Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Karma
Autor Wiadomość
M.I.D. 


Wiek: 37
Dołączył: 21 Lis 2016
Posty: 226
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-05-24, 18:19   Karma

Nie za bardzo wiedziałem gdzie ten temat przypiąć. Ponieważ pojęcie to ma związek z kilkoma wschodnimi wierzeniami, zamieszczam go tutaj.

Pomimo tego, że nie wierzę w żadną siłę wyższą, zdarza mi się czasem mieć nadzieję, iż pewne uczynki zostaną mi w jakiś sposób wynagrodzone. Jakkolwiek niezgodne jest to z moim postrzeganiem świata, być może po prostu podoba mi się idea ciągu przyczynowo-skutkowego w tak prostej formie.

Jak to wygląda u Was? Jaka jest wasza opinia na temat tego konceptu?



Dla tych którzy nie wiedzą - założenie Karmy polega na tym, iż nasze dobre i złe czyny będą miały swoje odzwierciedlenie w naszych przyszłych doświadczeniach (zarówno w obecnym życiu, jak i następnym).




 
 
Karma
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-05-24, 20:30   

M.I.D. napisał/a:
Jaka jest wasza opinia na temat tego konceptu?

Zwykle mam ochotę mordować każdego, kto usiłuje mi cokolwiek uzasadniać karmą. Jestem bardzo ciekawa czy gdybym taką osobę skatowała tak, że by została do końca życia kaleką i stwierdziłabym, że przecież sama sobie na to zasłużyła, 'bo karma', to czy by zmieniła poglądy.




 
 
Karma
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-05-25, 09:57   

Castro, dlaczego miałaby zmienić? Uznałaby, że musiała zrobić wiele złego w tym i w poprzednim życiu. :)

M.I.D. napisał/a:
nasze dobre i złe czyny będą miały swoje odzwierciedlenie w naszych przyszłych doświadczeniach (zarówno w obecnym życiu, jak i następnym).

To by było miłe, gdyby miały odzwierciedlenie w obecnym życiu.




dead but delicious
 
 
Karma
antynatalizm 



Dołączyła: 17 Maj 2017
Posty: 16
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-05-25, 14:15   

M.I.D. napisał/a:
Jaka jest wasza opinia na temat tego konceptu?

Nie da się go udowodnić, więc odrzucam. Chociaż jestem w stanie zrozumieć, że osoby skrzywdzone przez życie będą tak sobie tłumaczyć wszelkie swe niepowodzenia.




 
 
Karma
Misza
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 14:29   

Dla mnie to po prostu takie wytłumaczenie koncepcji by traktować innych tak jak samemu chciałoby się być traktowanym. Moim zdaniem nie ma jakiejś magicznej siły, która wyrównywałaby za nas rachunki, ale zakładam, że chcąc żyć w dobrym świecie muszę zacząć od siebie i dobrego traktowania innych.



 
 
Karma
M.I.D. 


Wiek: 37
Dołączył: 21 Lis 2016
Posty: 226
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-05-25, 22:09   

abyss napisał/a:
Moim zdaniem nie ma jakiejś magicznej siły, która wyrównywałaby za nas rachunki

Nic nigdy nie sprawiło, bym zaczął wierzyć w istnienie Karmy. Niemniej jednak pomysł, że swoje szczęście trzyma się we własnych dłoniach, jest fajny. 8)




 
 
Karma
Misza
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 22:14   

M.I.D. napisał/a:
Niemniej jednak pomysł, że swoje szczęście trzyma się we własnych dłoniach, jest fajny.
No bo tak jest. Będąc dupkiem można się spodziewać, że inni będą Cię źle traktować. Będąc dobrym człowiekiem masz większe szanse, że dobro wróci. Oczywiście nie ma co oczekiwać, że ludzie będą Cię nagradzać za bycie dobrym, bo jeśli czynisz dobro tylko po to by samemu je otrzymać, to... jesteś dupkiem.



 
 
Karma
M.I.D. 


