Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Autor |
Wiadomość |
Liizzie
Wiek: 26 Dołączyła: 25 Wrz 2016 Posty: 15 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-09-25, 15:44
|
|
|
Zazwyczaj nikt nic nie zauważa ostatnio jednak kolezanka z internatu się dopatrzyła jak leżałyśmy na łóżku i w sumie tylko pogłaskała mnie po ręce nic więcej
Ludzie lubię nie widzieć... nikt nie widzi że nosze bandamki na ręce zawsze jak jest gorąco a jak nie jest to kurtkę skórzaną nawet do szkoły jej nie zdejmuję
|
Mam historię wypisaną na ciele... |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Chara
Wiek: 21 Dołączyła: 21 Wrz 2016 Posty: 63 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2016-09-25, 19:41
|
|
|
Patrzą wtedy na mnie z pogardą. Jakbym zgwałciłabym im rodzinę i zabiła psa. Potem mówią mi, jakie to jest obrzydliwe, co ty do cholery sobie zrobiłaś, i inne takie pierdoły. Potem tak szczerze mówię im że mam gdzieś ich zdanie na ten temat. Co mnie to obchodzi? Nic =)
|
On days like these, kids like you... SHOULD BE BURNING IN HELL. |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Makaron
Wiek: 29 Dołączył: 03 Lip 2016 Posty: 406 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2016-09-25, 20:15
|
|
|
Chara, myślę że sformułowanie "Zgwałcenie rodziny" jest nie na miejscu, można w inny sposób spróbować wyrazić dany stan emocjonalny...
"Co ci się w rękę stało?"
- Kotek mnie podrapał . O widzę, że masz nowe buty, ile dałeś..?
|
"Czy pamiętasz płatków róży szept...
Miłość Cię woła, idź za jej głosem,
Nie mów jutro, nie mów zawsze,
Mów i kochaj dzisiaj!" |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
FlytoskyAngel
Dołączył: 25 Wrz 2016 Posty: 8 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2016-09-26, 13:33
|
|
|
Są tacy co mogą reagować i coś tam mówić takich ludzi nie lubię , są tacy którzy mogą to zignorować i mieć to zupełnie gdzieś, a są i tacy których będzie to jarało i sami będą o tym pisać i mówić czyli jak ja.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Mx19
Dołączył: 02 Mar 2016 Posty: 11 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2016-09-26, 18:53
|
|
|
Łącznie na ciele mam około 60 blizn po samookaleczeniu, większośc z nich jest w dość nietypowych miejscach, na nogach, tak żeby łatwo było je ukryć. Oprócz tego mam jedną na mostku, oraz dwie na nadgarstku. Kiedy te ostatnie były jeszcze "świeże" moja matka zauważyła je. ponieważ zapomniałem założyć zegarka, aby je zakryć.
No cóż, jej reakcja była do przewidzenia - mimo późnej pory długo krzyczała na mnie na cały dom, pytając, dlaczego to zrobiłem.. Czysta złość, no cóż, moje tłumaczenie nie bardzo do niej dochodziło. Za młodu wychowywała się na wsi, i było to widoczne - twierdziła, że pociąłem się, bo nie chodzę do kościoła. Ta teza mimo tej całej sytuacji oraz wielkiego wstydu, jaki odczuwałem, rozśmieszyła mnie.
O tych prawie 60 na obu nogach oraz jednej na mostku nic nie wie. Pół roku zdołałem utrzymać to w tajemnicy - zwolnienia z wfu, długie spodnie w lato, unikanie basenu, nie ściągam koszulki, odmawiam sobie wakacji.
Szczerze mówiąc, nie jestem przygotowany na moment, w którym odkryłaby te blizny. Myślę, ze jej reakcja byłaby połączeniem ogromnej złości i rozpaczy, ponieważ o ile rany na nadgarstkach są już prawie niewidoczne, o tyle te na nogach są cały czas widoczne z daleka, ciemne, kontrastujące z kolorem skóry, niektóre z nich bardzo grube (pewnie z powodu głębokiego przerwania skóry, krew nie chciała przestać lecieć) więc wyglądają tragicznie.
