Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 08:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 22
Dołączyła: 05 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-05-27, 16:58   

Ostatnio jakoś często, pewnie przez stres. Ciągle szkoła, oceny, kłótnie ze wszystkimi dookoła, niepewność, strach i wiele innych.
Ostatnio rozkleiłam się podczas masażu (problemy z plecami, coś mi tam nastawiali). Zabolało mocno, przypomniały mi się nagle wszystkie niefajne sytuacje... No i tak się skończyło.
Próbuję się wydostać z tego, jak tylko się da, ale ciężko będzie... Będę musiała się zdać na ludzi z przeszłości, a nie znam ich aktualnej twarzy, może być różnie. No nic, najważniejsze to się nie poddawać...




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Płaczecie?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-06-05, 21:55   

Płaczę jakoś od piątku.



 
 
Płaczecie?
Grungenirvana 



Wiek: 29
Dołączył: 23 Cze 2017
Posty: 20
Skąd: mazowieckie

Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2017-06-29, 20:43   

Codziennie... przy tym krzycze taki głośny jest mòj płacz.



 
 
Płaczecie?
Konrad96 
fan Imagine Dragons



Wiek: 27
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 339
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2017-06-30, 20:33   

Dziś znowu zapłakałem chociaż ktoś mogłby powedzieć że to banalny przypadek ale dla mnie był ważny. :cry: :cry:



,,Gorąca woda przelana do wielkiej kadzi,stygnie bardzo wolno.
Ale wystarczy porozlewać ją do mniejszych naczyń,
A wychłodzi się błyskawicznie.
Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2017-06-30, 22:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Płaczecie?
jo_aśka 



Wiek: 29
Dołączyła: 12 Cze 2017
Posty: 341
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-06-30, 22:33   

A mi ciężko jest płakać... bardzo rzadko płacze...



Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2017-06-30, 22:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Płaczecie?
noir 



Dołączyła: 15 Maj 2016
Posty: 1042
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-07-03, 23:27   

Płaczę, tęsknię za tym miejscem. Dlaczego nie umiem się z tym ogarnąć?



 
 
Płaczecie?
Arashi 



Dołączyła: 05 Lip 2017
Posty: 710
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-07-12, 06:42   

Jak zostaję sama. Jak nikt nie widzi. U siebie uważam płacz za słabość... bo nie jestem w stanie zapanować nad emocjami. Ale z drugiej strony potrafię się czasem dzięki temu oczyścić. Po całym dniu ciężkich myśli płacz mnie uspokaja, wymęcza i usypia.
Mam jeszcze inny płacz: od paru lat stałam się bardzo wrażliwa i potrafię zapłakać przy piosence, książce, filmie, a nawet reklamie... :| nie umiem tego wytłumaczyć i jest to frustrujące. Takie nieracjonalne przejmowanie się wszystkim dookoła.




 
 
Płaczecie?
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-07-12, 11:59   

Arashi napisał/a:
przy piosence

No właśnie, ja tak mam np. w operze.




dead but delicious
 
 
Płaczecie?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2017-07-16, 10:13   

To ja mam pytanie: czy ktoś wie, jak się kurki zakręca? Ja ociekam łzami nawet przez sen ostatnio.

Do tego jeszcze mam alergię, ale przynajmniej jest na co zwalić.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Płaczecie?
zdrapka 


Wiek: 25
Dołączyła: 13 Lip 2017
Posty: 20
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2017-07-20, 16:40   

Mówią ze czasem lepiej jest się wypłakać nić dusić wszystko w sobie. Teoretycznie łzy przynoszą ukojenie ale czy praktycznie zawsze dają ulgę? Przecież niekiedy od tej jednej niewinnej łezki zaczyna się strumień łez. Ehhhh Kazdy przeżywa wszystko inaczej, osobiście uważam że lepiej wypłakać się niż ukrywać ból



 
 
Płaczecie?
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2017-07-20, 17:07   

Płacz jest dobry, wraz z łzami opuszcza nas nadmiar emocji. A przynajmniej tyle wiem od znajomych oraz po obserwowaniu ich. Po tej czynności zwykle przychodzą w lepszym humorze.



 
 
Płaczecie?
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-07-26, 00:00   

Perwers, coś w tym jest. Ja mam problemy z płaczem, ale jak już mi się uda to faktycznie czuję się lepiej wewnątrz. Tylko głowa po czymś takim boli niemiłosiernie.



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Płaczecie?
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2017-07-26, 00:31   

Artemisia, mam dziwne pytanko. Czy gdy napływają pierwsze łzy to zaczynają Cię piec oczy jak diabli? Ja bym sobie popłakał przy jakimś filmie, ale jak mam choć odrobinę łez w oczach to czuję się jakby mi ktoś je polewał domestosem, który ma w składzie cebulę. Piekło.



 
 
Płaczecie?
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-07-27, 21:38   

Perwers, nie, oczy mnie nie pieką. Jedyne co to mam zawsze okropny ból głowy. Na to samo wychodzi. :P



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Płaczecie?
Ozmaja 



Dołączyła: 27 Sie 2015
Posty: 21
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2017-07-28, 09:44   

Ostatnio płacze coraz rzadziej. Wszystko jest mi szczerze obojętne.



 
 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14