Nie wiem gdzie o to zapytać, jeśli zły temat, to proszę o kopniecie tego postu w odpowiedni.
Otóż, jakieś 2miesiace temu poczułam dziwny ból w cewce moczowej... Ale nie jakiś silny, raczej taki dyskomfort, jakby było tam coś czego być nie powinno. Taki ucisk. To uczucie mi towarzyszy ale nie żeby jakoś specjalnie bolało.
Mam kamice nerkowa.
W niedzielę wieczora dostałam wysokiej gorączki. Miałam cała noc dreszcze. Bolało mnie wszystko. Brzuch. Podbrzusza, jak przed okresem, ale to za wcześnie... Boki na wysokości nerek, nogi, uda. Wszystko, spać nie mogłam. Do tego doszły mdłości i wymioty. Ciągła gorączka, która zbijam na chwilę i znowu wraca... Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu, powiedziałam o wszystkich obiawach, ale nie o tym ucisku w cewce, jakoś wydało mi się to nie istotne. Usłyszałam, że to jakiś wirus, dostałam tabletki przeciwwirusowe, mam leżeć i wypocic gorączkę.
Teraz zastanawiam się, czy ma to jakiś związek...
Z powodu tego ucisku, często chodzę siku. Ale nie jest go dużo... Zawsze miałam odwrotny problem... Tzn, oddawałam mocz 2 razy dziennie. Tylko. Mimo, że pije naprawdę dużo. Czasami nawet 4l.
I mam pytanie. Czy to możliwe, że to żaden wirus, że to obiawy są spowodowane tym czyms co męczy mnie w cewce?
Jakoś teraz mi to do głowy przyszło i nie mam kogo zapytać, a Wy tu różne problemy miewacie... Może ktoś wie...?
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2018-05-30, 10:05
Green_girl_94, ma rację. Jakieś zapalenie cewki moczowej.
Polecam zająć się tym szybko, chyba, że lubisz cewnikowanie, bo może być tak, że za jakiś czas nie będziesz mogła się sama załatwić z bólu. Znam z autopsji. Zapalenie cewki rozsiało się i na ginekologii wylądowałam. Przy głupim posiewie, darłam się jak przy porodzie słonia.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Powiedzcie mi proszę, jaki lekarz może mi wystawić skierowanie na badanie hormonów jajników? Rodzinny nie chce, endokrynolog nie, ginekolog kieruje do rodzinnego...
Żurawek,dzięki... Czy to był ginekolog na NFZ i badania na NFZ czy byłaś prywatnie? Bo pomyślałam że może dlatego nie chcą mi wystawić, że to kwestia NFZtu czy coś...
Dołączyła: 28 Maj 2018 Posty: 117 Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2018-07-19, 18:16
Endokrynolog może, ponieważ hormony to też jego działka. A ginekolog powinien bo tym się w końcu zajmuje. Teoretycznie rodzinny też może ale praktycznie nie ma szans znaleźć takiego który da skierowanie, woli wysłać do ginekologa aby to z jego puli badań szły badania specjalistyczne.
Camaleao, nie, nie znalazłam takiego na NFZ (pewnie gdzieś jest w Warszawie, możliwe że ja nie umiem szukać)... I chyba już mam dosyć chodzenia po kolejne skierowania i szukania kolejnych specjalistów...
Okropieństwo, najgorszy pierwszy dzień okresu, w pracy, gdzie trzeba nosić kasety mające po kilka kg itp. Wydaje mi się, że odkąd zaczęły pojawiać się u mnie torbiele na jajniku, to miesiączki mam bardziej bolesne.
Niedługo wybieram się do ginekologa na kontrolę - USG piersi, USG, konsultacja i cytologia.