Na początku września rozpocząłem naukę w nowej szkole, i analogicznie jak w poprzedniej, jadę na zwolnieniach i nie zabieram stroju. Gdybym teraz ujawnił się w tymi bliznami, byłbym spalony w tej szkole, poza tym pewnie ktoś powiedziałbym o tym nauczycielce, i finalną konsekwencją tego byłaby pewnie opinia emo, albo "chorego psychicznie człowieka" - bo tak to rozumie większość ludu.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-26, 20:23
|
|
|
Mx19 napisał/a: | finalną konsekwencją tego byłaby pewnie opinia emo, albo "chorego psychicznie człowieka" - bo tak to rozumie większość ludu |
Pomijając stereotyp emo, to trudno się nie zgodzić, że autoagresja jest objawem chorobowym...
Mx19 napisał/a: | twierdziła, że pociąłem się, bo nie chodzę do kościoła |
Kiedyś byłam na szyciu i pielęgniarka zapytała, czy sekta mi kazała się pociąć.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Scarlet Halo [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-26, 21:13
|
|
|
Mx19 napisał/a: | finalną konsekwencją tego byłaby pewnie opinia emo, albo "chorego psychicznie człowieka" - bo tak to rozumie większość ludu. |
Łatka psychicznej mi bardzo pomagała w szkole. Dzieci się mnie bały. Niektórzy nauczyciele też. Starałam się ich utwierdzać w przekonaniu, że mają czego. Dzięki temu miałam święty spokój.
Dawno nikt nie zwrócił uwagi na moje blizny. Możliwe, że stały się mało widoczne... próbowałam je policzyć, ale wyszły mi dane szacunkowe, bo czasem nowe kreski powstawały na starych, albo bardzo blisko siebie i wiele jest już bardzo bladych. Jedyny wniosek - widać do dystrybucji, że jestem praworęczna.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Niedotykalna
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Wrz 2013 Posty: 4310 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2016-09-27, 10:12
|
|
|
Scarlet Halo napisał/a: | widać do dystrybucji, że jestem praworęczna. |
Dystrybucja blizn... trzeba by założyć osobny temat.
|
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./ |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-27, 11:00
|
|
|
Jest taki z obrazkami gdzie kto ma blizny...
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Makaron
Wiek: 29 Dołączył: 03 Lip 2016 Posty: 406 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2016-09-27, 12:11
|
|
|
Niedotykalna, o nie i widzisz co narobiłaś? Chochlik użyła trzech kropek...
Pozamiatałaś Chochlik,
|
"Czy pamiętasz płatków róży szept...
Miłość Cię woła, idź za jej głosem,
Nie mów jutro, nie mów zawsze,
Mów i kochaj dzisiaj!" |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Niedotykalna
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Wrz 2013 Posty: 4310 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2016-09-27, 12:28
|
|
|
Chochlik zasugerowała po prostu, że ja nie wiem czym jest dystrybucja. :siekiera:
|
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./ |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-27, 12:34
|
|
|
Nie, nic takiego nie sugerowałam. Raczej sugerowałam, że zapomniałaś o tym temacie.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
Niedotykalna
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Wrz 2013 Posty: 4310 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2016-09-27, 12:40
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Raczej sugerowałam, że zapomniałaś o tym temacie. |
Dlaczego? Śledzę go cały czas.
|
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./ |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
użytkownik [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-27, 15:03
|
|
|
Swego czasu, jak jeszcze było widać moją malowankę zapytał mnie o to znajomy oraz policja. W obu przypadkach odpowiedziałem, że albo to był kot, albo życie i już nie pamiętam. Nikt nie dociekał, a i niezbyt interesuje mnie co tam sobie pomyśleli.
|
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
mustainne
Wiek: 22 Dołączyła: 05 Lis 2016 Posty: 74 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2016-11-10, 09:32
|
|
|
Rożnie. Na ogół tylko patrzą politowanym wzrokiem. Parę rasy zdarzyło mi się usłyszeć wredne komentarze, ale przestałam się tym przejmować. Ludzie ze szkoły, którzy mnie znają czasem z ciekawości pytają jak to jest, dlaczego to robię. I często odpowiadam, bo uważam ze to nic co musialabym ukrywać. Ukrywalam to przez dwa lata, chyba juz dosyć? Po prostu problem czy uzaleznienie jak każde inne.
|
If I see the morning hours
I’ll have one more yesterday
Take life from tomorrow
Cause I’ve burned out my today. |
|
|
|
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny? |
|