Przesunięty przez: Żurawek 2017-12-05, 21:29 |
Brak chęci do czegokolwiek |
Autor |
Wiadomość |
Onirism
Wiek: 25 Dołączył: 04 Gru 2017 Posty: 95 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2017-12-05, 19:08 Brak chęci do czegokolwiek
|
|
|
Nie wiem czy był już taki temat, ani czy założyłem go w dobrej zakładce, jeżeli nie, to poprawcie mnie, jestem nowy i jeszcze nie za bardzo ogarniam to wszystko
Otóż jak sam tytuł wskazuje borykam się z wielką niechęcią do czegokolwiek, ciągle przytłacza mnie zmęczenie. Pamiętam jak w 3 gimnazjum ukończyłem szkołę z czerwonym paskiem, byłem zadowolony z siebie. Obecnie jestem w 3 liceum i totalnie olałem naukę, nie pamiętam kiedy ostatni raz się do czegoś uczyłem, a lekcjach nie słucham, czasem śpię (w miarę możliwości). Ostatnio zacząłem chodzić w kratkę do szkoły, bywało też tak, że robiłem sobie "tydzień" wolnego. Obawiam się, że nie zdam klasy, a co dopiero matury. W wakacje zacząłem również prawo jazdy, które później totalnie olałem i go nie dokończyłem. Myśl, że mam wstawać rano i jechać autem była okropna i przez to bywało, że po prostu nie przychodziłem na lekcje jazdy - co jest swoją drogą nieodpowiedzialne. W domu tylko leżę przed laptopem i robię wielkie "nic. Chodzę na siłownie, ale po kilku dniach szukam wymówek i tracę motywację. Jestem zmęczony samym zmęczeniem. Macie coś takiego?
|
Baby I will love you so hard like a seventies porno |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Żurawek
Śmiertelna Nogawka
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2017-12-05, 21:30
|
|
|
Przeniosłam do odpowiedniego działu.
|
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści. Opowieść Podręcznej M. Atwood
23.10.15r. |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Pierrot
Wiek: 23 Dołączył: 27 Lis 2017 Posty: 18 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2017-12-10, 16:50
|
|
|
Miałem tak zwłaszcza na początku gimnazjum. Teraz to znowu wróciło. Nie mam żadnej motywacji, nie chce mi się już nawet składać kanapy, cały czas mam ją rozłożoną na tryb do spania, chociaż zajmuje dużo miejsca w pokoju. Najgorzej jest, jak mam sprawdzian, na który nie wystarczy tylko słuchać na lekcji. Kompletnie nie mogę się zabrać za naukę. Kiedyś lubiłem wiedzieć więcej, heh, chyba za bardzo wcieliłem w życie powiedzenie, że im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. Opuszczałem lekcje, ale teraz muszę się już pilnować, bo rodzice wpadają w szał i nie chcą mi pisać usprawiedliwień. Poczekam z tym do drugiego semestru.
|
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Onirism
Wiek: 25 Dołączył: 04 Gru 2017 Posty: 95 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:02
|
|
|
Pierrot, mam dokładnie tak samo, nawet składanie kanapy sprawia mi trudność, cały dzień leżę i nic więcej. Moja babcia,z którą mieszkam powtarza mi "ale ty masz dobrze, też bym chciała tak ciągle leżeć". Z tym, że nie do końca mi to odpowiada, ale też nie mam motywacji i chęci do czegokolwiek, nawet święta przestały mnie cieszyć, a wszyscy wiedzą, że mam bzika na punkcie świąt. Na sprawdziany też się nie uczę, nie potrafię sięgnąć po książkę, a tym bardziej zmobilozować się do nauki. Wiem, że nie zdam klasy maturalnej, a to tylko jeszcze bardziej mnie przytłacza.
|
Baby I will love you so hard like a seventies porno |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Alessa
Samara
Wiek: 26 Dołączyła: 25 Lut 2017 Posty: 804 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:16
|
|
|
Pierrot, Onirism, mam dokładnie tak samo jak wy. U mnie ciągnie się to od końca podstawówki. Od tego czasu nie mogę się zmotywować np. nauki. Z tego powodu wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Za tydzień mam egzamin a ja nawet nie przejrzałam notatek. Mówią sobie, że od jutra zacznę się uczyć a potem myślę:''Nie chce mi się, pouczę się jutro.'' I przekładam to tak z dnia na dzień. Nie potrafię myśli przekuć na czyny. Praktycznie nic nie robię a czuję się tak zmęczona jakbym tonę drzewa przerzuciła.
