Zajmuję swój dzień wszystkim co jest w jakiś sposób konstruktywne. Szukam drobnych przyjemności nawet jak jest tragicznie. Próbuję skupiać uwagę na tym co tu i teraz, nie rozmyślać, choć jestem człowiekiem analizującym wszystko.
Poza tym od dłuższego już czasu nie czuję potrzeby sięgania po żyletkę, bo po prostu nie chcę nikomu pokazywać tego, co we mnie. To taka wizytówka, której nie dasz każdemu.
Ja osobiście staram się przerzucić swoje emocje ns rysunki. Powstają dość chore rzeczy, rysuję jakichś psychopatów, kreatury z horrorów, samobójców i inne takie. Ale lepiej tak niż na sobie *rollin' eyes*.
Jak walczę? Staram się odwrócić swoją uwagę czymś innym.
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go