Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2017-01-14, 15:34
Ejber,
Zrodel jest mnostwo, wystarczy zgooglowac i wybrac sobie inne, jak to sie nie podoba. Ale przyznasz, ze rzecz jest rozbrajajaca...
I swoja bardzo to przykre musi byc dla takich ludzi jak Ty, ze kilku idiotow psuje opinie calej reszcie.
Przy autoerotyźmie najwazniejszy jest krzywdzący aspekt duchowy, jest masa książek poświęcona tematyce teologii ciała, wiec Cię do nich odsyłam.
Proszę o konkretne pozycje, najlepiej z informacjami, na czym owe książki się opierają. Bo rozumiem, że ktoś prowadził badania na ten temat zanim swoje przekonania opublikował? Bo pozytywny aspekt masturbacji został udowodniony. Przytoczę nawet konkretne słowa, no bo jak sama zauważyłaś - nie każdy umie korzystać z Internetu.
Cytat:
Podczas masturbacji zwiększa się produkcja hormonów, które bardzo pozytywnie wpływają na nasz mózg. Są to:
- dopamina ‒ aktywuje w mózgu sfery odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności, przez co czujemy się po prostu lepiej,
- endorfiny ‒ redukują stres oraz odczuwanie bólu (naukowcy zauważyli, że masturbacja może załagodzić bóle menstruacyjne),
- prolaktyna ‒ pozwala się zrelaksować i ułatwia zasypianie.
Źródło: IFLsience.com
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Cze 2014 Posty: 1410 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-02-03, 22:55
Nie wiem w sumie gdzie o tym napisać. Moja siostra jest ekstremalnie religijną osobą, "święta" przy ludziach ale jak jest się z nią sam na sam w domu i coś się jej nie spodoba co inna osoba powie to wpada we wściekłość, krzyczy tak, że pół miasta słyszy, trzaska drzwiami, bije mnie, moją siostrę, rzuca przedmiotami a potem to ze mnie robi wariatkę. Dzisiaj tak zrobiła i nie wiem czy mam się zamknąć na noc w pokoju czy nie. Ja się jej boję. Może z nią być coś nie tak? Taka święta a potem wychodzi z niej nie wiadomo co.
Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-04-14, 20:39
Jechałam dzisiaj pociągiem i, jak to często bywa, po pociągu chodzili "głusi", którzy weszli na wyższy poziom handlu. Kiedyś, to jeszcze na tę ich "fundację" zbierali, sprzedając długopisy. Teraz za 5 zł oferowali... modlitwę. Niestety, nie udało mi się wyczytać z ichniej ulotki do jakiego boga będzie kierowana modlitwa, więc nie wiedziałam, czy warto.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Mar 2015 Posty: 514 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2018-05-07, 07:23
Jednobarwna, Hej. Niektórzy religijni ludzie mają świadomość, że Bóg jest miłosierny i wszystko wybacza dlatego myślą, że jak sie duzo modlą itd to mają immunitet Boży i mogą wszystko bo dzięki modlitwą wszystko zostanie im wybaczone. Nie Myśl, że to taka moja teoria z palca wyssana Też jestem wierząca i spotykam wielu ludzi, którzy co niedziela w kościele, różaniec na nadgarstku a są najgorszym koszmarem dla drugiego człowieka. Postrasz ją czyśćcem. Może pomoże.
Tak strasznie się obwiniam Przyjacielu, że musiałeś umrzeć bym sobie o Tobie przypomniała!
Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-05-07, 10:06
LadyRed napisał/a:
Postrasz ją czyśćcem. Może pomoże.
Wątpię. Moja siostra, kiedy jej się przypomni przykazanie miłości i że w związku z tym powinna być miła dla innych albo że robi coś niezgodnego z własnymi zasadami (wypominam jej to zawsze, kiedy mi wpiera, że ja mam żyć według zasad religii, której nie wyznaję), to mówi, że przecież nie trzeba przestrzegać przykazań, bo istnieje spowiedź. Argument, że takie myślenie, to grzech pychy, kwituje śmiechem.