Wiek: 37
Dołączył: 21 Lis 2016
Posty: 226
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-05-25, 22:40   

abyss napisał/a:
M.I.D. napisał/a:
Niemniej jednak pomysł, że swoje szczęście trzyma się we własnych dłoniach, jest fajny.
No bo tak jest. Będąc dupkiem można się spodziewać, że inni będą Cię źle traktować. Będąc dobrym człowiekiem masz większe szanse, że dobro wróci. Oczywiście nie ma co oczekiwać, że ludzie będą Cię nagradzać za bycie dobrym, bo jeśli czynisz dobro tylko po to by samemu je otrzymać, to... jesteś dupkiem.

Boskie stwierdzenie :D




 
 
Karma
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-05-26, 17:41   

R. de Valentin napisał/a:
Castro, dlaczego miałaby zmienić? Uznałaby, że musiała zrobić wiele złego w tym i w poprzednim życiu.

Bo ludzie zwykle lubią koncepcję karmy jak rozchodzi się o to, że mają zostać nagrodzeni za to, co zrobili dobrego. Mało kto ma ochotę ponosić odpowiedzialność za występki, których rzekomo dopuściły się jego rzekome poprzednie wcielenia.




 
 
Karma
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-03, 15:03   

Uważam że karma istnieje i nie jest to wytłumaczenie na to, że chcemy być tak traktowani jak sami traktujemy innych. Kiedyś słyszałem od człowieka który zajmuje się sprawami które wymykają się racjonalnemu myśleniu. Historia była o chłopcu który żył po drugiej wojnie światowej, który łapał małe ptaszki w siatkę, wydłubywał im oczy i wypuszczał na wolność. Ten chłopiec dorósł, założył rodzinę, ma dzieci. Jego dzieci jeszcze były normalne ale kiedy one miały własne dzieci to każde z tych dzieci miało zarośnięte oczy, które trzeba było operować. Nie wierze w taki przypadek, dlatego że tak naprawdę mogły się te dzieci rodzić z każdą inną wadą a jednak rodziły się z zarośniętymi oczami. Znam też inne przypadki, które tak naprawdę nie da się racjonalnie wyjaśnić. Po prostu się nie da. Uważam że karma jest ale nie znam tego mechanizmu ale wiem że pewne uczynki wracają, w tym życiu czy też w następnym. Oczywiście, należało by odpowiedzieć sobie czym jest dusza, z czego jest zbudowana. Odpowiedzieć sobie też należy czym jest świadomość, czym jesteśmy...?



 
 
Karma
John Franky
[Usunięty]

Wysłany: 2017-10-16, 15:23   

Karma wywodzi się z hinduizmu. Buddyzm jest jego pochodną i w wielu aspektach te wierzenia są do siebie podobne. Ja osobiście wierzę w karmę - drogę którą muszę przejść. W której to co mnie spotyka jest z góry określone, ale zarówno to jak i moje wybory są dokładnie takie jakie mają być i w żaden sposób nie mogą być inne - to moja karma.
Jednakże nie wiązałbym tego z jakimiś nadnaturalnymi siłami a z prostą rzeczą, że wszechświat jest maszyną działającą z atomową precyzją. Ja jestem integralną częścią tego mechanizmu i zarazem podlegającym tym samym prawą mechanizmem. Wszystko to wynika z ciągu przyczynowo-skutkowego i może mieć tylko jeden możliwy przebieg.
Bardzo nie lubię wywodów na temat dobra i zła a co za tym idzie kwestii kary i nagrody. Nie ma dobra i zła. Są jedynie przyczyny i ich skutki. Nie ma winnych w tym wszystkim. Nawet jeśli istnieje jakiś bóg to pewnie jest on taką samą maszyną jak ja sam. Bardzo podobają mi się koncepcje przedstawiane w ancient alliens. Że te pisma to próba zinterpretowania cywilizacji które upadły w wyniku jakiegoś kataklizmu. Ktokolwiek to pisał doskonale znał się na technologii.
A odnośnie żalu jaki czasem mnie ogarnia za mają drogę to wspomnę o Rzeźni nr pięć Vonnegut-a.
Billy wychodzi na taras domu po weselu córki z szampanem w ręku i tu pojawia się ufo. - Słuchaj Billy. wypożyczymy cię na kilka tygodni do naszego zoo a że potrafimy podróżować w czasie to zwrócimy cię w to samo miejsce w sekundę później i nikt się nawet nie zorientuje że cię nie było. - No dobra - Odpowiada Billy - Ale dlaczego to właśnie ja??? - A dlaczego miałby to być ktokolwiek inny - Rozpłakałem się przy tym fragmencie. Po prostu urzekły mnie cynizm i ironia Vonneguta.
W podobny sposób nawiązuje on do nieuchronności losu - Tyle razy próbowali powstrzymać pilota statku kosmicznego który testował nowy napęd przed pociągnięciem dźwigni ale cokolwiek nie robili on i tak odpala napęd i wszechświat wylatuje w powietrze...




