[Castro]

[Adenium]

[Jednobarwna]

Czy jak planuję morderstwo osób z mojej sali w szpitalu to coś ze mną jest nie tak?

One non stop nawijają o śmierci, nowotworach, co je w życiu złego spotkało, caly czas, bezprzerwy. Wszystkie są powyżej 50 roku życia. Masakra, jak przekupki na targu.

[Delphi]

Jednobarwna, człowiek asertywny by powiedział, że go ciągły hałas męczy, a tematyka rozmów przygnębia.

[Jednobarwna]

Delphi, nie jestem człowiekiem asertywnym

[Delphi]

I w wyniku tego cierpisz. Co ci szkodzi powiedzieć co ci leży na sercu... skoro one nie mają żadnych oporów z mówieniem co im leży na sercu i wszystkich innych częściach ciała?

[Jednobarwna]

Delphi, Bo nie umiem z bo powtórzą mojej matce i mi się dostanie.

[Delphi]

Umiesz, przecież to napisałaś. Dostanie ci się za co? Za wyrażanie swoich uczuć? Poza tym... masz chyba dość lat, żeby móc być niezależną i powiedzieć matce co myślisz o jej niezasłużonej krytyce, a jak nie rozumie, to kazać jej wyjść.

[Euphoriall]

Jednobarwna, poproś o przeniesienie u pielęgniarek i powiedz dlaczego. Ja jest miejsce, to nie będzie problemu. Przerabiałam, sprawdza się i poprawia jakość pobytu.

[Jednobarwna]

Szamanka, Jest tylko jedna sala dla kobiet, reszta jest dla facetów.

Delphi, Tobie jest łatwo mówić, nie jesteś w szpitalu, gdzie twoja matka przyjedzie na pół godziny i co chwilę mówi, że ona już pójdzie bo coś tam, bo coś tam. Myślisz, że to fajnie jak do reszty i kilka razy dziennie ktoś przychodzi a Ty siedzisz non stop sama? Nie l, nie jest to fajne. Jest to beznadziejne. Do mnie nie ma kto przyjść. Nie mam znajomych, faceta, nikogo. Więc nie mów, że tak łatwo jest powiedzieć komuś co się myśli.

[Delphi]

Jednobarwna, też siedziałam sama. Jako 9-letnie dziecko. Bo rodzice mieli mniejsze dzieci na głowie. Więc wiem jak to jest. I wiesz co, mi z tym było dobrze, bo nikt mi nie zrzędził za uchem, że problemy robię. Te odwiedziny matki sprawiają ci w ogóle jakąkolwiek przyjemność, jak widzisz że nie chce cię odwiedzać? Już nie lepiej sobie po prostu, mając okazję, odpocząć od jej towarzystwa. Nie jest łatwo powiedzieć co się myśli. Dużo musiałam ćwiczyć. Ale teraz mi znacznie łatwiej i przyjemniej, jak ktoś kogo nie chcę słuchać się zamknie.

[Euphoriall]

Jednobarwna, a nie ma jakis 2 osobowych? Wtedy latwiej przerobić. Serio, zadbaj o to, pogadaj na osobnosci z lekarzem lub pielegniarkami, wskazane jest lekkie dramatyzowanie.

[Jednobarwna]

Szamanka, Nie ma, jest jedna izolatka, ale tam tylko vipy trafiają, jedna sala dla kobiet i reszta wszystkie sale są zajęte przez facetów. 6 sal jest tylko na tym oddziale.

[Euphoriall]

Jednobarwna, wiesz, ale zapytać nie zaszkodzi. Nie będziesz sobie potem w brodę pluć, że nie spróbowałaś.

[Jednobarwna]

Delphi, I co, powiedziałam co myślę i usłyszałam, że jestem smarkula, która nic nie wie, na niczym się nie zna i jest najgorsza na świecie. Że nie mam szacunku do starszych i powinnam się wstydzić. Jak już któryś raz z rzędu słyszę, że ktoś się nie może wyspać bo ja kaszlę i robi wszystko co człowieka denerwuje w takim momencie to co, kazdy by powiedział co myśli. A co ja za to mogę że mam kaszel. Na to się leczę, nie przestanę kaszleć jak za dotknięciem magicznej różdżki po jednej dawce leku. Co ja na to poradzę.