Zdanie Episkopatu? To ja chcę, by tak samo pytać o zdanie inne religijne grupy, nie tylko katolików.
Ksiądz to może sobie najwyżej z ambony do wiernych pokrzyczeć, niech w kościele promuje katolickie stanowisko i mówi wiernym, że mają nie doknywać zabiegów.
Politycy powinni zostawić obywatelom wybór, a nie tylko trząść dupą przed biskupem i rządzić macicami, jak katechizm przykazał.
Zdanie Episkopatu? To ja chcę, by tak samo pytać o zdanie inne religijne grupy, nie tylko katolików.
Ciekawa koncepcja.
KrólowaSzczurów napisał/a:
Ksiądz to może sobie najwyżej z ambony do wiernych pokrzyczeć, niech w kościele promuje katolickie stanowisko i mówi wiernym, że mają nie doknywać zabiegów.
I przede wszystkim księża powinni wiernym dawać przykład, a ileż to razy słyszałam już, że ksiądz opłacił zabieg usunięcia ciąży swojej kochance w Wiedniu...
KrólowaSzczurów napisał/a:
Politycy powinni zostawić obywatelom wybór, a nie tylko trząść dupą przed biskupem i rządzić macicami, jak katechizm przykazał.
Zgadzam się. A do merytorycznej dyskusji powinni być brani przede wszystkim naukowcy i ta część społeczeństwa, której owa ustawa dotyczy i dotyczyć będzie.
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
Ogólnie to jestem na nie.
Wpadki małoletnich - do adopcji, jeśli nie chcą lub nie zdołają wychować.
Z gwałtu - nie mam zdania, obojętne mi to, niech osoba pokrzywdzona robi, jak zdecyduje.
tenswiatjest, a kiedy dziecko ma się urodzić tak zniekształcone, że przeżyje góra tydzień? A kiedy urodzi się zdrowe, ale poród zabije matkę, robiąc z noworodka sierotę?
Ostatnio zmieniony przez Adriaen 2016-07-28, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
tenswiatjest, a kiedy dziecko ma się urodzić tak zniekształcone, że przeżyje góra tydzień? A kiedy urodzi się zdrowe, ale poród zabije matkę, robiąc z noworodka sierotę?
Przecież to nie ja o tym zdecyduję, tylko rodzice. Po co myśleć, skoro i tak na to nie wpłynę.
Powiem tylko tyle, że jestem na kategoryczne nie, jeśli chodzi o aborcję, bo ''nie jestem jeszcze gotowa na dziecko'', ''nie chcę dziecka''. Wtedy trzeba urodzić i najwyżej oddać do adopcji
A czemu w jednym przypadku jesteś przeciw, a w innym nie masz zdania, bo to nie ty decydujesz? Przecież w przypadku aborcji na życzenie też nie ty decydujesz.
To jest ta sama kwestia - aborcja. Nie rozumiem po co piszesz w iluś tematach o swoich poglądach, a jak ktoś chce o nich rozmawiać, to albo obrażasz, albo z głupkowatym uśmieszkiem stwierdzasz, żr nikt ci nie zabroni tak myśleć.
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-08-09, 22:44
Dzisiaj usłyszałam coś, co mną trochę wstrząsnęło i aż muszę się podzielić. Jedna z moich koleżanek zaszła w ciążę (wpadka) i jeden chłopak zareagował dość niepokojąco. Zwyzywał ją od tych, co się puszczają i oczywiście zaproponował aborcję, jako że dziewczyna nie ma pieniędzy, prawdziwej pracy a ojciec i tak się wyprze. Dodatkowo zaproponował, że jeśli ona obawia się aborcji ze względu na wyrzuty sumienia, to on może przynieść jakiś lek ze szpitala i jej wsypać do szklanki tak, żeby ona nie miała 'aborcyjnego poczucia winy'. Ludzie są dziwni.
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
Dodatkowo zaproponował, że jeśli ona obawia się aborcji ze względu na wyrzuty sumienia, to on może przynieść jakiś lek ze szpitala i jej wsypać do szklanki tak, żeby ona nie miała 'aborcyjnego poczucia winy'.
No widać, że facetowi zależy tylko na kasie za tę aborcję.
Ciekawa jestem, w którym momencie na mocy tej ustawy (o ile przejdzie) wprowadzą zakaz stosowania antykoncepcji hormonalnej (bo antykoncepcja 'po' automatycznie staje się nielegalna w skutej tej ustawy). Tak jak wkładki domaciczne. Zostanie nam tylko 'guma', bo podwiązać jajowodów kobieta w tym kraju sobie nie może.