Wczoraj odbył się ogólnopolski zjazd... i bardzo, bardzo żałuję, że nie miałam okazji porozmawiać ze wszystkimi. Taki jeden dzień to stanowczo za mało czasu, żeby poznać tyle wspaniałych ludzi na raz. Nie opisuję więc wszystkich, bo... chciałabym to zrobić dopiero wtedy, kiedy Was jeszcze bliżej poznam.
Ella - bardzo, bardzo czekałam, aż pojawi się na zjeździe i się zobaczymy. Jest taką kobiecą, dziewczęcą osóbką, która prześlicznie się ubiera i ma taki niski, radiowy głos. Do tego bije z niej taka szczerość i optymizm... i mimo, że jesteśmy zupełnie różnymi osobami, to myślę, że miałybyśmy mnóstwo wspólnych tematów, gdybyśmy widywały się częściej. Bardzo cenię w niej to, że jest sobą w każdej sytuacji (a przynajmniej takie odniosłam wrażenie). I jeszcze to, że jest taka poukładana i uporządkowana.
Pennyroyal Tea - radosna, uśmiechnięta dziewczyna, która zamówiła to samo, co ja w pizzerii. Wygląda na osobę, z którą chętnie wybrałabym się pod namiot/na biwak lub na inną przygodę.
Chris - już mu to napisałam na PW, ale myślę, że nie zaszkodzi powtórzyć. Sprawia wrażenie takiego pełnego optymizmu człowieka, którego na pewno chętnie jeszcze nie raz spotkam - a z wnukiem wyglądają przeuroczo.
Marianna - wyskoczyłyśmy na chwilę po wodę i sok i cieszę się, że miałyśmy okazję zamienić parę słów wczoraj. Wrażliwa dziewczyna, taka delikatna i bardzo ciepła i empatyczna... która wzbudza zaufanie od pierwszego spojrzenia na nią.
Kelpia - mimo tego, że mało rozmawiałyśmy... chciałabym mieć więcej czasu, żeby pogadać z nią bliżej. Bardzo kobieca, piękna i inteligentna, elokwentna osóbka.
Makaron - bardzo fajny, zabawny chłopak. Kiedy wszyscy siedzieliśmy przy stolikach, on dopiero przyjechał, podszedł i zapytał, czy ktoś z nas zamawiał makaron. Do tego jest baaardzo wysportowany.
Scarlet Halo - zaskoczyło mnie to, że tak dużo i często się wczoraj śmiałaś i uśmiechałaś. Bardzo, bardzo, bardzo chciałabym, żeby taki szeroki uśmiech gościł na Twojej twarzy jak najczęściej.
***
Kochani... wiecie, aż ciężko uwierzyć, że tyle wspaniałych ludzi pojawiło się na forum o takiej tematyce jak to.
Postanowiłam przywrócić do życia ten temat. Przeczytałam go od początku, powspominałam i doszłam do wniosku, że to nie może tak być, że leży taki zakurzony, biedny i samotny w odmętach forum już ponad 3 lata. .
[Wzięłam się za opisywanie userów, ale z racji, że sporo Was jest to wrócę tutaj w najbliższym czasie].
Wygląda na osobę, z którą chętnie wybrałabym się pod namiot/na biwak lub na inną przygodę.
Do tego jest baaardzo wysportowany. 
.
