[Niedotykalna]

Szczerze mówiąc nie wiem jak jestem odbierana na zewnątrz, ale wydaje mi się, że negatywnie - nawet przez ludzi na Forum.

[cukierkowysen]

W swoich odczuciach może mi się wydawać że ludzie mnie oceniają na dziwaka, chodź często mówią zupełnie coś innego... Szczerze to ja im nie wierzę.

[chmurakurzu]

Zdarzało mi się słyszeć, że jestem aspołeczna, ekscentryczna i bardzo uparta.
Lubię swoje poczucie unikalności na tyle, by czerpać jakąś tam przyjemność z określenia "ekscentryczny". Co do bycia aspołeczną? Hmm... no cóż... samotność, bierność i zamknięcie na ludzi mają mi zapewnić bezpieczeństwo.
Uparta? Owszem. Miewam tendencję do stania na tej samej drodze, nawet jeśli właśnie zmierza w moim kierunku lawina. I jeszcze można ode mnie usłyszeć, że podjęłam naprawdę dobrą decyzję (tuż przed pokryciem przez grubą warstwę śniegu).

Zdarzało mi się słyszeć, że jestem aspołeczna, ekscentryczna i bardzo uparta.
Lubię swoje poczucie unikalności na tyle, by czerpać jakąś tam przyjemność z określenia "ekscentryczny". Co do bycia aspołeczną? Hmm... no cóż... samotność, bierność i zamknięcie na ludzi mają mi zapewnić bezpieczeństwo.
Uparta? Owszem. Miewam tendencję do stania na tej samej drodze, nawet jeśli właśnie zmierza w moim kierunku lawina. I jeszcze można ode mnie usłyszeć, że podjęłam naprawdę dobrą decyzję (tuż przed pokryciem przez grubą warstwę śniegu).

[Arashi]

Na pierwszy rzut oka "bitch". I usłyszałam to nie raz... Ale też od ludzi, którzy jednak chcieli mnie bardziej poznać i wiedzą, że ten bitch-look jest z jednej strony niekontrolowany, a z drugiej rodzajem maski. Mam przyjaciół i oni wiedzą jaka jestem naprawdę. Resztą staram się nie przejmować... z różnym skutkiem.

[R. de Valentin]

[Adriaen]

R. de Valentin, to raczej byłoby slut.

[Arashi]

To sposób ubierania się wpływa na spostrzeganie przez innych? A poważnie, to wyrazu twarzy, albo spojrzenia nawet dobry makijaż nie ukryje, niestety

I do slut to raczej mi daleko.

[Namelost]

Cóż, jedna dziewczyna, której bardzo nie lubię z wzajemnością rozgaduje wszystkim, że jestem dziwna, obrażalska i zmusiłam mojego chłopaka, by był dla niej wredny(straszna nieprawda, bo nic mu nie narzucałam, sam stwierdził, że nie chce się z nią zadawać). Jej chłopak stwierdził, że jestem suką, a zanim popadłyśmy w konflikt nazywał mnie siostrą, więc no ...

Ogólnie ludzie mają mnie za specyficzną i trochę wycofaną, ale też zabawną i inteligentną. Przyjaciółki zawsze mówią, że mam świetną osobowość, dużo osób uważa mnie za godną zaufania i często opowiada o swoich problemach więc chyba najgorsza nie jestem xD

[Perwers]

Fajny temat, już mi się podoba.
Te cechy usłyszałem w rzeczywistości:
-Obojętny
-Nie przejmuje się, ma wywalone (zaraz, to nie to samo co powyżej?)
-Wkurzający (częściej słyszę to słowo bez literki "z")
-Drętwy
-Idiota
-Leniwy
-Spokojny
-Ospały
-Ślamazara
-Tajemniczy
-Mądry
-Wytrwały
-Pilny
-Nieczuły
-Tchórz
-Mądry
-Dobrze obeznany w tematach informatycznych
-"Down w WF, ja pie*&%$, co on u nas robi, nie chce go w drużynie"
-Żenujący
-Dziwny
-Niezdarny
A te powiedziano mi w internecie:
-Mądry
-Spokojny
-Nieczuły
-Dziwny
-Spaczony
-Ciekawy
-Naiwny
-Uroczy
-Nieogarnięty
-Wspaniały
-Dobroduszny
-Kochany
Całkowicie inne zdania w sieci i w rzeczywistości.
PS Przepraszam, że to takie długie!

