Wiek: 33 Dołączył: 20 Maj 2016 Posty: 29 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2016-07-03, 00:20
R. de Valentin napisał/a:
Ale ta ich magiczna bielizna...
Nie- nie uważają, że jest "magiczna", i że chroni przed magią.
Noszą to, ponieważ według nich jest to symbol przysięgi jaką złożyli bogu
przed ołtarzem (biorąc ślub, w sensie). Z mojego punktu widzenia, nawet zrozumiałe.
Podczas rozmowy z jednym z misjonarzy, gość powiedział mi wprost, że szczęśliwe życie według mormonów, opiera się na posiadaniu/założeniu rodziny. Dlatego wielu mormonów ma nawet trójkę lub piątkę i więcej dzieci.
Poligamia? Owszem, istnieje, aczkolwiek nie w Kościele Jezusa Chrystusa Świętnych w dniach Ostatnich, a wśród fundamentalistów, od których LDS próbuje się usilnie odciąć.
I tak, z tym piciem herbaty i kawy to jest przegięcie... sam bym nie mógł odstawić tego pierwszego zapewne tak samo jak alkoholu. Również nie palą, a seks przed ślubem traktowany jest jako cudzołóstwo (chociaż wątpię by pomimo tej bijącej świątobliwości, wszyscy się do tego stosowali- wszak każdy jest człowiekiem )
Najmniej przemawia do mnie fakt, że wierzą w to, iż Jezus nauczał również w Ameryce, a indianie to plemiona żydowskie, które popłynęli za ocean o_O. To już lekki absurd.
Najmniej przemawia do mnie fakt, że wierzą w to, iż Jezus nauczał również w Ameryce, a indianie to plemiona żydowskie, które popłynęli za ocean o_O. To już lekki absurd.
moja, wołająca o pomstę do nieba, wiedza historyczna, mówi NIE.
Z nimi jest jak z wszelkimi innym wiarami - chcą dobrze.
Jeśli ktoś toleruje tego pana, to polecam posłuchać całości, ciekawie opowiada.
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet
Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 218 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-07-07, 19:26
Jak dla mnie ksiązki (te podróżnicze) są bardzo dobre.
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet