Nie widziałam ani jednej części "Ludzkiej stonogi" ale to takie nowsze gore, wystylizowane na stare kino.
Może znasz?
Znam, fabuły to to nie ma, postacie głupie jak but ale jeśli Ci się nudzi i nie masz konkretnie co obejrzeć to polecam, można się pośmiać i obrzydzać sobie obiad.
Makaron napisał/a:
Srbski Film
Znam, zbyt popiep**one żebym nie znał xD
Makaron napisał/a:
Nekromantik
Też niestety oglądałem, chociaż czasami wolałbym nie oglądać.
Makaron napisał/a:
Królik Doświadczalny - głównie o krojeniu
Man Behind The Sun - o wyszukanych eksperymentach tortur na ludziach
Te dwa to chyba jakieś japońskie, z tego co kojarzę. Nie oglądałem ale może się zabiorę niedługo, bo w tematyce chorych tortur i krojenia mi się obijały te tytuły chyba.
Makaron napisał/a:
Hannibal Holocaust
Hehe, klasyka.
Makaron napisał/a:
Snuff 102
Tego nie widziałem, a Twój opis jest nad wyraz zachęcający.
A jeśli chodzi o filmy o starych nazistach to "Uczeń szatana" jest w tej tematyce no i jest na podstawie opowiadania Kinga które znam, także poletzam nawet
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2016-11-16, 15:34
Mustela Nivalis napisał/a:
Masz na myśli nazistowskie zombiaki znęcające się nad studenciakami z hAmeryki?
Nie, to jeszcze co innego. Zapytam kumpeli, bo ona się takimi filmami jara, więc będzie wiedziała. To był stricte hAmerykancki film.
Cytat:
Szamanka napisał/a:
Nie widziałam ani jednej części "Ludzkiej stonogi" ale to takie nowsze gore, wystylizowane na stare kino.
Może znasz?
Znam, fabuły to to nie ma, postacie głupie jak but ale jeśli Ci się nudzi i nie masz konkretnie co obejrzeć to polecam, można się pośmiać i obrzydzać sobie obiad.
Łeee... to nie chce.
Kurcze, nie widzę, ale znalazłam jeszcze:
Frontieres (francuski)
Ostatnio zmieniony przez 2016-11-16, 15:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie mogę sobie przypomnieć tytułu filmu, więc proszę o pomoc!
Dwóch chłopców przyjazniło się w dzieciństwie, jeden z nich uratował drugiego przed potrąceniem przez samochód, ale sam został kaleką Akcja filmu rozgrywa się wiele lat później, ten sam chłopiec przyniósł broń do szkoły i się zastrzelił, drugi nie może sobie z tym poradzić, chociaż ich kontakt się urwał. Poznaje pastora, jakaś grupę młodzieży, a jego dziewczyna zachodzi w ciążę i mniej więcej do tego momentu oglądałam.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lut 2014 Posty: 263 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-09, 13:52
I ja przyszłam prosić o pomoc. Pamiętam tylko urywek, parę minut.
Film, którego bohaterem jest mężczyzna, który dołącza do jakiejś organizacji ( takiej w klimacie Illuminati czy coś w ten deseń, chodzą w czarnych takich jakby habitach, mrok, świece, takie klimaty). Przechodzi coś w rodzaju inicjacji. Kładzie się nagi na katafalku otoczonym świecami, a wokół stoją inni członkowie organizacji w tych swoich czarnych wdziankach. Za zadanie ma opowiedzieć im o jakimś wydarzeniu ze swojego życia, o którym wie tylko on i nikt inny. Opowiada historię o samobójstwie ojca, kiedy sam był dzieckiem. Z tego co pamiętam reszta rodziny po znalezieniu ciała wzięła to za wypadek, ale tego nie jestem pewna.
In the back of my mind, you died
In the back of my mind, I killed you
And I didn't even regret it
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Cze 2014 Posty: 1410 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-03-23, 20:13
Syla,
W kręgu miłości - prawdziwy wyciskacz łez ale bardzo ciężki, Moi chłopcy - jeden z najpiękniejszych filmów jakie widziałam. A tak to nie kojarzę, jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Te dwa polecam
Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-03-24, 09:12
Mustela Nivalis napisał/a:
Jeśli nie jest Tobie po drodze z kinem azjatyckim
Mnie nie jest po drodze nie ze względu na opowiedzianą historię, czy nietypową estetykę, ale... pół filmu się zastanawiam nad rzeczami typu 'czy ten koleś z poprzedniej sceny, to ten sam co teraz, czy jakiś inny' albo 'ale kto to powiedział i do kogo'. Drugie pół próbuję odszyfrować co się działo w pierwszym pół. Po prostu bez ponumerowania aktorów nie dam rady.
A co do filmów o miłości, to podobno dobry jest 'Kształt wody', sądząc po Oskarach... Jednak moje doświadczenie każde odradzić to dziwne coś.
"Love and suicide" spróbuj, ale to też no... nietypowy.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Wiele lat temu oglądałam w telewizji film... Nie pamiętam dokładnie fabuły, przypominam sobie tylko jedną scenę - dziewczyna została zabita przez swoje rówieśniczki (chyba dwie, możliwe że to były jej koleżanki). Obcięły jej włosy i utopiły w strumieniu.
Ktoś może kojarzy tytuł filmu, z którego mam ten przebłysk?