Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Autor Wiadomość
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-08-05, 04:11   

Pewne wnioski, do których doszłam i pewne rzeczy, które sobie uświadomiłam.



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-08-11, 19:59   

Postawa nie spróbuję nawet, ale-ohydne-jak-ty-możesz-to-jeść (wspomagana dynamiczną mimiką), bo nigdy o tym nie słyszałem, żeby dany składnik przyrządzać w taki sposób.

Mam świadomość, że nie gotuję jakbym wygrała Masterchefa, jednak traktowanie mnie jak seryjnego truciciela sprawia mi przykrość. Jak komuś nie smakuje coś, albo nie próbuje, bo nie lubi składnika, wtedy luz - każdy lubi co lubi i ja to rozumiem. Ale tego złośliwego wykręcania się na samą myśl o mojej potrawie nie rozumiem i mnie smuci.




Disqualified as a human being.
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-08-12, 01:46   

Mustela Nivalis, nie martw się. Może tak naprawdę to właśnie zazdroszczą Twoich zdolności kulinarnych. :D



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2017-08-12, 12:59   

Właśnie sobie uświadomiłem, że mój ojciec ma myśli samobójcze, a siedzenie mojej matki do późna oraz ukrywanie swojej obecności przy komputerze o 2 w nocy chyba jest znakiem czegoś złego. Hmm... Są też słowa, że z ich zdrowiem jest coraz gorzej, a matka lata po onkologach. Hmm, trochę smutno, ale w pewien sposób to interesujące.
Dobra, pomarudziłem i pożaliłem się trochę, znów mogę być szczęśliwy. ^ ^


<<< Dodano: 2017-08-17, 02:40 >>>


Hahahahahahahah!
Doprowadziłem do pogorszenia się relacji między mną, a moją jedyną przyjaciółką w życiu.
Doprowadzam do końca tej przyjaźni.
Zaśmieję się ten raz przez łzy i wrócę do siebie- Łahahahahahah.
Ekhem, już. ^ ^ Już mi nie jest smutno. Więc mam dylemat. W jakim wątku umieścić ten post? Co nam sprawiło przykrość czy może co nam sprawiło radość? Oto jest zagadka! Hm




 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2017-08-26, 13:50   

Chyba zepsuła mi się pralka... :smutasek2:



 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3492
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-08-28, 20:02   

Ciężka sesja terapeutyczna w grupie. Powiedziałam parę słów więcej niż chciałam do pewnej osoby. Przeryczałam chyba z kwadrans.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-08-28, 23:02   

Jak zwykle mają mnie w dupie.



 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-08-31, 21:51   

To, że mój chłopak ma taką fajną pracę... I to, że mu tego zazdroszczę. :facepalm:



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-02, 17:55   

To, że nie mogłam się z nim spotkać.



What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Milijon 
1 000 000



Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 968
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-09-02, 18:48   

Myśl o środowej poprawce z chemii analitycznej. I to, że chyba dalej nic nie rozumiem.



Kiedy przyszłość przestała być obietnicą i stała się
zagrożeniem?
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Nocny Motyl 



Wiek: 30
Dołączyła: 20 Sie 2017
Posty: 241
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-09-02, 21:59   

Dowiedziałam się o fałszywości pewnej osoby z pracy.



There is no heaven, wariaty.
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-09-07, 19:19   

Wyznałam Ł., że nie odwzajemniam jego uczuć, a on odwołał nasze już dawno zaplanowane spotkanie, na które bardzo się cieszyłam, ponieważ pomimo tego, że nie jestem zainteresowana związkiem, bardzo go lubię i zwyczajnie mi przykro.



What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Milijon 
1 000 000



Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 968
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-09-09, 14:03   

Wszystko jest źle, nie daję rady. Nie dam rady. Jak nie depresja, to studia mnie dobiją.



Kiedy przyszłość przestała być obietnicą i stała się
zagrożeniem?
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Porcelaine 
Annie_



Wiek: 24
Dołączyła: 31 Lip 2016
Posty: 132
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-09-09, 18:44   

Moje myśli? Nie mam, nigdy nie miałam i pewnie nigdy nie będę mieć bliskiej osoby, która by się mną interesowała i dbała.



It's not your fault.
 
 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
chmurakurzu
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-23, 20:20   

Konkluzja (smutna, bardzo smutna).



 
 
Co Ci sprawiło smutek/przykrość?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12