Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 218 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-02-03, 20:48
Scarlet Halo napisał/a:
Jaaqob napisał/a:
Niezależnie co się z nim stało i gdzie teraz jest - na pewno nie ma go w niebie.
Nie twierdzę, że jest, ale tak się po prostu zastanawiam jak to z tym zmartwychwstaniem. Starożytni Egipcjanie się na tą okazję mumifikowali, ale większość świata nie miała takiego zwyczaju. Co z tymi, których ciała uległy całkowitemu rozkładowi?
Źle się wyraziłem w przedostatniej wiadomości - chodziło mi o podkreślenie tego, że Maria poszła do gleby. Czeka na zmartwychwstanie ciała, ale Bogu nie jest potrzebne jej ciało, to które miała w I wieku.
Jezus powiedział:
"(8) powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi." (Łukasza 3:8)
Więc Bóg może wskrzesić człowieka z czegokolwiek. W Księdze Ezechiela jest też opis, symboliczny opis zmartwychwstania Izraela, w którym Ezechiel widzi suche kości, które zaczynają otaczać się ścięgnami, obrastać ciałem i tak dalej... Podczas zmartwychwstania otrzymamy ciała doskonałe, takie jakie miał Adam i Ewa. Będą one raczej całkowicie niezależne od naszych dawnych ciał.
Jakie będą? Spekulować nie chcę... Byli tacy co planowali zmartwychwstać bez odbytu...
Reaper napisał/a:
Jaaqob, Z tego wszystkiego wynika, że kapłani chrześcijaństwa nas okłamują.
Nie mnie oceniać ich intencje.
Biblia jest księgą wartą poznania. Jeżeli chciałbyś na ten temat pogadać - proponuję priv, albo jakiś komunikator typu gg.
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 218 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-02-03, 21:04
Nie umiem wytłumaczyć, w jaki sposób.
Pozostaje to w pamięci Boga. On "zatęskni za dziełem swych rąk" (Hioba 14:15). To jeśli chodzi o wierne osoby ze Starego Testamentu. Są teraz w stanie przypominającym sen. Bóg jakoś to podtrzymuje. Kiedy budzisz się ze snu, jesteś w gruncie rzeczy tą samą osobą, prawda?
Natomiast dzięki Jezusowi wierni ludzie otrzymują życie już po śmierci - dzięki wsparciu życiodajnego ducha Bożego. Biblia nazywa to pierwszym zmartwychwstaniem.
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet
Kiedy budzisz się ze snu, jesteś w gruncie rzeczy tą samą osobą, prawda?
Do tego żeby śnić potrzebny mi jest mózg, więc jak się budzę to nadal mam swój mózg, więc jestem sobą. Obawiam się, że jak bym się obudziła bez mózgu (co jest raczej awykonalne) albo z nowym mózgiem, to bym nie była sobą.
Jaaqob, Tematu religii mam dość. Była dowiedziała się, że jestem niewierzący. Sprawiła mi takie gadanie, że odechciewa mi się takich rozmów. Ta jest wyjątkiem od tamtego czasu. Ale na inne tematy chętnie.
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 218 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-04-17, 18:38
A on Ciebie?
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet