Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-21, 21:23
Kallosa to używam... jako krem do golenia
Fajnie nawilża, jest bardzo ekonomiczny.
Jak używałam jako odżywka do włosów to najbardziej podpasowała mi mleczna a najmniej wiśniowa.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Szamanka, biovax na mnie nie działa, a radical wywołuje uczulenie. Od Babci Agafii mam szampon i jest całkiem fajny. Odzywka z kolei też od Babci Agafii jest mocno średnia i kurzy sie u mnie na półce.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Ja od dłuższego czasu używam Jantar, szamponu i wcierki i bardzo sobie chwale . Mam po tych produktach takie lekkie włosy. Próbowałam sie ostatnio przerzucić na inne szampony to włosy były ciężkie i takie jakby posklejane.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-24, 17:56
thunderstruckk, jak masz spore problemy z włosami, to Kallosa sobie odpuść bo to raczej z kategorii "fajnych mazideł" niż rzeczywiście odżywek.
A próbowałaś Joannę z serii Professional?
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Szamanka, w kwestii Kallosa to chodziło mi bardziej o kwestię ułatwienia rozczesywania włosów. Bo pewnie i tak jej użycie byłoby ktorymś etapem
Szamanka napisał/a:
A próbowałaś Joannę z serii Professional?
Jakoś nie mam za bardzo zaufania do Joanny, chociaż Czarna rzepa była całkiem ok. A warto się zainteresować tą linią?
A co do włosów to ja mam w sumie wypadające garściami siano. Nie wiem czy w ogóle coś się da z tym zrobić
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Yennefer, myślałam o tym, ale podobno po zabiegu włosy są mega ulizane przy głowie. A ja mam nie dość, że cienkie włosy to też ich nie ma za dużo. Więc wyglądałabym jak kupa.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-02-24, 21:42
thunderstruckk napisał/a:
A co do włosów to ja mam w sumie wypadające garściami siano. Nie wiem czy w ogóle coś się da z tym zrobić
1. Wróć do naturalnego koloru włosów
2. Zetnij tak krótko, jak najkrócej jesteś w stanie dać się "chlasnąć"
3. Jedz krzem w tabletkach
4. Jedz Metioninę
5. Testuj oleje (nie napiszę Ci "używaj kokosowego", bo to bzdura, bo Twoje włosy mogą go nie lubić i być jeszcze gorsze jak np. moje po kokosie)
6.Prowadź zróżnicowaną dietę
Nie polecałabym zniszczonych chemią włosów "leczenia" kolejną chemią. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że to może jeszcze pogorszyć sprawę.
Co do koloru - odradziłabym na dłuższy czas farbowanie, a wiadomo, odznaczający się odrost fajny nie jest. Krzem jest powodem, dla którego łykamy skrzyp na włosy. W skrzypie jest jakiś tam procent krzemu, a na ostrą regenerację to mało. Metionina to aminokwas m.in przyspieszający wzrost włosów. Ale jak ją łykasz, musisz również zaopatrzyć się w wit. B6 dla jej dobrego metabolizmu.
Krzem w aptece dostaniesz a metioninę w sklepach z odżywkami. Czasem są łączone i dostaniesz to w aptece jako tabletki na włosy, skórę i paznokcie.
Co do olei - nie ma uniwersalnego. Testuj - przez dwa tygodnie jeden. Jak jest dobry, to go stosuj dalej, jak nie - użyj w kuchni.
Dieta to wiadomo - podkręca metabolizm i dobrze wpływa na człeka.
A ściąć powinnaś, by się najgorszego siana pozbyć - tego już nie uratujesz.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Cze 2014 Posty: 1410 Skąd: Europa
Wysłany: 2017-02-24, 22:16
Kupiłam sobie ostatnio nową odżywkę do moich "suszków" cece of sweden odżywka z olejkiem arganowym i jest REWELACYJNA, po prostu boska. Żadna odżywka nigdy nie zrobiła tyle dobrego na moich włosach co ta. Wreszcie mam lśniące, gładkie, sypkie i miękkie włosy i zero puchu Odżywka co prawda kosztuje ponad 30 zł ale jest teraz promocja w Hebe i jest za niecałe 15 zł, a jej pojemność to 300 ml. Użyłam jej dwa razy i jestem zachwycona. POLECAM i to bardzo.
Nie ma takiej opcji, ale i tak odrosty robię bardzo rzadko, żeby nie obciążać włosów.
Szamanka napisał/a:
2. Zetnij tak krótko, jak najkrócej jesteś w stanie dać się "chlasnąć"
W moim przypadku więcej niż 4-5 cm nie wchodzi w grę, b naprawdę nie wyglądam dobrze w krótkich. (Chociaż teraz też nie mam jakiś długich)
Szamanka napisał/a:
3. Jedz krzem w tabletkach
Biorę skrzyp z biotyną i piję pokrzywę.
Szamanka napisał/a:
4. Jedz Metioninę
A nie słyszałam o tym - wypróbuję.
Szamanka napisał/a:
5. Testuj oleje
Kupiłam olej łopianowy, więc wypróbuję. No i mam Naftę kosmetyczna z olejem rycynowym, więc spróbuję się zmotywować, żeby robić "maseczki" z niej i jajka.
Szamanka napisał/a:
6.Prowadź zróżnicowaną dietę
Akurat dietę mam cały czas zróżnicowaną. Odstawiłam laktozę i gluten, jem dużo warzyw, chia, ostropest, i te sprawy itd
Szamanka napisał/a:
Nie polecałabym zniszczonych chemią włosów "leczenia" kolejną chemią.
No właśnie staram się używać raczej naturalnych kosmetyków, ale czasem już mi ręce opadają. A nie bardzo stać mnie w tej chwili, żeby kupować Priorin.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Użyłam jej dwa razy i jestem zachwycona. POLECAM i to bardzo.
Odżywka sprawdza się nadal tak samo?
Pytam, bo ja praktycznie zawsze mam tak, że po zmianie kosmetyku (szamponu/odżywki) na nowy produkt właśnie kilka pierwszych myć to efekt łał, a "tru" działanie wychodzi po dłuższym czasie stosowania.
***
thunderstruckk napisał/a:
chia
Próbowałaś polskiego chia (siemię lniane)?
Od miesiąca piję gluta z siemienia. W życiu tak szybko mi włosy nie urosły. Rzęsy też wyglądają jakbym je jakimiś wypasionymi odżywkami traktowała. Wypadanie szokująco wręcz mniejsze (ale jednocześnie ładuję w siebie pokrzywę, ona też swoje robi), a też mam podobny problem z kłaczyskami.
To zależy o co pytasz Jeśli o picie - to absolutnie nie, parę lat temu próbowałam, bo na żołądek dobre - ale wymiękłam i nie mam dobrych wspomnień.
Ale zdarza mi się wrzucać do jogurtu, owsianki, jakiejś sałatki
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.