|
Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Onirism
Wiek: 25 Dołączył: 04 Gru 2017 Posty: 95 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:23
|
|
|
Samara, ja to nazywam byciem zmęczonym zmęczeniem. Jest mi ogólnie smutno, bo miałem wielkie ambicje, ale coś we mnie pękło i nie robię kompletnie nic, zawsze miałem chwile słabości, jednak pamiętam jak w 3 gimnazjum skończyłem szkołę prawie paskiem, teraz nie zdam klasy maturalnej
|
Baby I will love you so hard like a seventies porno |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Pierrot
Wiek: 23 Dołączył: 27 Lis 2017 Posty: 18 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:26
|
|
|
Najgorsze, że nie wiadomo jak z tym walczyć. Czekać aż samo przejdzie? Może być już za późno na pewne sprawy. Myślałem, żeby na przykład za każdy sukces wymyślać sobie jakieś nagrody, ale zwątpiłem. Zresztą nic i tak by mnie nie ucieszyło.
|
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Alessa
Samara
Wiek: 26 Dołączyła: 25 Lut 2017 Posty: 804 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:28
|
|
|
Pierrot napisał/a: | Myślałem, żeby na przykład za każdy sukces wymyślać sobie jakieś nagrody, ale zwątpiłem. |
Próbowałam tego, na mnie nie zadziałało.
|
Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Onirism
Wiek: 25 Dołączył: 04 Gru 2017 Posty: 95 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2017-12-10, 17:33
|
|
|
Jedyne co robię w wolnych chwilach, to siłownia, choć ją też bardzo często zaniedbuje, ale nigdy zrezygnowałem całkowicie, pewna osoba mnie do tego motywuje i czasem działa.
|
Baby I will love you so hard like a seventies porno |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Vendemiaire
Wiek: 21 Dołączyła: 06 Sty 2018 Posty: 25 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2018-04-06, 16:48
|
|
|
Mam identycznie. Nie mam siły ani na naukę, ani na hobby. Nie umiem nawet zebrać się do obejrzenia serialu, dokończenia książki... A gdy słyszę kroki rodziców, to zachciewa mi się płakać lub uciec, bo wiem, że będą (zresztą słusznie) wymagali ode mnie robienia rzeczy. Najchętniej bym po prostu ciągle leżała lub w ogóle zniknęła.
|
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Onirism
Wiek: 25 Dołączył: 04 Gru 2017 Posty: 95 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2018-04-12, 14:12
|
|
|
Vendemiaire, MAM TAK SAMO!
|
Baby I will love you so hard like a seventies porno |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Inertia [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-04-12, 20:08
|
|
|
Czasami łapie takie doły, że usiadła bym i czekała, albo płakała (tylko że nie mogę) coś podobnego do uczucia smutku czy przygnębienia z dużą niechęcią. Psychiatra dopiero w połowie maja a ja bym tak bardzo chciała zwolnienie lekarskie.
|
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
Flamaster
Dołączył: 28 Sty 2018 Posty: 133 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2018-04-24, 21:38
|
|
|
Mam tak samo.
|
Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2018-04-24, 21:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
użytkownik [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-04-25, 14:43
|
|
|
Zastanawiam się, czy robienie rzeczy ma jakikolwiek sens. Wszystko jest takie ciężkie i tak jakby abstrakcyjne. Nierealne. Bo po co to wszystko? Najlepiej usiąść gdzieś w kącie pokoju, zamknąć oczy i stopić się z całością. Stać się jednością, usunąć się z tej przykrej codzienności, która kosztuje mnie aż tyle wysiłku i zniknąć. Przestać być.
Nieistnienie wymaga jednak podjęcia odpowiednich działań. Wysiłku.
|
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
shady
4w5
Wiek: 24 Dołączyła: 29 Mar 2015 Posty: 566 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2018-10-07, 19:46
|
|
|
Dobija mnie już ten brak siły i chęci na nic. Czasami pojawi się jakaś myśl, żeby coś zrobić, zabrać się za coś kreatywnego, nauczyć się czegoś, działać, ale kiedy już przechodzę do wykonania... nagle wszystko odchodzi, mam wrażenie że cała siła i chwilowo nagromadzona motywacja uciekają jak spłoszone ptaki. No i już nic nie jestem w stanie zrobić, pozostaje tylko znowu leżeć z myślą, że moje życie jest beznadziejne.
|
"Wiesz dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki..." |
|
|
|
Brak chęci do czegokolwiek |
|