Fajny temat, już mi się podoba.
Te cechy usłyszałem w rzeczywistości:
-Obojętny
-Nie przejmuje się, ma wywalone (zaraz, to nie to samo co powyżej?)
-Wkurzający (częściej słyszę to słowo bez literki "z")
-Drętwy
-Idiota
-Leniwy
-Spokojny
-Ospały
-Ślamazara
-Tajemniczy
-Mądry
-Wytrwały
-Pilny
-Nieczuły
-Tchórz
-Mądry
-Dobrze obeznany w tematach informatycznych
-"Down w WF, ja pie*&%$, co on u nas robi, nie chce go w drużynie"
-Żenujący
-Dziwny
-Niezdarny
A te powiedziano mi w internecie:
-Mądry
-Spokojny
-Nieczuły
-Dziwny
-Spaczony
-Ciekawy
-Naiwny
-Uroczy
-Nieogarnięty
-Wspaniały
-Dobroduszny
-Kochany
Całkowicie inne zdania w sieci i w rzeczywistości.
PS Przepraszam, że to takie długie!

[Usagi]

Najśmieszniejsze jest to, że ludzie uznają mnie za pełną energii osobę, wprawdzie introwertyk, ale bez większych problemów. Niby jestem pozytywna i często się uśmiecham. Co w sumie jest prawda, bo lubię się uśmiechać. Tego. Trochę buntownik. Trochę odludek. Raczej 99% nie domyśla się, że przez większość czasu chce się zabić. Hmm.

[Porcelaine]

Mnie większość osób widzi jako grzeczną, cichą, nie sprawiającą kłopotów dziewczynkę. Taką, która zawsze się podporządkuje i jest super szczęśliwa, więc nie zwraca się na nią większej uwagi. W pewnym sensie też nudną, bo o czym z taką osobą rozmawiać. Oczywiście w rzeczywistości jest prawie zupełnie na odwrót, dlatego ludzie po bliższym poznaniu mnie są zawsze baaardzo zdziwieni.

[Alessa]

Ogromna większość ludzi uważa mnie za spokojną, opanowaną dziewczynę. Szkoda, że nie wiedzą o tym, że w środku czasami się we mnie mocno gotuje i, że staram się nie wybuchnąć.

[saratsi]

Często spotykam się z opinią, że jestem spokojną i opanowaną osobą. Co w rzeczywistości nie jest prawdą, bo stany lękowe i impulsywny charakter to przeszkody, które prześladują mnie przez całe życie. Problem polega chyba tutaj na terminologii i posługiwania się sterotypami, bo spokojna i opanowana osoba przecież nie daje innym "po mordzie", ani też nikomu niegrozi. I teraz albo nasze społeczeństwo jest przepełnione agresją, albo ja obracam się w nieodpowiednim towarzystwie.

[Cezar00]

Ja jestem postrzegany za człowieka spokojnego, którego trudno jest wyprowadzić z równowagi, poniekąd tak właśnie jest. Za kogoś kto nie przejmuje się za bardzo niczym, za kogoś kto niczym się nie przejmuje za bardzo (w domu tak jestem widziany przez mamę i babcie ). A jak w rzeczywistości? Owszem, spokojny jestem i byłem to fakt, ale wyjałowiony z uczuć i emocji, rzadko kiedy coś czuje (najczęściej to chyba adrenalinę), więc nic dziwnego że jestem spokojny i opanowany , skoro to że coś na mnie nie działa to nie charakter a po prostu chyba zjechana psychika.
No i to, że jestem spokojny na zewnątrz, co często stanowi w skomplikowanych i bolesnych sytuacjach ogromny ból wewnątrz, totalny rozpierdziel, inni odreagowują różne zdarzenia poprzez cięcie, alkohol czy inne używki, a ja tłumię najczęściej ból w sobie.

[Jednobarwna]

Ludzie zazwyczaj odbierają mnie jako osobę zamkniętą w sobie, nieśmiałą, ponurą, skrytą, dużo młodszą niż jestem w rzeczywistości, niektórzy się mnie wręcz boją.