Żeby do kogoś taki argument dotarł musiałby mieć pewną dozę autorefleksji, a skoro zachowuje się karygodnie, to znaczy, że raczej jej nie ma.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Wiek: 31 Dołączył: 12 Sie 2018 Posty: 10 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2018-09-03, 22:50 Kocham Boga.
Kocham Boga.
[ Komentarz dodany przez: Mustela Nivalis: 2018-09-04, 10:02 ] Zamiast zakładać oddzielne tematy upewnij się, że na forum nie istnieje już żaden, w którym mógłbyś napisać wiadomość.
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2018-10-28, 01:29
Być może, ale jako kruche, maleńkie istoty potrzebujemy wierzyć, że jest coś "ponad", jakaś siła, która tym wszystkim rządzi, do której możemy się zwrócić w razie potrzeby.
Szkoda za to, że instytucja Kościoła istnieje.
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 825 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-10-28, 11:32
pan_da napisał/a:
jako kruche, maleńkie istoty potrzebujemy wierzyć, że jest coś "ponad", jakaś siła, która tym wszystkim rządzi, do której możemy się zwrócić w razie potrzeby.
Dlaczego potrzebujemy? Dlaczego nie możemy zaakceptować, że rzeczywistość nie została zaprojektowana przez jakiegoś inteligentnego superhero?
Wiek: 26 Dołączyła: 22 Maj 2017 Posty: 271 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2018-10-28, 19:31
Castro napisał/a:
Dlaczego potrzebujemy? Dlaczego nie możemy zaakceptować, że rzeczywistość nie została zaprojektowana przez jakiegoś inteligentnego superhero?
Utarte teksty/stereotypy. Ja się nie znam, bo mnie to w żaden sposób nie dotyczy. Ale w większości przypadków to podłoże psychologiczne i potrzeba "wiary".
17.12.2018 - przestałam uciekać od odpowiedzialności.
05.02.2019 - mówię prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
30.06.2019 - jak zagłuszyć wyrzuty sumienia?
Wiek: 34 Dołączył: 25 Sie 2018 Posty: 200 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-10-29, 19:27
LadyRed napisał/a:
którzy co niedziela w kościele, różaniec na nadgarstku a są najgorszym koszmarem dla drugiego człowieka.
:złotałopata:
I idą i siedzą tam i modlą się i oczyszczają lecz ne widzą, tego co robią drugiemu i do tego się odniosę. Rzadko zabieram głos ale akurat mi temat wpadł czystym trafem i zabiorę głos i odniosę się.
Kradną, grabią, kłamią podkopują żeby sąsiad czy "brat, siostra" miał gorzej ale zakrywają wzrok w niedziele swojego nie widzą w niedziele ślepi wierni "święci".
Od poniedziałku do soboty kawał najgorszego zachowania wobec drugiego człowieka a w niedziele byle by ksiądz widział obecność i sąsiedzi czy rodzina byle ludzie widzieli. Wszyscy święci jeden dzień w tygodniu.
10 przykazań wam się liczy tylko w jeden dzień bo przez 6 jesteście koszmarem dla drugiego jesteście tylko ludźmi i jest wytłumaczenie bo człowiek grzeszy. Denerwuje mnie wiara na pokaz.
Plują, bluzgają jeden na drugie. Nienawiść kipi w autobusach, tramwajach na ulicach nie zależnie od wieku, zabijają sie w kolejkach w promocjach jeden szydzi obgaduje drugi robi pierwszemu po złości wypomina błędy. Niedziele składają dłonie różaniec przeplata im ręce i nie mają sumienia i robią na pokaz.
Zakazany napisał/a:
Kocham Boga.
Siebie kochasz? Kochasz ludzi? kochasz drugiego człowieka? Bóg znaczy kogo masz za boga?
pan_da napisał/a:
że instytucja Kościoła istnieje.
I ona upadnie. Moje zdanie.
Castro napisał/a:
dlaczego nie możemy zaakceptować, że rzeczywistość nie została zaprojektowana przez jakiegoś inteligentnego superhero?
Ha, ba a nawet kilku ich było jestem skłony uwierzyć.