Jeżeli jest gdzieś podobny temat to proszę o przeniesienie.
Od jakiegoś czasu przy zasypianiu mam przebłyski, obrazy, które widzę przez mniej niż ułamek sekundy, ale pozostawiają mnie z dziwnym uczuciem nostalgii, tak jakbym dopiero co przeżył to co się pokazało. W sumie to czuję się jakbym się tam przeniósł, a świat, w którym naprawdę przebywam nie istnieje. Po kolejnej sekundzie nie pamiętam tego co miałem przed oczami, ani nie czuję tego co czułem. Nie wiem dokładnie co to jest, wspomnienia, może coś stworzonego przeze mnie? To wydaje się bardzo znane i bliskie.
Wie ktoś może o czym mówię? Spotkaliście się z tym?
Wiek: 28 Dołączyła: 19 Sie 2017 Posty: 968 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-10-29, 10:12
Perwers, wiem, o czym mówisz. Miewam flashbacki kilka razy na dzień od ponad roku. Zazwyczaj łączą się z atakami paniki, ale staram się do takich sytuacji nie dopuścić.
Perwers napisał/a:
Po kolejnej sekundzie nie pamiętam tego co miałem przed oczami, ani nie czuję tego co czułem.
Z tą różnicą, że ja doskonale pamiętam, co miałam przed oczami i co wtedy czułam. Wolałabym nie pamiętać.
Przeżyłeś kiedyś jakieś traumatyczne wydarzenie? Flashbacki są częstym zjawiskiem przy zespole lęku pourazowego.
Kiedy przyszłość przestała być obietnicą i stała się
zagrożeniem?
Tak. Czuję, że wiele z tego nie pamiętam.
Zaczęło się to kilka tygodni temu, nagle odkryłem wspomnienie, którego dotychczas nie znałem. Później doszły kolejne i dopiero wczoraj się nad tym zastanowiłem oraz doszedłem do wniosku, iż te gwałtowne wspomnienia to flashbacki. Dalej jeszcze tego nie rozumiem.
Jak sobie z tym radzisz Milijon?
Wiek: 28 Dołączyła: 19 Sie 2017 Posty: 968 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-10-30, 18:47
Perwers napisał/a:
Jak sobie z tym radzisz Milijon?
Radzę sobie bardzo rzadko. Czasami potrafię rozpoznać stan, w którym flashbacki się pojawiają, a wtedy próbuję się uspokoić wszelkimi możliwymi sposobami. Jednak przeważnie nie potrafię temu zapobiegać, a staram się jedynie, żeby nie było widać po mnie, że coś jest nie tak. To są ułamki sekund, a czasem godziny (setki flashbacków), które skutkują atakami paniki i myślami samobójczymi. Bardzo często przy tym tracę całkowitą kontrolę nad sobą.
Inertia napisał/a:
Mam coś takiego. Zazwyczaj w nocy i są to obrazy raczej pozytywne. Nie zwracam zbytnio na nie uwagi. Czasami nawet chciałabym tam wrócić.
Zazdroszczę. Moje flashbacki sprawiają, że chcę się zabić.
Kiedy przyszłość przestała być obietnicą i stała się
zagrożeniem?
Mam jeden, miałam... przypomniałam sobie pewne zdarzenie, które nie jest miłe. Już nie pamiętam w jakim momencie to sobie przypomniałam. Ciągle zastanawiam się czy to była prawda i wolałabym, żeby to okazało się fikcją. Nie mam odwagi kogoś o to zapytać. ..
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
I tak troszkę poza tematem, a może całkowicie poza tematem, ale to raczej ma z tym związek.
Pierwszy taki przebłysk miałem trochę wcześniej niż ten co opisałem. Zobaczyłem starą, drewnianą, szopę (czy inną budkę) na środku pola, które jest otoczone lasem. Jest słoneczny, letni dzień, a zboże wysoko rośnie. W szopie chyba wisi na sznurku świecąca się żarówka, lecz nic nie oświetla. Po prostu jest biało-żółtym punktem w czerni. Jestem odsunięty od szopy na 3 metry, widzę ją tylko z jednej strony i nie mogę się wokół niej przemieszczać, ani podejść. Jak próbuję dociec co w niej jest, zaczyna mnie boleć głowa, myślenie o tym sprawia mi ból. Nie mam pojęcia skąd wiem, że jest tam żarówka, drzwi są zamknięte. Możliwe, że sam to sobie dopisałem, tak jak przestraszoną dziewczynkę, która jest tam uwieziona. Nie mam pewności czy to widziałem, chyba sam to sobie wyobraziłem.
Nigdy nie widziałem szopy w rzeczywistości, a także tego dziecka.
Co jakiś czas sobie przypominam o tym obrazku, zwykle pojawia się po flashbacku lub deja vu (ale nie zawsze).
Czy ktoś wie co to może być?
