie umiem się dogadać z ludźmi. Niby rozmawiałam z kilkoma osobami, pozornie wszystko było dobrze, ale czuję się taka odizolowana, inna, dziwna. Wiem, że i tak zaraz znajdą sobie kogoś lepszego, albo że ja nie będę utrzymywała kontaktu bez żadnej racjonalnej przyczyny. Zostanę sama na własne życzenie.

[Adriaen]

A ja po małej dramce związanej z jednym przedmiotem chyba spokojnie zacząłem ten rok akademicki.

[Alessa]

W poprzedni weekend miałam pierwszy zjazd na studiach. I chyba pierwszy raz udało mi się od razu złapać z kimś kontakt. Ogólnie studia bardzo na plus. Cieszy mnie to, że gdy pada jakieś pytanie, to wykładowcy nie olewają go tylko na spokojnie i dokładnie wyjaśniają daną kwestię. Co prawda, zajęcia mam równo do 17 (co równa się powrót do domu wieczornym pociągiem) ale naprawdę jakość tych zajęć rekompensuje wszystko. Te studia w porównaniu do szkoły policealnej do której chodziłam to niebo a ziemia.

[pan_da]

[InvisibleSapce]

Alessa Też bym tak chciał. Mimo że uczelnia mi się podoba, nie potrafię się tam odnaleźć. Chba znów wyląduje w szpitalu

[pan_da]

[InvisibleSapce]

pan_da Generalnie to ja jestem z moim bff na tych studiach. Znamy się od przedszkola. Napisałem "chba wyląduje w szpitalu" no i spełniło się jutro tam jadę. Myśli z tendencja. Już nawet wiem gdzie to zrobię na oddziale gdyż już raz tam byłem

[pan_da]

[InvisibleSapce]

pan_da Elektronika i telekomunikacja, nie taki trudne tylko trzeba się uczyć A mi się nie chce

[pan_da]

[InvisibleSapce]

Generalnie to wykładowca powiedział że to jest jeden z cięższych kierunków i raczej po ukończeniu takich studiów nie będzie problemów ze znalezieniem pracy. Ale na chwilę obecną mam jakoś na to wylane. Już nic mnie nie obchodzi.

[Nagamasa]

Wszystko tutaj jest straszne. Ludzie z grup, wykładowcy, komunikacja ogólnie... Jest gorzej niż myślałam.

Wszystko tutaj jest straszne. Ludzie z grup, wykładowcy, komunikacja ogólnie... Jest gorzej niż myślałam.