 
 
Karma
PanDeszcz 
lokalny odmieniec



Wiek: 27
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 35
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-27, 02:10   

Jest taki ciekawy serial o redneckach z motywem przewodnim karmy "Mam na imię Earl"
Nie wierzę w karmę jako taką. Nie wierzę, że wszystko do nas wróci w takiej samej postaci.
Jako chrześcijanin wierzę, że nasze grzechy będą nam wybaczone i nie zawsze musimy zbierać ich bezpośrednie skutki. Czasem mogą one się rozpłynąć tylko zamieniając w naszą skruchę i boleść wewnętrzną. Tak samo dobre uczynki - nie muszą bezpośrednio do nas wrócić, ale zostają przekonwertowane na dobre samopoczucie i ciepło na sercu. Idea jest taka, że jeżeli będziemy mieć złe intencje, skrzywi się nasz światopogląd i dając ludziom zło, w końcu los też nas kopnie, a jeżeli będziemy mieć dobre intencje, to będziemy zmierzać do samodoskonalenia (duchowego), więc i pozytywniejsze rzeczy będą nas spotykać (bo np. odetniemy się od toksycznego środowiska, zerwiemy z nałogiem, zrobimy cokolwiek, co poprawi nasz byt)

Dodatkowo bardzo polecam:
https://www.odkrywamyzakryte.com/przypowiesc/




 
 
Karma
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-27, 12:16   

PanDeszcz napisał/a:
Tak samo dobre uczynki - nie muszą bezpośrednio do nas wrócić, ale zostają przekonwertowane na dobre samopoczucie i ciepło na sercu.

A jaki sposób odbywa się ten proces konwersji? Istnieje jakiś wzór opisujący ten proces? Ile 'jednostek dobrości' uczynku zamienia się w jedną godzinę dobrego samopoczucia?




 
 
Karma
PanDeszcz 
lokalny odmieniec



Wiek: 27
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 35
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-27, 14:55   

To tylko moje chore teorie, których sam nie mam w stu procentach opracowanych. Nie do końca sam je rozumiem i są tak samo dziurawe, jak teoria ewolucji :D Wzoru pewnie nie ma. Jednostek też nie. Nie ma potrzeby od razu przerzucać tego na system miar, nie o to tu chodziło



 
 
Karma
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 834
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-27, 15:13   

PanDeszcz napisał/a:
Nie ma potrzeby od razu przerzucać tego na system miar, nie o to tu chodziło

Ja taką potrzebę odczuwam, bo gdyby w istocie taki proces miał mieć miejsce, to jak inaczej miałabym zaplanować ile dobrego powinnam zrobić, żeby uzyskać optymalne wartości przyjemnego samopoczucia?

A tak poważnie... to świat jest chaotyczny, przypadkowy i niesprawiedliwy, a karma i inne takie wyobrażenia, to nic więcej jak próba mydlenia samemu sobie oczu i uciekania przed świadomością, że dla dachówki, która spadając rozbije czaszkę Twojemu dzieciakowi, nie będzie miało żadnego znaczenia czy jesteś chodzącą manifestacją dobra czy podłą kreaturą.




 
 
Karma
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12