Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-02-22, 21:36
Jak ktoś zasłabnie na ulicy to stracił możliwość komunikowania się. Jak ktoś złamał nogę to wiem,że go w ch*j boli i może nie mieć siły. Ale jak ktoś ma siłę wejść do autobusu, to ma też siłę poprosić o miejsce. Nie jest to jakiś niewyobrażalny wysiłek. Nie sądzę też, żeby ludzie zasługiwali na szacunek ze względu na płeć, wiek, przebyte choroby i seks bez zabezpieczeń. Dlaczego to ja mam kogoś pytać czy wstać, skoro ten ktoś ma taką samą możliwość zapytania czy może usiąść?To on tego potrzebuje, nie ja, więc nich to on się o to stara.
eithné napisał/a:
Jak młodzi ludzie mogą nie palić się ze wstydu czekając na prośbę od starszej osoby o ustąpienie miejsca w komunikacji?
Młodzi ludzie nie są traktowani przez starych ludzi z szacunkiem. Ty im ustąpisz miejsca, a oni w środku lata okna w nieklimatyzowanym autobusie nie otworzą jak ci słabo będzie, bo 2 lata temu mieli zapalenie ucha.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 833 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-02-22, 21:58
Delphi napisał/a:
Nie sądzę też, żeby ludzie zasługiwali na szacunek ze względu na płeć, wiek, przebyte choroby i seks bez zabezpieczeń.
Tu nie chodzi o to kto zasługuje na większy szacunek. To chodzi o to, że dana osoba jest w sytuacji niekomfortowej i można się wykazać wtedy empatią. Przecież nie ustępujesz nikomu miejsca dlatego, że ta osoba zasługuje na większy szacunek niż Ty.
Żurawek napisał/a:
Bo feminizm jest głupi! Argument mistrz.
Najlepsze jest to, że panie właściwie mówią dokładnie to samo, co pierwsza i druga fala feminizmu.
Ale jak ktoś ma siłę wejść do autobusu, to ma też siłę poprosić o miejsce. Nie jest to jakiś niewyobrażalny wysiłek.
Miałam sytuację, w której ktoś uprzejmy ustąpił mi miejsca, bo byłam bardzo blada na twarzy. Nie odezwałam się, kręciło mi się w głowie, bałam się, że zasłabnę lub zwymiotuję w chwili otworzenia ust. To, że ktoś wszedł do autobusu nie znaczy, że jest w stanie poprosić o ustąpienie miejsca,
ani...
Delphi napisał/a:
Dlaczego to ja mam kogoś pytać czy wstać, skoro ten ktoś ma taką samą możliwość zapytania czy może usiąść?To on tego potrzebuje, nie ja, więc nich to on się o to stara.
że poproszenie o to miejsce nie będzie dla niego na tyle krępującym doświadczeniem, że będzie wolał postać, niż zapytać o łaskę siedzącego pana/siedzącej pani.
Są grupy uprzywilejowane i kultura wymaga, żeby traktować je odpowiednio. Starsza osoba lub małe dziecko mogą nie mieć siły, żeby przytrzymać się barierki podczas nagłego hamowania i jest duża szansa, że zrobią sobie krzywdę, kiedy kierowca pociśnie po hamulcach. Kobiecie w ciąży może zrobić się słabo i możliwe, że bolą ją kręgosłup i nogi, ewentualne przewrócenie się też może być mieć gorsze skutki. Nie rozumiem po co takie osoby miałyby się prosić o miejsce, skoro ktoś młodszy, silniejszy i zdrowy może postać.
Oczywiście nie twierdzę tutaj, że każda młoda osoba ma siłę stać, jednak najczęściej jest to dla nich znacznie mniej uciążliwe i ważniejsza jest wygoda.
Delphi napisał/a:
Młodzi ludzie nie są traktowani przez starych ludzi z szacunkiem. Ty im ustąpisz miejsca, a oni w środku lata okna w nieklimatyzowanym autobusie nie otworzą jak ci słabo będzie, bo 2 lata temu mieli zapalenie ucha.
A skąd to wydedukowałaś? Uprzedzenia są okropne, starsi ludzie bywają upierdliwi, ale powinno się mieć do nich więcej wyrozumiałości. No i jest wiele przemiłych, pełnych szacunku osób w podeszłym wieku.
Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-02-22, 22:25
Castro, najwidoczniej jestem pozbawiona empatii wobec obcych mi osób. Z resztą okazywanie empatii osobom obcym zabierałoby mi energię, którą mogłabym wykorzystać w kontaktach z moimi bliskimi.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Wystarczy wstać i zapytać: "czy chciałaby pani usiąść?". Chce - podziękuje i usiądzie. Nie chce - podziękuje i postoi sobie. Jak młodzi ludzie mogą nie palić się ze wstydu czekając na prośbę od starszej osoby o ustąpienie miejsca w komunikacji?
Kiedyś zapytałam jednej pani czy chciałaby usiąść to wypaliła mi, że ona taka stara nie jest by siadać. Nie miało to wydźwięku miłego, mogła podziękować i tyle.
Innym razem oceń, która kobieta jest w ciąży a która ma po prostu większy brzuch - ustąpisz to się obrazi, nie ustąpisz a okaże się w ciąży to też "młodzież taka niewychowana".
Poza tym nie każdy młody jest zdrowy i pełny energii by każdemu ustępować miejsce.
Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-02-23, 10:48
Bardzo zabawne, że żeby zmywać naczynia nie można być feministką. U mnie w domu nie-feministek brak i jakoś sobie radzimy z przygotowywaniem jedzenia. Ciekawe jak to te panie wytłumaczą.
A jeszcze zabawniejsze jest, że jedna z kobiet ma koszulkę z napisem christian i skrzyżowanymi eee... karabinami? sztucerami? Nie znam się na broni. Ciekawe rozumienie 'religii miłości'.
Też zauważacie, że im bardziej się kobiety identyfikują z chrześcijaństwem, tym głośniej mówią, że są przeciw feminizmowi?
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
R. de Valentin, zależy kto to ocenia . Nie nazwałabym siebie TERFem, ale pewnie znalazłyby się osoby, które chętnie rzuciłyby takim określeniem w moim kierunku. Zwłaszcza że zrobiło się dość modne i chyba nadużywane.